aikus pisze:Ładunki gromadza sie naprawde szybko i te kilkaset omow rezystancji stanowi przeszkode w skutecznym ich rozladowywaniu.
Niemożliwe.
Gdyby rezystancja była nieskończona to tworzyłby sie potencjał ponad 1000V. Przy kilkuset ohm byłoby to ponad 1A Czyli pinad 1000W , skrzynka by ci się stopiła
Kiedy kupiłem pierwszego protosa 500 to był uziemiony (belka -rama-silnik) przez poprzedniego właściela i przy odbudowach druta zachowywałem. Wtedy jeszcze nie istniał conductive boom case. Model był na flybarze i nie było problemów. Potem przeszedłem na fbl, był to 3gx i model spadł, 3gx się zresetował. Zanabyłem BeastX i problemy zniknęły. O tym że 3gx się resetował i że niewidzialny duch pan elektrostatyk istnieje się przekonałem w domu, kiedy rozkręcając protosa bez łopat trzymałem go za belkę i niechcący dotknąłem obudowy 3gx. Test ponowiłem kilkukrotnie ryzykująć że coś zdechnie i za każdym razem 3gx się resetował.
W tych samych warunkach z BX nie było problemu.
Najwyraźniej niektóre systemy nie lubią nawet słabej elektrostatyki.
ZYX najwyraźnie nie, podobnie jak i coron ds9x9.
Przekonał się o tym Kula który dosyć długo walczył z ZYXem i elektrostatyką.
MSH Brain jest za to odporny na eleltrostatykę w protosie.
Mimo tego ja zawsze staram się w pełni zabezpieczać.
Dlatego pasek smaruję o ile nie zapomnię smarem silikonowym redukującum elektrostatykę. Mam dwie podpory metalowe wału które dodatkowo sporo dają przy kretach. Jak przyszło do wymiany rolek (ale to po 500 lub wiecej lotach) to nie żałowałem i wsadziłem aluminiowe.
Smar silikonowy to nie wielki wydatek dodatkowo zmniejsza opory i wydłuża żywotnoś oaska i rolek, warto aby miał w specyfikacji że jest antystatyczny i żeby nie była to jakaś rzadka woda w spraju.
Aliminiowe podpory można zastąpić drucikiem wciśniętym pod łożysko i lekko obskrobaną ramę na kontakcie z podporą.
Boom case jest conductive ale nie wiem czy tail case. Tam też można by dać drucik pod łożysko. Belka jest fabrycznie bez lakieru na końcach.
Można by z ramy papierkiem zeszlifować lakier na kontakcie z conductive boom case.
Po tym wszystkim intensywnie bym przetestował model bez łopat.
Ostatecznie bym też wydzielił wątek o elektrostatyce protosa do właściwego działu
Sam natomiast muszę zacząć uczulać kupujących na te problemy. U mnie jest to automatyczne przy budowie, silikon, sprawdzanie luzów poprzecznych na łożyskach, zabezpieczanie kabli na kantach ramy, tak samo jak automatyczme jest dawanie locktitu na śrubach metal w metal.