Heli-Team.pl

Witam,
ponieważ prace z mechanika trochę sie przedłużają postanowiłem zająć się makietą do tego modelu HK450. Na razie mam tylko kokpit ale w planach oświetlenie, komputer do kontrolek podwozia etc. Na środku zrobiłem panel z kontrolkami (taki jak w dużym fiacie ) Kontrolkami steruje AVR i będzie podłączony do podwozia, PWM throt etc. Podwozie będzie się chować sekwencyjnie a nie całe na raz. Chyba zrobię też oświetlenie błyskowe uzależnione od obrotów silnika. Nie wiem czy to błyskowe jest odpowiednikiem beacon'a w samolotach? Wtedy to ma sens.

Na razie tyle:


i

i

Dobra robota z tym kokpitem..................



Pozycyjne/nawigacyjne, światła stałe:
Lewa końcówka skrzydła/statecznika w wiatrakach: czerwone
Prawa końcówka skrzydła/statecznika w wiatrakach: zielone
Na ogonie, skierowane w tył: światło białe ( o ile dobrze pamiętam o kącie świecenia 120st.)

Te światła są włączone zawsze jak ktoś jest w samolocie/śmigłowcu, nawet jeżeli silnik nie pracuje. Taka jest generalna zasada, wiadomo, że mniejsze samoloty/śmigłowce mają zbyt słabe akumulatory i te światła załącza się krótko przed uruchomieniem silników.

Stroby:
Są to klasyczne światła stroboskopowe. Światła umieszczone na końcówkach skrzydeł. Nie wiem jak są rozmieszczone w heliku. Napisałem do kumpla, który jest instruktorem na wiatrakach, żeby opisał mi co i jak tam z tymi brzydactwami. Jak odpisz, to dam znać.

Beacon:
Światło koloru czerwonego, migające. W dużych statkach powietrznych dwa, w mniejszych jeden. Włączone oznacza, że załoga ma zamiar uruchomić silnik. Wyłącza się po bezpiecznym zatrzymaniu motorów.

Światła do kołowania, o mniejszej mocy niż do lądowania, skierowane tak, żeby załoga mogła bezpiecznie kolować. Czasami są zamontowane światła oświetlające zakręty , świecą pod pewnym kątem na lewo i prawo od osi kadłuba, ale to tylko w duzych samolotach.

Światła do lądowania, jak nazwa wskazuje, to światła do lądowania. Białe, o dużej mocy, może być jedno, może być ich kilka. Zapalane gdy dostanie się zgodę na lądowanie lub gdy się ląduje.

Montuje się również różnego rodzaju szperacze itp. Ale to zależnie od potrzeb.

i jeszcze panel i podświetlenie niestety na razie robiłem zdjęcie z ręki więc wyszło nędznie

O człowieku, szczena mi opadła.....


Światła w R44:

Nawigacyjne na ogonie i pod przednimi drzwiami, dwa halogeny z przodu, jeden świeci w przód, drugi lekko w dół, na belce ogonowej beacon czerwony, czasami biały.

Niesamowite, mam nadzieję że razem z postępem prac będziesz tu umieszczał kolejne zdjęcia. Bardzo interesują mnie te tematy.

Coś kiepsko te zdjęcia mi wychodzą.

I próba odlania światełek. Żywica nie ta, ale torx lub ampul odciśnięty w plastelinie dają radę jako forma :0



i podświetlenie- dodałem maskownice po zegarami żeby tylko one się świeciły niestety nie wyszła mi ta maskownica pod FMC a tam każdy guziczek był osobno podświetlany ale musiał się przy klejeniu przesunąć

Poważnie, jeśli będziesz miał możliwość to wrzuć tu na forum kilka tutoriali jak tworzyć takie cuda.

Właściwie cąły czas to improwizacja.
Zegary wyddrukowałem na papierze foto. W corelu zrobiłem czarną deskę z wyciętymi zegarami i wydrukowałem na folii i podłożyłem pod spód.
Całość z balsy klejona CA. Balsy 0,6, 1, 2mm.

Dźwignie to kawałek 2mm wałka węglowego, w dwóch miejscach nawinięty drucik 0,4 i obciśnięty termokurczką- daje efekt rekojeści.

Podświetlenie to różne diody smd 0805 lub 1206 w zależności od możliwości polutowania. U mnie 0805 lub nawet 0605 dają radę lutować zwykłą stacją lutowniczą. Rozpinam tylko na desce dwa druciki i do nich lutuję.

Paczka fajek ręcznie.

Fotele to konstrukcja z balsy, kawałek kuchennego zmywaka (takiej ściereczki do wody) w roli gąbki tapicerskiej i filcu. Wszystko klejone CA. Klamerki psów to drucik 0.4 malowamy, pasy to cienka tasiemka.
Gaśnica zrobiona jest z kawałka ołówka i zawór wyrzeźbiony z balsy 2mm.

Generalnie balsa + kawałek papieru ściernego rozłożonego na stole = cała konstrukcja drewniana. Naklejenie kawałka 1mm balsy na drugą i przeszlifowanie powoduje uzyskanie płynnych przejść, takich jak przy panelu nad deską.

Fajny efekt dają wszelki obramowania (apteczka czy panel za fotelem). Najpierw robimy środek a potem doklejamy pomalowana rameczkę.


chyba tyle

A i jeszcze jedno: ponad dwa tygodnie w nocy

Uruchomiłem kontrolki

http://mospan.pl/diy/rc/a109_cocpit_movie1.mp4

Wojtek, Lethe dobrze mówi... Pstrykaj chłopie fotki z każdego etapu dłubania i nie przejmuj się na razie jakością...
Toż te efekty to po prostu kopara opada. Warto pokazać ludziom, jak czasem niebanalnie i prosto można zrobić zajefajne efekty. A szczególnie że widać iż chcesz pojechać na maksa.
Lubię takie strugałki, bo brałem lekcje u mistrza Jurka Ostrowskiego - do dzisiaj można podziwiać jego Prząśniczkę w hangarze w Masłowie - Kielce
Gościu tez przesadzał z detalami, sam dorabiał śrubki do modelu no i się doigrał. Mistrza Polski i Świata...

Co do fotek - zależy oczywiście jaki masz sprzęt, ale amatorskim też się dobrze da. Do fotek z bliska przydają się min. dwie lampy. Ja do dokumentowania zrobiłem sobie z pasków ledowych wg projektu znanego w światku modelarskim "Szweda" - http://rcexplorer.se/diy/2010/02/led-photobuild-lights/

Kupiłem najtańszą lampę biurkową, zrobiłem panel z ledów i wsadziłem zasilacz do komórki na 12V. Do tego mały ekran co by po oczach nie świeciło i voila...

Ledy mają zbliżoną barwę światła do dziennego, więc wyjdzie miodzio

W pliku cdr panele, wzory i maskownice do deski rozdzielczej+FMC

http://mospan.pl/diy/rc/heli_cocpit.zip

Na szybko dodałem "włączniki" tranzystorowe 4xSOT23 lub inny dowolny z takimi wyprowadzeniami lub drugi większej mocy EBC (lub CBE) TO-92. Znalazłem taki ZTX450 max 1.5A czyli do mojego halogena (led 3w) jak znalazł.

Rezystory bazy 100R.
Z lewej strony dodatkowe pady do lutowania pająka, na dole wejścia z 8 serw- możliwość reakcji i wyzwalania zdarzeń w zależności od nastaw serw z aparatury.

Zasilanie uC mega16 bez stabilizacji czyli max 5.5V



Zapraszam jak by ktoś miał jeszcze jakiś pomysł co jeszcze można dodać.

Cztery wejścia z serw maja dzielnik napięcia więc można podłączyć prawie dowolne napięcie sygnału nie tylko TTL


A i na każdym z czterech wyjść można dać dowolną zenerkę wtedy możemy regulować każdy rodzaj diód led.

Wojtek, rewelacyjna robota. Jestem pod wrażeniem i czekam co będzie dalej!

wojtekr pisze:

Hmmm, wygląda jak plansza do gry w czołgi na Pegasusie......

Admini muszą Cię mianować naszym nadwornym elektronikiem.

Zrobiłem dzisiaj lampkę na koniec ogona. Ale nie wyszła przeźroczysta więc będę musiał zrobić formę z nie z plasteliny tylko silikonu.

pomyślcie lepiej co można by tam jeszcze dodać- mam na myśli płytkę do sterowania.

Montaż reflektora na dziobie (ten jest fajny bo skupia światło i jest mały https://www.piekarz.pl/?page=offer&item=48114)


szpachlowanie




na dziś tyle jeszcze druciany klosz do oświetlenia kabinowego

jak mnie dzieciak kiedyś zapyta co to jest inspiracja, to mu ten wątek pokaże
kawał dobrej roboty
musisz pokazać całość...
powodzenia!

Pokażę ale teraz niestety ferie

Co do płytki - przewidujesz jakiś buzzer czy alarm rozładowanych pakietów?

Mozna dodac.
A jak to jest pzy pakietach 3s. U mnie w przy 2S przy napieciu 6,5v helikopter juz sie nie odrywa wiec nie ma ryzyka zejscia ponizej 3v/s. Rozumiem, ze w przypadku duzych helikopterow 3s i wiekszych sprawa wyglada inaczej?