Heli-Team.pl

Używam oleju syntetycznego Motul 800 w proporcjach zalecanych przez OS, czyli 1:25. Modelarze latający benzynami raczej chwalą sobie ten olej. Wieść gminna mówi, że on nie nagaruje. Szkoda, że ten mój o tym nie wiedział. Kupię porządną świecę zapłonową i wypierniczę ten chiński wynalazek. Co ciekawe to OS dał oryginalnie tą chińszczyznę, a w moim chińskim DLE-55 była w komplecie NGK. Jeśli po wymianie i regulacji nagar będzie się nadal pojawiał to trzeba będzie zmienić olej na preferowany przez OS.

Mała zmiana planów. Nie będę uruchamiać silnika na starej świecy. Właśnie w moje ręce wpadła nowa NGK CM6

Silnik wypalił już 3 litry paliwa, jest wstępnie wyregulowany i tą wymianę trzeba zrobić. Nie ma sensu ostatecznie regulować na starej świecy z nagarem i dopiero zmieniać świecę. Pewnie zabawa zaczęłaby się od nowa.

nawet zalecane jest aby po dotarciu zmienić świecę, a ten silnik nie jest przelany?

Teraz już nie, choć jeszcze nie wyregulowany optymalnie. Najbardziej przelany był na początku, gdy nie miał mechanicznego expo na sterowaniu przepustnicą. Przelewając go chciałem zejść z obrotami. Krzywa gazu i tak była bardzo nisko.

Dopadła mnie jakaś niemoc ogólnomodelarska. Ostatnio nie chce mi się ani dłubać przy modelach, ani latać . Zacząłem jedynie maskować kadłub Bella przed malowaniem zielonym kolorem. Prysnąłem też drzwi podkładem.

Ciąg dalszy malowania. Za tydzień retusze. Poniżej stan aktualny prac malarskich.


Teraz można wkleić belkę ogonową.

Miały być retusze, ale nie jeszcze nie ma . Pędzelki 00 się skończyły i nowe dopiero w drodze. Uziemiłem za to mechanikę. Nie - to nie kret tylko przegląd . Stara tarcza sterująca, metalowo - plastikowa, chyba z 2005 roku nie została dopuszczona do użytku ze względu na znaczne luzy na łożysku. Nowa, całkowicie metalowa jest już zamówiona. Obecnie trwają prace nad oświetleniem i chowanym podwoziem. Ogon został wklejony. Niebawem nowe zdjęcia i może jakiś filmik .

Grabcio pisze: ... Niebawem nowe zdjęcia i może jakiś filmik .

Ale będzie pięknie - się doczekać nie mogę.
Powoli już chyba czas żebym się spiął z moim modelem (stoi i się kurzy )

Jedno pytanie odnośnie oświetlenia. Chodzi o światło na stateczniku pionowym skierowane do tyłu. Dać białe ciągłe czy stroboskopowe? W płatowcach stroboskopy są na końcach skrzydeł i świecą na boki i w tył, a na ogonie jest światło ciągłe. Jak to jest w śmigłowcach?

Oj, wątek zapyział. Niestety za dużo się nie dzieje. Próbowałem zlikwidować luzy między tarczą a ramką flybara. Wymieniłem samą tarczę na w całości metalową, a następnie zamówiłem tuningowy mikser dolny (wash-out). Przyszedł, zamontowałem no i . Mniejsze luzy miałem na starym, plastikowym slide blocku . Takich luzów między wałem głównym a slide blockiem nie miałem nigdy w żadnym modelu. Z resztą sami zobaczcie:

Poszła reklamacja do sklepu. Ten przesłał ją do Hirobo. Odpowiedź była na drugi dzień: to są dopuszczalne luzy wynikające z pasowania i tolerancji wymiarów . Pieprzenie - nie zamierzam latać takim klekotem. Poszło kolejne zamówienie. Mechanika uziemiona. Straciłem dwa miesiące i chwilowo zapał do roboty. Postępy przy makiecie niewielkie. Zamontowałem czerwone i zielone oświetlenie nawigacyjne na pylonach i uruchomiłem chowane podwozie. Pewnie wrzucę niedługo filmik i pokażę jak to działa.

Pewnie że pokaż - może mnie to jakoś zmotywuje, bo póki co nic się nie dzieje z moim 206.

Reklamacja w Hirobo okazała się nieskuteczna. Odpowiedzieli mi, że to są akceptowalne luzy montażowe i takie pasowanie może być. Nie zgadzam się z tym i zamówiłem nowy slide block. Element ten już do mnie przyszedł i został zamontowany. Teraz według mnie pasowanie jest OK. Pomierzyłem średnicę wewnętrzną w moim zdaniem wadliwym elemencie i w nowym. Różnica wynosi około 0,05 mm. Niby to niewiele i być może mieści się w zakładanych tolerancjach Hirobo, ale różnica w precyzji sterowania ramką flybara jest bardzo duża. Poniżej obiecany filmik. Pierwszy raz obok mechaniki prezentuję budę makiety, a w niej rozwiązanie chowanego podwozia i pierwszą część o oświetleniu modelu.

Zarombiście to wygląda i działa - naprawdę bardzo mi się podoba

Chyba muszę się przełamać (przerwać to moje lenistwo) i zacząć dłubać przy moim Bell'u

Cieszę się, że się podoba. Ruszaj z robotą przy swojej makiecie. Może jak zacznie nabierać kolorów to i zapał do dłubania Ci wróci .

No może trzeba się do pierwszego kroku lekko przymusić ...

Grabcio pisze:Oj, wątek zapyział. Niestety za dużo się nie dzieje.

Powiedz mi czym planujesz kleić szybki do kadłuba? Jakim klejem ew. jaką techniką?

Planuję przetestować http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/MATERIALY-DO-BUDOWY-MODELI/Kleje-wypelniacze-i-inna-chemia-modelarska/Kleje/ZAP-PT-56-2-fl-oz-59-ml-Formula-560-Canopy-Glue.html?pa=3&pp=20, ewentualnie silikon AC-4A.
Niestety nie mam czasu w tym roku ma modelarstwo (nie buduję i nie latam ) i do projektu wrócę dopiero jesienią.

Dziękuję za odpowiedź.
Też kombinuje z klejem silikonowym ale myślę że Twój klej też przetestuję. Z opisu wygląda ok, jedynie czas schnięcia trochę długi. Ale zobaczymy.

Witam po dłuuuuugiej przerwie. Najpierw wyjaśnienie. W związku z likwidacją usługi straciłem swoją starą (pod)domenę, gdzie były przechowywane zdjęcia z tego tematu. Jest więc tu duży bałagan, ale staram się to jakoś wyprostować. Mam wykupioną swoją domenę i usługi hostingu i przeniesioną całą zawartość. Niestety nie było możliwe pozostanie przy starej nazwie i zdjęcia są niewidoczne. Mam nadzieję, że to się niebawem zmieni. Czekam aż admin (wojtekr) czasowo przywróci mi możliwość edycji postów bym mógł poprawić linki do zdjęć lub bym mógł umieścić zdjęcia na serwerze forum. Jak będzie taka możliwość to w tydzień powinienem się uwinąć. Obawiam się, że w przeciwnym razie temat powinien zostać usunięty.
Co do samej makiety to niewiele się niestety zmieniło. Rok 2019 był całkowicie dla mnie stracony - nie wylatałem ani minuty żadnym z moich modeli. W tym roku udało mi się uruchomić mechanikę makiety i ponownie wzbić się w powietrze. Lot trwał może z 10 sekund i nastała cisza - ratowałem się autorotacją z niedużej wysokości mając jedynie 1450 obr/min na wirniku głównym. Obyło się bez strat. Niestety wymiana świecy i usunięcie nagaru (co wcześniej opisywałem) nie przyniosło efektów. Silnik trudno się uruchamiał i gasł natychmiast po zwiększeniu skoku ogólnego lub załączeniu idla. Poświęciłem dwa dni urlopu, ale problem rozwiązany . Okazało się, że odkręcił się gaźnik i silnik łapał lewe powietrze. Sytuacja jest opanowana. Silnik dotarty i jak uda się go ustawić, ustawić krzywe gazu i skoku oraz governor to mogę wreszcie włożyć mechanikę do makiety. Zawsze robię takie ustawienia bym mógł w dowolnym momencie przechodzić z governora na krzywe i odwrotnie. Na wiosnę planuję w końcu oblatać makietę w całości.

Dzięki Don Mirsonowi do tematu powróciły zdjęcia - dziękuję