Heli-Team.pl

Jazz pisze:A nie lepiej zmienic pinion na silniku ? Ja zmienilem na 13.

Pasek się dobrze trzyma, nie zauważyłeś jakiegoś znacznego szybszego zużywania ? Krótko mam protosa mało lotów i w sumie oba to urzywki wiec nie mam odczucia adekwatnego.

Ma ktoś reg. Hobbywing w protosie ? Niewiem czy timing 5* nie będzie za niski (taki znalazłem dla podobnego silnika na stronie skorpiona).

W protosie wycierają się amelinowe zęby piniona - ale to jakieś dwa sezony intensywnego latania.
Ja ustawiony mam timing 5 w hw60a w protosie 500 stretch i jest idealnie.

Dzięki, wolałem się upewnić z tym "timingiem".
Poszukam czy mam 13 albo zamówię, i zostawię silnik na razie w spokoju.

Pamiętaj że piniony od 14T mają mniejsza srednice wewnetrzna i wymagaja innej nakladki msh na walek silnika.
Trzeba ja takze dokupic jesli nie masz.

Niezły power, ale lot tylko niecałe dwie minuty. Trochę mało.

Panowie jak wygląda sprawa z Prosiakiem. Rozglądając się za modelem popatrzyłem jak z ceną zapasowych części, a tu brak belek ogonowych, pasków, szpindli - podstawowy asortyment. Czyżby 500 - ki za niedługo miały zniknąć, czy można gdzieś dostać jakieś zamienniki ?

Nie wiem jak z zamiennikami, ale od Kenobiego jakiś czas temu słyszałem, że belki już tylko stretchowe będą. To samo pewnie się i pasków tyczy i jak parzyłem na szybko w Rcmaniak.com i msheurope.com to części to belki i paski były. Nic nie przeszkadza w tym żeby latać na łopatach 430mm w stretchowym P500.
Z tymi szpindlami faktycznie są braki, ale ostatnio co wchodziłem na msheurope.com to nawet kitów P380 nie było. Z kitami stany magazynowe się pouzupełniały, to i może szpindle i wały się pojawią?

Szpindel dp Prosiaka P500 jest prosty, bez podtoczeń a zatem łatwiejszy do dorobienia.

NO nic, w takim razie wstrzymuję się jeszcze z tym Protosem, ja potrzebuje modelu do którego części są łatwo dostępne - jeszcze często krety mnie gonią

Zaopatrz się raczej w Fbl z dobrze działającą funkcją ratunkową (w różnych to się różnie nazywa).

Mam braina. Tak że jak tylko udaje się za w czasu włączyć rescue to kret obchodzi się smakiem

Ja ciągle gleby łapie i jakoś jeszcze nie miałem problemu z częściami ,

Rozmyśliłem się z przesiadki na Trex 500X po tym jak Mirek swojego skasował na pikniku powiedział mi ile naprawa wyjdzie nowy kit Protos 500 praktycznie by się kupiło za tą kasę.

Chłopaki na regułach widzieli jak spadłem z 20-30m na wirnik helik szedł na hold ale na dodatnich kątach a że był na plecach to jeszcze przyspieszył, poszły tylko okucia i łopaty to najdroższy kret jak narazie.

Belka dłuższa i łopaty 430 to nic złego, nawet tak lepiej bo można zmienić łopaty na 470 kiedy się chce.

Beż Protosa 500 zobaczysz nie będziesz chciał sprzedać.

Dobrze Myszor pisze. To rewelacyjny model za śmieszne pieniądze a i pakiety z Miniaka Ci będą pasowały, jak dwa wsadzisz.
Ceny części są praktycznie te same co do Miniaka, za wyjątkiem łopat.

A model na 470 w porównaniu z 425 to jak byś miał dwa modele w jednym przekręcając tylko łopaty

Hmm. Toście dali do dumania. Mówicie że z częściami nie jest tak źle. Mnie skłania ku niemu Kretoodporność, to że jest protosem no i 500 za fajne pieniądze. Z resztą czytałem ten wątek i model jest przedstawiony w samych super laty wach. Niby stara konstrukcja, ale skoro ludzie dalej nimi latają to muszą mieć coś w sobie. Teraz jestem w trakcie odgruzowywania Mini. Jak mim polatam i protos mi posmakuje to pewnie znowu x3 będzie musiała poczekać

P 500 to dobry model tyle, że już z minionej epoki. Może wyjdzie nowa wersja, choć nic tego nie zapowiada.

Co do kreta 500X to rzeczywiście tanio nie wyszedł, ale ciężko też nie zauważyć bazę był to kon-kret kret

gumi, a co jest takiego z minionej epoki w tym protosie 500, że tak zapytam?

Może użytkownicy tych Protosów