Pierwsze wrażenia podczas składania są ok, model fajny, duży i ładny.
"Miska olejowa" (którą chyba krytykował Kula) nie jest złym rozwiązaniem, trzyma zbiornik paliwa. Łatwo go zdemontować w przeciwieństwie do Trex'a 600
Co do plusów to:
- super dostęp do silnika
- super łatwy demontaż silnika
- solidne podwozie (też krytykowane)- konstrukcja jak w 600N, wymiennie elementy- mi się podoba.
- wyraźne oznaczenie, żeby nie wkładać paluchów do kręcącego się silnika. W trexie korcilo ale teraz się powstrzymam skoro nie wolno
- fajne czarne głowice i tarcza
co do mankamentów to wydają się nimi być:
- silnik nie osłonięty ramą
- przymocowanie silnika do węglowej ramy a nie do górnej aluminiowej półki. W przypadku kreta masa 1kg może wyrwać ramę. Co prawda nie rozwali tej górnej półki ale nie wiem co lepsze.
- serwo gazu znacznie oddalone od braina co komplikuje kabelkologię.
- fatalna konstrukcja około braina- bardzo utrudnia ułożenie kabli. Po bokach braina są jakieś elementy ramy, które powinny być niższe, mniejsze etc.
- cały przód to obudowa silnika, wiatraka, pakiet i serwo gazu. Mało-kreto-odporne.
Potem powklejam jakieś zdjęcia.