Heli-Team.pl

V977 daje rade nawet przy 20kmh. Lata krzywo ale lekkie 3d robi. Latam nim zawsze jak tak wieje ze miniaka mi szkoda.

TomRar pisze:Panowie, właśnie chcę kupić nowy zestaw baterii do v911 i nie wiem jakie kupić. Najprościej kupić dedykowane 200mAh, ale bardziej opłaca się kupić ok 250-350mAh i dorobić uchwyty, ale znowu będzie problem z uciągiem. Próbował ktoś zamontować jakieś większe baterie? Jeśli tak to podzielcie się wrażeniami.

Ja dziś dostałem zestaw 4 pakietów 200 mAh wraz z ładowarką i muszę powiedzieć że jestem zadowolony.

Ten zestaw:
http://www.banggood.com/WLtoys-V911-V91 ... 52634.html

Po pierwszych próbach stwierdzam że te pakiety są lżejsze i bardziej wyważone od tych które dostałem w zestawie z V911-1, ponieważ po założeniu nie musiałem zmieniać trymera aby ustabilizować lot. Helik praktycznie wisi w powietrzu na standardowych ustawieniach trymerów.

Czas lotu na tych pakietach to ok. 8 minut.

200 mAh są najlepszym stosunkiem mocy do wagi. Brak tu jednego kolegi który był specyficzny ale v911 miał obcykanego nieźle. Poczytaj na "zaprzyjaznionym" forum bo tam było referatów o tym.

Bawiłem się z córką moim v911 i zawiał zniósł helikopter na drzewo. Niestety zawisł dosyć wysoko, około 12 metrów nad ziemią. Próbowałem zakręcić śmiałem ale nie pomogło. Próby z ciągnięcia za pomocą kija i linki nie pomogły. Pozostał ból ręki. Znalazłem informacje ze najlepszym rozwiązaniem był by łuk, macie jakieś inne sprawdzone metody ?

Quad z linka i haczykiem

Ja ostatnio rzucałem gałęzią. Szkody niewielkie, a przynajmniej model wrócił. I nie polecam kręcić śmigłem. Albo się bardziej zaplącze, albo coś spalisz.

Teleskop składany z rurek aluminiowych z Castoramy?

mb79 pisze:Bawiłem się z córką moim v911 i zawiał zniósł helikopter na drzewo. Niestety zawisł dosyć wysoko, około 12 metrów nad ziemią. Próbowałem zakręcić śmiałem ale nie pomogło. Próby z ciągnięcia za pomocą kija i linki nie pomogły. Pozostał ból ręki. Znalazłem informacje ze najlepszym rozwiązaniem był by łuk, macie jakieś inne sprawdzone metody ?

Ja w Wincentowie wlazłem na drzewo celem odratowania samolotu nieznanej mi w sumie osoby. Udało się maszynę odzyskać, a ciuchy doprać

Na drzewo nie da się wejść. Gałęzie zaczynają się na wysokości około 8 metrów. Rzuciłem kijem ze sznurkiem ale nie dosyć że wysoko to zasłaniają inne gałęzie. Mam giganyczne zakwasy od rzucania i nerwa na swoją nieuwagę.jutro porozmawiam z kimś kto zajmuje się konserwacja terenu przedszkola bo drzewo na którym zawisł helikopter stoi na terenie przedszkola.

Nie znasz jakiegoś wędkarza? Dwa kije połączone załatwiłyby sprawę...

W sensie żeby połączyć dwie wędki ? Chyba trochę za wysoko. Zobaczymy, coś będę próbował.

Ja do wędkowania mam bolonke dl 6 metrów

Helikopter jest na wysokości minimum 12 metrów. Osłoniety gałęziami z innych drzew. Dzisiaj po 30 minutach rzucania, dwóch urwanych sznurkach, połamanych kijkach, nadwyrężonym barku, poddaje się. Trafiłem 2 razy, bez efektu. Śmigłowiec nie reaguje na sygnał sterowania, może spaliłem silnik lub padły baterie.

[. Śmigłowiec nie reaguje na sygnał sterowania, może spaliłem silnik lub padły baterie.[/quote]

po 2 dniach bateria to tera jest balon
pozostaje pila

Strażacy wyjdą Zbigu taniej...

Może jakiś wspinaczkowicz pasjonat? Po gołym drzewie wejdzie bez problemu z odpowiednią uprzężą, później będzie jeszcze łatwiej. Jak nie da rady strącić, to mu płatnicę na sznureczku podasz. Jednej gałęzi nikt nie będzie chyba żałował?

Niestety nie znam nikogo kto się wspina, Mam jeszcze jeden pomysł. Zobaczymy czy się sprawdzi.

Niestety się nie udało. Rzucałem piłką ale jest top stanowczo za wysoko.

Trudno, zostanie na drzewie. Najbardziej denerwuje mnie to że miałem wystawić zestaw do sprzedaży po urlopie.

mb79 pisze:Niestety nie znam nikogo kto się wspina, Mam jeszcze jeden pomysł. Zobaczymy czy się sprawdzi.

Niestety się nie udało. Rzucałem piłką ale jest top stanowczo za wysoko.

Trudno, zostanie na drzewie. Najbardziej denerwuje mnie to że miałem wystawić zestaw do sprzedaży po urlopie.

trza poczekac do jesieni ,liscie spadaja to i moze helik spadnie

Tak wysoko zawisł mi kiedyś styropianowy samolot na topoli. Nazajutrz wróciłem z zestawem rurek z Castoramy, ostatnia uzbrojona nawet w trójkątny iglak... A on leżał sobie na ziemi...

Wędka z ciężarkiem na grubej żyłce. Ja tak zdjąłem gemini z 11 metrów