Heli-Team.pl

wojtekr pisze:Albo wrócić do zasady, że giełda [S] od 50 postów?

A czemu nie od 1000 merytorycznych postów

No tu się Mirek nie załapie

wojtekr pisze:
Swoją drogą Aikus jak byś potrzebował psychologicznego wsparcia to pisz na forum. Tyle rzeczy Ci się zwaliło na raz, i ten komornik i ta żona w tym Egipcie, dobrze, że masz psa to strata po kocie nie taka bolesna. Jesteśmy z Tobą !

Nie no kuźwa, ale rozumiesz o co chodzi.
Różne rzeczy się w życiu zdarzają, naprawdę i ja zawsze jestem w stanie wszystko zrozumieć.
Nawet jak kupię helika a przyjdzie cegła...
Ale przykładowo zadzwonię i usłyszę "Kużwa, sorry, Stary ... najwidoczniej pomyliłem paczki, ktoś naprawdę u mnie cegłe w tym samym czasie kupował... daj mi chwilę, wyprostujemy temat..."

Kamsolik mógł nie wiedzieć, zapomnieć... kuźwa nie wiem... nie zdawać sobie sprawy co sprzedaje, bo graty leżały długo pod tapczanem... No cokolwiek.
Ale milczy a to znaczy, że nie ma nic sensownego do powiedzenia.


A to co mnie najbardziej wkurwia to wszelkie maile pozostawione bez jakiejkolwiek odpowiedzi.
Cisza.
Brak komunikacji.
Niestety nie jestem wtedy w stanie zapanować nad babską częścią mnie, która domyśla się samych najgorszych możliwych opcji i głęboko w nie wierzy.


A tak a'propos... Nie dochodzą do mnie powiadomienia mailowe o PW wysłanych przez użytkownika "macem"
Inne powiadomienia (również te o PW od innych osób" przychodzą zgodnie z ustawieniami.
...
Tak tylko se pomyślałem, że o tym wspomnę.

cholera, kużwa stary, rzeczywiście ale wiesz sorry nie miałem czasu. Miałem sporo pacek do spakowania i parę cegieł do wysłania.

Do mnie dochodzą zawsze trzy - mogę CI jeden podsyłać.

Ale tak na prawdę to macem możesz mi wysłać jakieś PW? Od tego zacznijmy

A ja mogę też Ci wysłać?

Co wy chcecie tu macac czy pecetowac? Myślałem, że w tak wąskim gronie, od czasu silnikowej afery Magika z jakimś tam cwaniaczkiem, którego xywy już nie chce mi się szukać, takie historie już się nie zdarzają. Dla przypomnienia - cwaniaczek od Magika miał pogrzeb ojca. Byłaby to istotnie przykra sprawa, gdyby była prawdziwa. Ciekaw jestem jaka tutaj będzie legenda, liczę że niesztampowa

Tu legendy nie bedzie. Autor ma wyebane nawet na to.

Artja pisze:Myślałem, że w tak wąskim gronie, od czasu silnikowej afery Magika z jakimś tam cwaniaczkiem, którego xywy już nie chce mi się szukać, takie historie już się nie zdarzają.

Obie strony tej transakcji były siebie warte

Artja pisze: Myślałem, że w tak wąskim gronie [...]

Tu i tak nie jest żle, tylko raz chyba szrota silnik trafiłem... Dość ewidentnego, ale cena bardzo umiarkowana, więc nie podnosiłem lamentów . A sporo już na HT nakupowałem gratów i jakby widzę różnicę "tu - gdzie indziej".

Sporo kupowałem w pewnym czasie na takim innym jednym i drugim forumie. Tak ze 30, może 40% zakupionych gratów było do czegoś zdatnych, prawie połowa to szmelc. I to czasem niebezpieczny, np. na kilkanaście zaoferownaych używanych odbiorników 35 MHz trzy były bez zarzutu, trzy przerywały, dwa gubiły zasięg losowo, trzy miały ten zasięg tak z 50 metrów wszystkiego, dwa nie działały wcale i jeden okazał się na 40 MHz.
Kupiłem sześć takich samych silników Multistar, wg. opisu stan idealny... Wszystkie uszkodzone termicznie (magnesy osłabione) i ponad połowa łożysk w nich to był złom. Mam jeszcze inne ciekawe przykłady wzajemnego poszanowania
Po co to piszę ? Zwyczaj sprzedawania czegoś, co jest już w stanie bezużytecznym lub bliskie temu stanowi jest czymś powszechnym, mocno zakorzenionym w tym Narodzie i przez nikogo nie tępionym. Zjeb...ło się ? To do Żyda, tylko nie za tanio, bo pomyślą, że gruz.
Artja, mam przekonanie , że spośród ludzi z HT nie tylko ja nie potrafiłbym wcisnąć komuś czegoś ukrywając znane mi wady przedmiotu i/albo duużo powyżej przeciętnej wartości.

1000 postów to może za wiele, ale 500 merytorycznych to tak. I może jakaś epizodyczna osobista znajomość z choćby jednym lub dwoma wyżej zasiadającymi forumowymi personami

Bezstronnie: kupowałem od kolegi @kamsolik prawie równo rok temu dwa BECe. Cena bardzo przystępna (chyba przesyłka była droższa...), BECe doszły szybko po wpłacie, działają OK.

przemek pisze: [...] i co najgorsze, zajechaną przekładnię i zębatki. Jakoś się obraca [...]

Jaką przekładnię masz na myśli ? Napędu śmigła ? Tam raczej nie ma takiego wynalazku, to wygląda niegrożnie na uszkodzenie wskutek wepchnięcia śmigła (ocieranie), może też w wyniku traumatycznych przeżyć przesyłki.
Rozpruj to jak się da i zobacz, może to drobiazg.
Nie podejrzewajcie mnie o stronniczość, nie znam osób z tej transakcji.

omcKrecik pisze:Nie podejrzewajcie mnie o stronniczość, nie znam osób z tej transakcji.

W żadnym razie.
Zawsze przyda sie chłody głos rozsądku z zewnątrz... Jednakowoż - jakoś nie wróżę tu sukcesu...

Jedno pytanie, czy na tym forum w ogóle znajdziemy łącznie wszystkich 1000 merytorycznych postów?

wojtekr pisze:Przy okazji natchniony wpisem Przemka zadam pytanie koledze Luk w temacie ogłoszenia: "[S]Odbiornik Futaba R2008SB".

Odbiornik dotarł dzięki ale pisząc w ogłoszeniu NOWY co miałeś na myśli? Jak ma uwaloną jedną antenkę to nowy a jak obie to używany? A jak ma urwaną antenkę i urwany przycisk to jest nowy/używany czy używany/używany/nowy?

Jak się rozbierze to można pęsetką zwierać styki zamiast przyciskiem ale skoro jest nowy to jak go rozbiorę to czy nie stracę gwarancji?

Luk zaproponował zwrot więc ten temat zamknięty

omcKrecik pisze:

przemek pisze: [...] i co najgorsze, zajechaną przekładnię i zębatki. Jakoś się obraca [...]

Jaką przekładnię masz na myśli ? Napędu śmigła ? Tam raczej nie ma takiego wynalazku, to wygląda niegrożnie na uszkodzenie wskutek wepchnięcia śmigła (ocieranie), może też w wyniku traumatycznych przeżyć przesyłki.

Miałem kiedyś taki modelik w rekach (Mini Cessna LX01191), i jest tam silniczek szczotkowy z przekładnią.
Coś takiego, jak na foto poniżej:

Kolega zaproponował zwrot kasy za dronika . Napisał mi też coś o wiadrze pomyj ..Niestety nie czuję sie winny. Mam za duzo lat na karku by zachowywać poprawność politczną tylko po to by świat byłmilszy. Narobiłem sie by uruchomić nadajnik .Temat zamknięty dla mnie.

Artu pisze:

omcKrecik pisze:

przemek pisze: [...] i co najgorsze, zajechaną przekładnię i zębatki. Jakoś się obraca [...]

Jaką przekładnię masz na myśli ? Napędu śmigła ? Tam raczej nie ma takiego wynalazku, to wygląda niegrożnie na uszkodzenie wskutek wepchnięcia śmigła (ocieranie), może też w wyniku traumatycznych przeżyć przesyłki.

Miałem kiedyś taki modelik w rekach (Mini Cessna LX01191), i jest tam silniczek szczotkowy z przekładnią.
Coś takiego, jak na foto poniżej:

Miałem napisać, że 100% pewności nie mam...
Co więcej, mam podobne przekładnie z silniczkami, jeszcze czechosłowackiej produkcji. Może by coś podpasiło.
Ciekawe serwa tam widzę...

omcKrecik pisze:...Ciekawe serwa tam widzę...

Typowe w takich mikrusach ultra micro servo

W tej cessnie jest jeszcze co innego, dokladnie takie ustrojstwo:
https://www.gimmik.net/Silnik_napedowy_z_przekladnia_Mini_Cessna_LX-1101_,o,15290.html
Zebatki podjechane, a główna kiwa się dodatkowo na boki, wystarczy minimalnie odchylić i przestaje zazębiać z jednym silnikiem. Stąd odgłos udarowej wiertarki po dodaniu gazu.
Kamsolik napisal do mnie chyba podobna wiadomosc, co do utopii, o wiadrze pomyj i zeby najpierw pisac do ludzi. Napisalem, dostalem "makabre" wiec sory.
Zaproponowal zwrot pieniedzy, ale juz troche za pozno. Wszystkie potrzebne czesci zamowilem, bo obiecalem mlodemu, ze to poleci.
Z mojej strony temat tez jest zamkniety.

Powstaje pytanie, kto teraz wyniesie to wiadro, bo troszku capi

Najlepiej jeśli to zrobi główny zainteresowany.