Strona 7 z 10

Re: Elektrostatyczna Burza firmy MSH dzis w nocy...

: 16 cze 2015, o 05:47
autor: Kenobi36
aikus pisze:Ty jednak chcesz oberwac tymi gumkami... :swir:


No to wojna. :twisted:
Daje ci prawo pierwostrzału :-)

Re: Elektrostatyczna Burza firmy MSH dzis w nocy...

: 16 cze 2015, o 06:13
autor: Artja
Proponuję Wam sekundantów i każdemu po jednym strzale z 10 kroków. W sobotę, w samo południe... 8-)


Trafiony czyści łopaty wszystkim na lotnisku :juppi:

Re: Elektrostatyczna Burza firmy MSH dzis w nocy...

: 16 cze 2015, o 06:52
autor: aikus
Po szkole!
Naczy sie tfu!
W Wincentowie!

Re: Elektrostatyczna Burza firmy MSH dzis w nocy...

: 16 cze 2015, o 08:31
autor: SeKLeS
Gumki oczywiście z Miniaka!

Re: Elektrostatyczna Burza firmy MSH dzis w nocy...

: 16 cze 2015, o 08:36
autor: Jazz
Z Durexa

Re: Elektrostatyczna Burza firmy MSH dzis w nocy...

: 16 cze 2015, o 19:47
autor: SeKLeS
Jazz pisze:Z Durexa

Przekonałeś mnie. Bezpieczniej będzie

Re: Mini protos - "Uziemic" prosiaka - hałtu

: 17 cze 2015, o 06:28
autor: aikus
:wall: :wall: :wall: :wall: :wall: :wall: :wall: :wall: :wall: :wall:
Elektrostatyka.
Wczoraj na regulach... niespodziewanie po wylataniu kilkunastu pakietow od ostatnich problemow - strzal ogonem.
No to ... omomierz (piotrek akurat mial) i mi wyszlo, ze pomiedzy walkiem ogonowym a reszta jest 200 - 300ohmow. Za duzo.
Byl slaby kontakt pomiedzy lozyskiem walka ogonowego a kabelkiem.
Porpawilem.
Zmierzylem - 20 ohmow - tak jak wszedzie. Lepiej nie bedzie.
Wylatalem jeden pakiet - hurraaaaa, jest super!
Drugi pakiet i strzal - podwojny piruet.
No zesz xhejn wronan znp!!!

Zaczynam sie łamac, zeby tego wronartb ZYXa wywalic i wsadzic Braina jak wszyscy...
Ale bede wsciekly jesli do tego dojdzie. bo to jest obejscie a nie rozwiazanie problemu.

I to jest to o czym mowilem - walki polaczone a problem z elektrostatyka NIE JEST rozwiazany.
Wszytstko dlatego, ze NIE WIEMY jak ona dokladnie powstaje, skad biora sie ladunki i gdzie sie odkladaja.

Re: Mini protos - "Uziemic" prosiaka - hałtu

: 17 cze 2015, o 06:57
autor: telemaniak
A widzisz... to są właśnie takie pozorne oszczędności przy kupieniu ZYX'a, klona itp. Ostatecznie i tak kupisz Braina, porządny model itd. niestety po drodze poświęcając trochę pieniędzy i swojego czasu na walki z dziadostwem. Dlatego zawsze mówię że najtaniej jest od razu kupić porządny markowy sprzęt :)

Re: Mini protos - "Uziemic" prosiaka - hałtu

: 17 cze 2015, o 07:02
autor: Artja
Czemu te strzały są tylko na ogonie? Może pokombinuj coś w okolicach samego serwa, zrób skrętkę z żył kabli które idą równolegle...

Re: Mini protos - "Uziemic" prosiaka - hałtu

: 17 cze 2015, o 07:07
autor: Jazz
Moze tez sporo dac zastapienei niektorych elementow plastikowych poprzez alu.
Rolki prowadzace pasek alu nie tylko pomoga z elektrostatyka, ale tez sa trwalsze i chyba mniejsze opory generuja.
Blok glowny gorny alu zabezpiecza w razie kreta uszkodzenie braina walem glownym.
W te dwa elementy warto zainwestowac.

Re: Mini protos - "Uziemic" prosiaka - hałtu

: 17 cze 2015, o 07:11
autor: Kenobi36
Zyx reaguje na corony też nie wiadomo z jakiego powodu.
Choćby wpakować pół kilo kondensatorów to bedzie glupieć . A jesli nie masą i zasilaniem to czym sie przenoszą zakłócenia? Przewodem sygnałowym? Drogą powietrzną?
Z elektroststyką i zyxem jest podobnie.

A przy elektrosrstatyce w takim modelu 300 ohm to wystarczająca przewodność aby odprowadzać ładunki.

Re: Mini protos - "Uziemic" prosiaka - hałtu

: 17 cze 2015, o 07:36
autor: aikus
telemaniak pisze:A widzisz... to są właśnie takie pozorne oszczędności przy kupieniu ZYX'a, klona itp. Ostatecznie i tak kupisz Braina, porządny model itd. niestety po drodze poświęcając trochę pieniędzy i swojego czasu na walki z dziadostwem. Dlatego zawsze mówię że najtaniej jest od razu kupić porządny markowy sprzęt :)



Myslisz sie telemaniak.
Nie mam ZYXa z oszczednosci. Mialem Braina i sprzedalem zamieniajac go na ZYXa - to jest raz.
Dlaczego to zrobilem - nie chce mi sie po raz kolejny opowiadac, poza tym bylby to kolejny i zbyt duzy offtop.


Artja pisze:Czemu te strzały są tylko na ogonie? Może pokombinuj coś w okolicach samego serwa, zrób skrętkę z żył kabli które idą równolegle...


Stawiam ze dlatego, ze kabel od serwa ogonowego jako jedyny ma troche dluzszy niz inne prosty odcinek i na nim moze sie wiecej czegos zaindukowac.
Jakbym polatal dostatecznei dlugo ignorujac strzaly ogona to w koncu cyklika tez by strzelila, ale wtedy bym pewnie skrecil (tak bylo w Protosie 500, gdzie w koncu w koslawej autorotacji polamalem podwozie).


Kenobi36 pisze:Zyx reaguje na corony też nie wiadomo z jakiego powodu.


Kenobi ale ja mialem ZYXa i corony w 450tce i latalem na tym dlugo i NIC sie nie dzialo.


Kenobi36 pisze:Choćby wpakować pół kilo kondensatorów to bedzie glupieć . A jesli nie masą i zasilaniem to czym sie przenoszą zakłócenia? Przewodem sygnałowym? Drogą powietrzną?
Z elektroststyką i zyxem jest podobnie.

A przy elektrosrstatyce w takim modelu 300 ohm to wystarczająca przewodność aby odprowadzać ładunki.


Tez mi sie tak wydaje, dlatego uwazam, ze poprostu odprowadzam je ze zlych miejsc, albo z nie wszystkich miejsc z ktorych je odprowadzac trzeba.

Re: Mini protos - "Uziemic" prosiaka - hałtu

: 17 cze 2015, o 08:16
autor: Kenobi36
aikus pisze:
Kenobi36 pisze:Zyx reaguje na corony też nie wiadomo z jakiego powodu.
Kenobi ale ja mialem ZYXa i corony w 450tce i latalem na tym dlugo i NIC sie nie dzialo.

Na tym polega woodoo zyxa że jednym działa a innym nie, bo to może nie mini jest problemem lecz zyx ;-)

aikus pisze:.... dlatego uwazam, ze poprostu odprowadzam je ze zlych miejsc, albo z nie wszystkich miejsc z ktorych je odprowadzac trzeba.

Myślę że trzeba uziemić obudowę zyxa

Re: Mini protos - "Uziemic" prosiaka - hałtu

: 17 cze 2015, o 08:21
autor: telemaniak
Nie uważam abym się mylił. Jak patrzę po kolegach wokół to ci którzy od razu kupili uznane renomowane FBL'e oraz heliki cieszą się bezawaryjnym lataniem, natomiast koledzy latający na copterx, hk, tarot, zyx, o ile wytrwają w hobby to zmieniają w końcu sprzęty i FBL'e na bardziej markowe i w ostatecznym rozrachunku wychodzi im to znacznie drożej (nie licząc straconego czasu i nerwów).

P.S. Nie mam pojęcia dlaczego zamieniłeś Braina na ZYX'a - musiał umknąć mojej uwadze ten wątek.

Re: Mini protos - "Uziemic" prosiaka - hałtu

: 17 cze 2015, o 08:30
autor: aikus
telemaniak pisze:Nie uważam abym się mylił. Jak patrzę po kolegach wokół to ci którzy od razu kupili uznane renomowane FBL'e oraz heliki cieszą się bezawaryjnym lataniem, natomiast koledzy latający na copterx, hk, tarot, zyx, o ile wytrwają w hobby to zmieniają w końcu sprzęty i FBL'e na bardziej markowe i w ostatecznym rozrachunku wychodzi im to znacznie drożej (nie licząc straconego czasu i nerwów).


OK, rozumieim, bardzo mozliwe, ze i ja w koncu odpuszcze moja wojne i kupie Braina, nie twierdze, ze mylisz sie w tej kwestii.
Mowie tylko, ze u mnie ZYX to nie byla kwestia oszczednosci tylko swiadomego wyboru.



Kenobi36 pisze:[...]
Na tym polega woodoo zyxa że jednym działa a innym nie, bo to może nie mini jest problemem lecz zyx ;-)


....
:mad2:

A masz Brainy na stanie?
;)


Kenobi36 pisze:Myślę że trzeba uziemić obudowę zyxa



Jako ze jest plastikowa to jedyne uziemienie jakie mi przychodzi do glowy to doslowne... ;)
...
Nie no spoko... pomysle jeszcze...
Musze jeszcze z Kula pogadac, on na tym zeby zjadl, na ZYXach latal dlugo, zarowno w Protosie jak i w Goblinie, a ostatecznie tez je porzucil...
Szkoda mi bedzie bo sa to naprawde dobre systemy ktorym w moim odczuciu niczego nie brakuje (ergo - nie ograniczja mnie przy moich umiejetnosciach)... no ale ...
Ale.

EDIT: Poprawki nieudanego cytowania

Re: Mini protos - "Uziemic" prosiaka - hałtu

: 17 cze 2015, o 09:49
autor: aikus
Update: Po rozmowei z Kula.
ZYX to bardzo dobry system, ktory nie nadaje sie do Protosow. Wlasnie z powodu elektrostatyki.
Na pytanie czy udalo Mu sie w koncu jednoznacznie i definitywnie rozwiazac z elektrostatyka za czasow ZYXa, otrzymalem odpowiedz "Raczej tak".

Gdyby odpowiedz mala jedno slowo to bym sie ucieszyl.
Niestety slowko "raczej" w tej odpowiedzi, oraz w polaczeniu ze wszystkimi moimi dotychczasowymi doswiadczeniami, oraz z doswiadczeniami Kuli, dyskwalifikuje ZYXa.

...
Szkoda.

Re: Mini protos - "Uziemic" prosiaka - hałtu

: 17 cze 2015, o 10:21
autor: Kenobi36
"Raczej" są :-)
jest kilka szt tańszych bez pudełka po 7 paczek, może jeden zestaw to właśnie wyjęty z twojego kita :vhappy:

Re: Mini protos - "Uziemic" prosiaka - hałtu

: 17 cze 2015, o 18:50
autor: aikus
telemaniak pisze:[...]
P.S. Nie mam pojęcia dlaczego zamieniłeś Braina na ZYX'a - musiał umknąć mojej uwadze ten wątek.



Pewnie pisalem o tym w moim blogu na starym forum...
Ale spoko - nic straconego. W skrocie:
po kilku probach robienia roznych figur (glownie chodzilo o Tic-toci) na roznych helikach i roznych FBLach doszedlem do niejasnego wniosku, ze na Brainie umiem robic TicToci, a na innych FBLach nie. (inne FBLe to byly ZYX i BeastX).
I to nie tak, ze tutaj umiem lepiej wiecej rowniej, a tam mniej, gorzej, krzywiej... nie nie. tu poprostu umiem, a tam NIE UMIEM. W ogole nie umiem.
Po konsultacji tematu z Kula, ktory jest najlepszym ze znanych mi specjalistow, ktorzy dzialanie tych wszystkich FBLi systemow i cudow rozumieja "od kuchni", od srodka, a nie tylko wiedza co zrobic zeby osiagnac cel, doszlismy wspolnie do wniosku, (bez jednoznacznie bezsprzecznych dowodow), ze Brain na swoj sposob pomaga w robieniu TicTocow, przez wykrywanie naprzemiennych ruchow drazkami i zwiekszanie na ten czas deadbandu w osiach w ktorych drazkami ruszac nie zamierzam. Czyli moge miec nieczule, nie wycwiczone odpowiuednio paluchy, brak praktyki a tictoci wychodzic beda.
Wtedy sie wkurzylem i stwierdziwszy, ze nie chce, zeby jakas zasrana elektronika latala za mnie postanowilem wywalic Braina i zastapic go ZYXem.
Czas i to niedlugi (bo pol roku poza sezonem) pokazal, ze byla to dobra decyzja, bo nauczylem sie porzadnie wisiec na plecach i nauczylem sie porzadnie robic tictoci (porzadnie jak porzadnie, ale w stopniu ktory mnie zadowala) na ZYXie i okazuje sie ze mozna.
Z tego tez powodu bede niezadowolony jesli przyjdzie mi teraz wrocic do Braina ... bo ZYX 2, jest systemem ktory spelnia absolutnie wszystkie moje oczekiwania.
No ale...
... zanim nastapi decyzja, jest jeszcze kilka eksperymentow do zrobienia.
Moze o nich na pisze, a moze ze wstydu podziele sie tylko na polu z garstka takich osob ktore znam blizej... ;)

Re: Mini protos - "Uziemic" prosiaka - hałtu

: 17 cze 2015, o 20:23
autor: przemek
Ehh ja latam raz wiecej, raz mniej, o roznych porach dnia, wczoraj prawie ze w nocy jak bawilem sie z govem, wilgotnosc taka ze lopaty byly wrecz mokre a caly heli wlacznie z zyxem 2 pokryty delikatna rosa. I zupelnie nic sie nie dzieje, lata perfekcyjnie, a po dzisiejszym podkreceniu gainow na 90 to juz w ogole. Nigdy nie strzelil mi w nim ogon...
Jedyne co mam inne, to brak podpory i solid na klej, moze tu cza szukać? ;)

Re: Mini protos - "Uziemic" prosiaka - hałtu

: 17 cze 2015, o 20:30
autor: Artja
A może Ty sam Aikus podchodzisz do helika tak nabuzowany elektronami że uziom nie nadąża ;) ostatnio solidnie kopnęła mnie rura ogonowa nitrusia, chyba za mocno szurałem po podłodze w basenowych klapkach :masakra: Do bani z tą całą elektrycznością :gas: