Bell 222 (Hirobo Freya 90 + OS GT15HZ)
: 15 lut 2018, o 12:06
Witam w mojej relacji z budowy półmakiety śmigłowca Bell 222. Prace trwają już jakiś czas. Myślałem o założeniu wątku o budowie od stanu z dnia dzisiejszego z odnośnikami do opisów wcześniejszych etapów prac lecz miruuu namówił mnie na umieszczenie tu całości materiałów. Pierwotnie opisy były tworzone dla kolegów z lotniska w Izdebnie Kościelnym, którzy nie mieli do czynienia z modelami śmigłowców. Dlatego niektóre teksty mogą być zbyt łopatologiczne. Na początku, dopóki nie przeniosę całości materiałów, będzie trochę moich postów jeden pod drugim. Tyle tytułem wstępu.
Latanie makietą "kręciło" mnie praktycznie od zawsze. Jakieś 4, może 5 lat temu wynegocjowałem u Mikołaja pod choinkę laminatową budę śmigłowca jak w temacie, przystosowaną do mechaniki klasy 90 (700). Marzyłem o modelu jak poniżej.
Niestety u świętego też były cięcia budżetowe i przyniósł budkę niepomalowaną. To mnie jednak nie zniechęciło i zabrałem się za wykończenie belki ogonowej. Chyba z nie najgorszym skutkiem 8) .
Troszkę też podłubałem w kadłubie. ogólnie tak się to prezentowało.
Zaplanowałem sobie, że użyję stosunkowo taniej mechaniki Frenzy TZ v.2 90. Niestety okazało się, że ma ona za wielką / masywną ramę i najzwyczajniej w świecie bez znacznej przeróbki nie zmieści się w makietę - projekt został zawieszony.
Jesienią 2014 lub wiosną 2015 udało mi się okazyjnie nabyć mechanikę Hirobo Freya Evolution 90.
Była ona przerobiona na napęd elektro - do makiety super, tylko nie przy tak podzielonych formach, praktycznie nie ma możliwości wymiany pakietu. Podjąłem decyzję o powtórnej konwersji na napęd tym razem benzynowy. Zakupiłem dedykowaną ramę, zbiornik paliwa, sprzęgło, koło zamachowe, wentylator i jeszcze trochę gratów.
Od swojej pierwszej Freyi mam prawie nówkę głowicę, tarczę sterującą i mikser washout.
W tak zwanym międzyczasie kupiłem silnik OS MAX GT15HZ z tłumikiem.
Kupiłem również asymetryczne łopaty główne Spin Blades 710 mm.
Powróciłem do prac wykończeniowych przy laminatach. Zacząłem malować statecznik pionowy oraz zakończenie ogona.
Montaż mechaniki.
Etap 1 - montaż ramy serwomechanizmów (servo frame).
W tym etapie poskręcałem prawie wszystko to, co jest pokazane na zdjęciu poniżej.
Najpierw w obu połówkach osadziłem łożyska ramki sterowania skokiem ogólnym.
Następnie w połówce ramy umieściłem zestaw łożysk kielicha sprzęgła z zębatką atakującą oraz wałka rozrusznika.
Kolejne łożyska - tym razem górne i środkowe łożysko wału głównego.
Na koniec dolne łożysko "choinki" - przekładni pośredniej, przenoszącej napęd z wału głównego na pasek zębaty napędu wirnika ogonowego.
Na "choinkę" na dolną część wału należy założyć podkładki 0,1 mm niwelujące luz wzdłużny.
"Choinka" umieszczona w ramie.
Po montażu łożysk i "choinki" umieściłem w połówce ramy słupki do przykręcenia dolnej ramy.
Przed złożeniem ramy serwomechanizmów trzeba koniecznie włożyć wahacz sterowania pochyłem i skokiem ogólnym. Później by się nie zmieścił.
Po tym można było złożyć obie połówki ramy i skręcić je ze sobą.
Na koniec tego etapu przykręciłem metalową tulejkę usztywniającą ramę powyżej łożysk ramki sterowania skokiem ogólnym.
CDN...
Latanie makietą "kręciło" mnie praktycznie od zawsze. Jakieś 4, może 5 lat temu wynegocjowałem u Mikołaja pod choinkę laminatową budę śmigłowca jak w temacie, przystosowaną do mechaniki klasy 90 (700). Marzyłem o modelu jak poniżej.
Niestety u świętego też były cięcia budżetowe i przyniósł budkę niepomalowaną. To mnie jednak nie zniechęciło i zabrałem się za wykończenie belki ogonowej. Chyba z nie najgorszym skutkiem 8) .
Troszkę też podłubałem w kadłubie. ogólnie tak się to prezentowało.
Zaplanowałem sobie, że użyję stosunkowo taniej mechaniki Frenzy TZ v.2 90. Niestety okazało się, że ma ona za wielką / masywną ramę i najzwyczajniej w świecie bez znacznej przeróbki nie zmieści się w makietę - projekt został zawieszony.
Jesienią 2014 lub wiosną 2015 udało mi się okazyjnie nabyć mechanikę Hirobo Freya Evolution 90.
Była ona przerobiona na napęd elektro - do makiety super, tylko nie przy tak podzielonych formach, praktycznie nie ma możliwości wymiany pakietu. Podjąłem decyzję o powtórnej konwersji na napęd tym razem benzynowy. Zakupiłem dedykowaną ramę, zbiornik paliwa, sprzęgło, koło zamachowe, wentylator i jeszcze trochę gratów.
Od swojej pierwszej Freyi mam prawie nówkę głowicę, tarczę sterującą i mikser washout.
W tak zwanym międzyczasie kupiłem silnik OS MAX GT15HZ z tłumikiem.
Kupiłem również asymetryczne łopaty główne Spin Blades 710 mm.
Powróciłem do prac wykończeniowych przy laminatach. Zacząłem malować statecznik pionowy oraz zakończenie ogona.
Montaż mechaniki.
Etap 1 - montaż ramy serwomechanizmów (servo frame).
W tym etapie poskręcałem prawie wszystko to, co jest pokazane na zdjęciu poniżej.
Najpierw w obu połówkach osadziłem łożyska ramki sterowania skokiem ogólnym.
Następnie w połówce ramy umieściłem zestaw łożysk kielicha sprzęgła z zębatką atakującą oraz wałka rozrusznika.
Kolejne łożyska - tym razem górne i środkowe łożysko wału głównego.
Na koniec dolne łożysko "choinki" - przekładni pośredniej, przenoszącej napęd z wału głównego na pasek zębaty napędu wirnika ogonowego.
Na "choinkę" na dolną część wału należy założyć podkładki 0,1 mm niwelujące luz wzdłużny.
"Choinka" umieszczona w ramie.
Po montażu łożysk i "choinki" umieściłem w połówce ramy słupki do przykręcenia dolnej ramy.
Przed złożeniem ramy serwomechanizmów trzeba koniecznie włożyć wahacz sterowania pochyłem i skokiem ogólnym. Później by się nie zmieścił.
Po tym można było złożyć obie połówki ramy i skręcić je ze sobą.
Na koniec tego etapu przykręciłem metalową tulejkę usztywniającą ramę powyżej łożysk ramki sterowania skokiem ogólnym.
CDN...