XLPower 700 (Specter)

[redb]

Dzięki za pomysły, tych śrub jest tam kilkanaście, będzie trochę dłubania. Trudno mi uwierzyć, że takie gówno dali do kita.

[aikus]

2. Wbić torxa, albo chwycić knipex'ami

Wbić torxa - tak. Chwycić jakimikolwiek szczypcami (nie sądzę, aby akurat marka knipex miała tu znaczenie) .... można próbować... powodzenia życzę (ale nie wróże).
Raz chciałem to zrobić... bardzo dawno temu. Na takiej właśnie śrubce.
Omykało się rzecz jasna, więc na jaki pomysł wpadłem?
No kurvva genialny! Przycisnę palcem i wtedy złapię.
Tylko, że znowu się omknęło, a szczypcami przyszczypałem sobie piękną szpyrę skóry na palcu ja p!3rd0le... :/

Potem już na takie mądre pomysły nie wpadałem.

[mwx]

Każdy chyba zrobił ten numer swojemu paluszkowi.

Ale knipex robi na prawdę zajebiste szczypce które sluzą właśnie do pokonywania takich śrubek i nie ma ryzyka że palec ucierpi bo chwyta się za łeb czołem szczęk a nie bokiem. Poszukaj sobie "knipex twin grip" albo "vampliers" innego producenta

[aikus]

Fakt, wygląda obiecująco...

[kudzu]

Całkiem niedawno męczyłem się z tym samym - podgrzałem lutownicą i poszło torxem.

[redb]

Torx niestety nie pomaga, kiedyś go używałem i dawało radę ale nie tym razem. Nacinanie i grzanie jakoś wychodzi ale też tak ledwo ledwo. Te śruby musiały mieć od nowości za duże gniazda, T6 ma za dyże luzy, T7 nie wchodzi nawet przy lekkim dobijaniu. Wszystko pięknie zalane klejem wiec idzie jak po grudzie. Ważne, że do przodu

[mwx]

A podgrzewasz?

[redb]

Podgrzewam

[aikus]

Dopóki siła z jaką musisz działać nie jest na tyle duża, żeby urwać łeb śruby - wygrywasz.
A niestety urwania śruby przy odkręcaniu też kiedyś doświadczyłem i to w sposób jakiego się nie spodziewałem: Ruszyła, ciężko, ale ruszyła... i potem powinno być coraz lżej, nie?
No... nie było. To znaczy przez chwilę było, a potem zaczęło być coraz ciężej, aż się w pizdu zakleszczyło na amen.

[Carson]

Podgrzewam

atmosfere Dej spokoj tej wrednej srubie jesli demontujesz szyne tylko dla sztuki. Teraz przynajmniej masz juz pewnosc, ze sie nie wykreci w locie a zestawiajac to z ryzykiem ukrecenia lba i walka z pozostaloscia w szynie srubki srednicy wykalaczki... chyba bym odpuscil walke