Kosmo, co do wad które podałeś to ja ich jakoś nie odczułem. Fakt, latałem tylko jeden sezon, ale oddałem go dalej z przekonaniem ze stan zużycia był znikomy.
U mnie główna motywacja zakupu G380 byly:
- ciekawość, bo z reguły tak mam ze chce mieć to czego nie mam, a jak już mam to się szybko przestaje podniecać
- wdzięk i uroda
- moc i precyzja (której oczekiwałem widząc inne g380 i w tym zakresie jak najbardziej oczekiwania się zrealizował w 100%).
To co mi się nie podoba to temat pakietów. Chyba jedyne sensowne do tego modelu są dość drogie. Przy sztuce czy dwóch można znieść cenę, ale jakbys chciał mieć pakietów 12 (tak jak ja bym chciał
) to koszt w porównaniu do miniaka jest mega odczuwalny.
Jeśli chodzi o samo latanie to po prostu malina. Jest moc, precyzja i ten wdzięk.
Ja się jednak gdzieś myślami jeszcze blakam. Brakuje mi trochę lekkości miniaka... lekkości i wltoysowej bezstresowosci... ale być może to kwestia obycia z jednak większym i zdecydowanie cięższy modelem...