Heli-Team.pl

Pokażę Ci

Pytanie jak mocno go naciskasz . Przy zbyt mocno naciągniętym pasku załatwisz podporę silnika. Wysyłam Ci na PW link do filmiku.

Tapatalk

Dzięki wielkie, trochę jednak poluzowałem . A na jakich krzywych prostych latacie w mini z govem z regla ? Ja mam 70,80,90 Będzie git ? Czy można niżej ?

Bi0ly pisze:Dzięki wielkie, trochę jednak poluzowałem . A na jakich krzywych prostych latacie w mini z govem z regla ? Ja mam 70,80,90 Będzie git ? Czy można niżej ?

Prosiaka nie mam, ale patrz na obroty, a nie %. Żeby ci nie wyszło jak mi w X3 Myślałem, że mam ok 2400, a było 3200 obr.

70 - 80% też będzie OK. Ja teraz latam na 2500 obr. Tyle, że już liczone przez Braina (gov. z Braina) i czas lotu wydłużył mi się o minutę w stosunku do krzywej 75% z govem z regla. Oczywiście na tych samych pakietach...

Oki. No nic, jadę w końcu go przetestować . Tylko jeden pakiet żeby sprawdzić. Oby poleciał

Z obrotami oczywiście można i niżej. Startuję na 1800 obr/min ale to do jakichś ósemek itp. Wydaje mi się, że te 2500 to do soft 3D dla emerytów jest OK
Ale faktycznie Twój pomysł jest lepszy = idź polatać

Lata i to jak . Trochę zmulisty ale ogon jak trzyma mniam. Muszę jeszcze raz qowa skalibrowac i może mocniejszy pakiet wypróbować. Kurde że wziąłem tylko jeden pakiet. Dzwiek zaje**sty. No miodzio. Dziękuję wszystkim za pomoc w ulotnieniu.

Wysłane z mojego FIG-LX1 przy użyciu Tapatalka

2200 - 2300 to dobre obroty dla miniaka - mam takie potwierdzone pomiarami i modelem można robić tic tocki szarpać na maksa kątami i ogon nie puszcza. Oczywiście wszystko kwestia ustawień - kąty, ogon, obroty, ale model wdzięczny i do nauki idealny - często może więcej niż pilot potrafi przynajmniej w moim przypadku; )

Ha!!! Kolejny zadowolony pilot dzięki miniakowi
SUPER!


Na zmulistość - poprawiaj ustawienia w brainie czy co Ty tam masz (bo już nie pamiętam).

Taaa na zmulistość dobrze jest ustawić HARD 3D MADAFUCKA i od razu model robi się zwinny jak ważka

Hard 3D bad madafaka

Takie ustawie, ale bardziej chodziło mi o pompki. Może małe obroty - zobaczymy po ponownej kalibracji guva. Latał ktoś na rapidach 325 w miniaku>? Wnoszą coś do modelu? Po tym jak zostałem zjechany za żydostwo postanowiłem nabyć nowe łopatki na ogon i przy okazji zamówienia pomyślałem czyby nie kupić sobie jeszcze łopat. Tylko pytanie czy cuś dadzą. A no i jeszcze jedno jakie najlepsze kąty są dla mini ? na razie mam +/-11 ale to chyba mało.

+-11 ustawiało się w prętach.
W FBLach referencyjnie jest +-12.
Ale to kwestia preferencji.
Znam takich którzy ustawiają sobie +-15 - nie po to, żeby używać takich kątów tylko żeby mieć zapas na "pieprznięcie" jak przyjdzie kaprys - wiadomo, że przy takich kątach chyba żaden helikopter nie utrzyma ogona.
Ja sam zawsze ustawiam pomiędzy 11 a 12 - staram się nie przekraczać 12.
Symetrycznie, jeśli wychodzi jakaś drobna asymetria to daję z korzyścią dla +, czyli np. +11,8; -11,5


No i Rapidy.
Miałem przez chwile Rapidy 360 w GX3 jeszcze przed zrobieniem stretcha - myślę, że w każdym heliku one wniosą mniej więcej tyle samo: Niższa prędkość obrotowa potrzebna do tego żeby helik się uniósł przy tych samych kątach, w ogóle niższa prędkość potrzebna do spokojnego latania, stabilniejsze loty postępowe, nieco mniej dynamiczne i bardziej rozlazłe 3D.
Generalnie - mi się podobało, wrażenie w lotach postępowych bardzo podobne do asymetrycznych SpinBladów które kiedyś miałem.
Pozbyłem się Rapidów bo zdyskwalifikował je u mnie brak możliwości składania w okuciach tak żeby wchodziły w gąbkę.

W Goblinach jest około 13, 13.5 w standardzie

Ja tak ustawiam w każdym modelu.

Ja dzisiaj poszedłem w końcu porządnie oblatać Mini. Wyregulowałem żyro. Ponownie ustawienie gova bez łopat i łopatek dało zamierzony efekt. Jest perdolnięcie . Doznania z latania nieporównywalne to rexa. Pomimo bardzo mocnego wiatru model radził sobie nieziemsko. I gdy już pojawiła się myśl, że tak bardzo żałuje, żałuje że nie kupiłem go wcześniej tylko przeszedłem tą całą gehennę, gdy sypały się Ochy i Ahy, nagle JEB . Ogon stoi jak zamurowany. Myślę sobie, dlaczego ja? Kto żuci na mnie tą klątwę, moja żona? No kto? Stanął lecąc do mnie nosem. Udało mi się go zatrzymać i wycelować w trawsko ( bo latam nad wysoką trawą - tak jak podpowiedzieliście ) Hold, przy ziemi kąty w górę i powiedzmy że było to pół lądowanie awaryjne pół kret . Podchodzę do modelu, no cały, więc zaczynam badać o co chodzi. Zaczynam ruszać ślizgaczem, Beton. W związku z tym że zaczęło padać schowałem wszystko i do domu. W hacie rozebrałem ogon i znalazłem winowajcę . Jedno okucie wysunęło się z Huba blokując układ. Myślę sobie, pewnie śruba się odkręciła . Byłem w błędzie, o to winowajca :




Śruba wlazła w łożysko . Chyba było zużyte

Straty z dzisiejszego dnia - Łożysko 3x6x2,5 - już zamówiony komplet do obydwu okuć. Reasumując, właśnie zakochałem się w tym modelu.

Bi0ly pisze:...Myślę sobie, dlaczego ja? ...

Czy nie powinniśmy pomyśleć o zmianie nazwy niektórych śrubek? Powyższa propozycja wydaje się kulturalna i nienatrętna światopoglądowo. Z angielska też brzmiałoby nieźle na zamówieniu "3 pcs whyme bolts", a już na pewno lepiej niż "3szt kurwamaciów"

Bi0ly pisze:... Reasumując, właśnie zakochałem się w tym modelu.

Uważaj - kobiety nie znoszą konkurencji Ale jak przekujesz sytuację na "kochanie, jesteś najwspanialsza fundując części do Miniaka" będziesz gość, a i kobieta będzie szczęśliwa

Artja pisze:3szt kurwamaciów