Heli-Team.pl

Mam silnik od heli:
Scorpion HKIII-4025-730KV
Max Continuous Power 2600 Watts
i do tego regiel Castla (Edge HV80).
Pytanie: czy warto sie "męczyć" i zainstalowac go w aucie, czy to gra nie warta swieczki?
Poczytalem troche w internecie, ale wiecej jest watkow w odwrotna strone, czyli silnik auta do heli.
Pewnie trzeba by wykonac oslone dla tego silnika, bo to outrunner, a w terenie piaseczku troche do srodka sie sypie.
Myslalem, czy by go nie wlozyc do auta 1/10 albo 1/8.
Sa jakies przeciwskazania??

spróbuj, może silnik sie nie zorientuje, że jest w samochodzie a nie heliku
nie wiem tylko jak z reglem, bo regle samochodowe mimo np 60A ciągłego, znoszą do ponad 350A chwilowego (https://rcforever.pl/product-pol-3738-R ... SL-V2.html)

Syfon pisze:Sa jakies przeciwskazania??

Silniki w samochodach to silniki z sensorami a nasze nie. Na pewno będziesz miał mało płynny start i ryzyko zjarania przy ruszaniu.

No i jeszcze... regulatory samochodowe kręcą silnikiem w dwie strony (bieg wsteczny). Lotnicze raczej w jedną. Trzeba by było użyć rewersora, mechanicznego lub po stronie elektryki (zamiana dwóch przewodów silnika ze sobą).

Pozdrawiam,
Piotr.

Sensory są fajne ale nie koniczne. Regiel bym brał typowo samochodowy.maja opcje dodatkowe dydekowane dla aut.

Chyba się nie zgodzę, silniki kręcą w obie strony tak samo, inczej nie można było by odwracać pracy zamieniając przewody. Regle deykowane do aut więcej obciążeń znoszą, normalny regiel może nie obsługiwać wstecznego biegu.

Dawo fujarko, przecież jak będzie trzeba cofnąć to nie będziesz leciał kabli przepinać
Chodzi o to że domyślnie w reglu samochodowym masz dostęp do obu kierunków kręcenia z poziomu aparatury, a w samolocie tylko jeden i ewentualnie hamulec.

Szkoda silnika. Bez osłony piach go zajedzie a z osłoną temperatura.

Ja tam jestem za tylko jak już robić coś takiego to wsadzić ten silnik nie do auta 1:8 albo 1:10 tylko zrobić Po calaku i dawać to do auta 1:25.
Dobrać odpowiednie przełożenia i tak dalej żeby ten samochodzik miał szansę wyciągnąć 250 na godzinę i mieć 3 do setki a 5 do 150...
... a potem się zastanawiać co z tym zrobić dalej:D

Nadto regiel do auta na wentylator chłodzący

E tam, po co wentylator przy 250km/h, lepiej by zyletkami zderzak okleil i wykosil lotnisko w try miga

W sumie regiel z auta do samolotu - też ciekawy pomysł, co nie, Ramotny?

aikus pisze:W sumie regiel z auta do samolotu - też ciekawy pomysł, co nie, Ramotny?

Oczywiście. Mam taką kombinację w Catalinie - dzięki temu na wodzie mam bieg wsteczny oraz mogę ją obracać w miejscu (zrobione w razie gdybym dopłynął do brzegu gdzie nie ma dojścia i musiał wycofać).
Może w weekend nagram film w moim oczku wodnym jak to działa... a działa...

aaa.... czyli to jest rozwiązanie które cały czas działa...
a ja myślałem, że tylko raz spektakularnego fikołka w powietrzu spowodowało (czy nawet kreta)...
...
Ale fakt, faktem, w czasie mojej krótkiej zabawy z hydroplanami, bieg wsteczny to było coś czego mi najbardziej brakowało... Bo jak się zaparkowało Skipperem w szuwarach to już dupeńka.
A to czasami wystarczy nie trafić w wąski przesmyk gdzie jest dojście do wody i już trzeba włazić po kolana albo i głębiej...

aikus pisze:aaa.... czyli to jest rozwiązanie które cały czas działa...

oczywiście

aikus pisze:a ja myślałem, że tylko raz spektakularnego fikołka w powietrzu spowodowało (czy nawet kreta)...

kret był spowodowany przemoczeniem krzyżaka silnika (sklejka) i jego się ukręceniem.
A na próby wstecznego w locie namawiał mnie swego czasu Kowal ale się nie dałem namówić...

aikus pisze:Ale fakt, faktem, w czasie mojej krótkiej zabawy z hydroplanami, bieg wsteczny to było coś czego mi najbardziej brakowało... Bo jak się zaparkowało Skipperem w szuwarach to już dupeńka.
A to czasami wystarczy nie trafić w wąski przesmyk gdzie jest dojście do wody i już trzeba włazić po kolana albo i głębiej...

o to właśnie chodzilo...

Ramotny pisze:na próby wstecznego w locie namawiał mnie swego czasu Kowal ale się nie dałem namówić...

a, no jo... I jak to często bywa legenda wyprzedziła rzeczywistość :D

Był taki zaje**sty film z akrobacikiem ze wstecznym

A to pewnie ze zmiennym skokiem śmigła.
Pierwszy z brzegu
https://youtu.be/7fZHFpONkVg

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

No no, ale jak dla mnie to efektowniej wygląda halówka... która leci np. pionowo dziobem w dół i nagle "odbija się" pionowo w górę pół metra nad ziemią, robi jakiegoś dziwacznego flipa i leci sobie dalej...
...
Myślałem kiedyś o takim akrobaciku... tylko zastanawiam się jak tym potem sterować... Tak jak w heliku chyba - tryb idle-up i gazem ruszam tylko skokiem :D

Silnik od heli jak najbardziej można używać w aucie, proszę: