mwx pisze:Stoliktomek pisze:Wręcz bym powiedział, ze 80% ludzi którzy mu tą metkę dopinają gdyby nie fizyczna możliwość zważenia modelu nie byłaby w stanie stwierdzić, czy wazy tyle samo co protos, 100g więcej czy te faktyczne ...
Myślę że te 80% nie miało nigdy w ręce G380, nie mówiąc już o lataniu
Należę do tych pozostałych 20% - latałem G380, protosem 380, xl380 i t470LM o których było tutaj wspominane.
G380 - jest fajny, lata bardoz przyjemnie i prezycyjnie, ale JEST KLOCEM i kto twierdzi inaczej to znaczy że należy to tego % co nigdy nie latało innym helikiem
P380 - też jest klocem, choć (nie wiem ile waży w rzeczywistości) dla mnie robił wrażenie w locie trochę lżejszego od G380, choć niewiele. Do tego miał zupełnie inną charakterystyke zachowania w powietrzu. Ciężko w słowach, ale inaczej. Też precyzyjnie, ale bardziej miękko
t470LM - najlżejszy i było to mocno odczuwalne (dla mnie na plus), precyzja i sztywność porównywalna do goblina -w sumie tez mocno alu/metal i tez bardzo dobrze wykonane
XL380 - wagowo choć zbliżony dl T470 (ciutkę cięższy) to w powietrzu robi wrażenie trochę cięższego niż skazują gramy, ale i tak sporo lżejszego niż np P380. Precyzja najsłabsza z tych wymienionych, ale za to ta miniakowana fajność lotu - wiem subiektywne, ale ja bardzo lubie jak on lata. Po zmianie okuć na alu charakterystyka zbliżona do P380 ,ale nadal lżejszy.
Co do tail ratio które tutaj tez padło - G380 nie ma niższego tajlratia niż T470. G ma cos ok 4,5-4,7 jesli dobrze pamiętam a T470LM cos około 3,7. To tail ratio jest w zupełności wystarczające gdy stosuje się kąty z manuala (+/-11 stopni) i conajmniej średnie obroty. Na niskich ogon nie wyrabia i potrzebuje moda. Podobnie z resztą jak w Oxy4, który ma railratio nawet niższe. Najwyraźniej oba te modele były projektowane z przeznaczeniem pod tarekowe obroty i tyle.