KDS 450

KDS 450, KDS Chase 360, KDS 600, KDS Agile, KDS 700
Awatar użytkownika
tom74
Elita forum...
Posty: 655
Rejestracja: 05-01-2013
Lokalizacja: Opole
Podziękował: 49 razy
Podziękowano: 32 razy

Postautor: tom74 » 18 lis 2014, o 16:53

Problem został rozwiązany. Usunąłem dodatkowe ciężarki z flybara i zmieniłem krzywą gazu na następującą:
gaz------- ---łopaty
-100%..........(-2 stopnie)
- 10%
+ 30%..........(+5,5 stopnia)
+ 70%
+ 100%.........(+ 9 stopni)

Wg serwisówki do KDSa krzywa gazu i kąty łopat lecą następująco:
gaz----------łopaty
0%.............(-2 stopnie)
45%
65%...........(+5-6 stopni)
85%
100%..........(+9-11 stopni)
Na mojej apce turnigy 9XR skala gazu zaczyna się od - 100%. Wcześniejsza krzywa gazu była bardzo niska i jednocześnie duże kąty łopat.
moja największa pasja:
http://banici.pl/bam/Tom/Busa/BUSA_5.mp4
https://www.youtube.com/user/modificationsdrives/videos?view_as=subscriber
Awatar użytkownika
lin3e
Lider forum...
Posty: 2038
Rejestracja: 28-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 80 razy

Postautor: lin3e » 18 lis 2014, o 17:57

I jak się teraz lata?
...
Awatar użytkownika
tom74
Elita forum...
Posty: 655
Rejestracja: 05-01-2013
Lokalizacja: Opole
Podziękował: 49 razy
Podziękowano: 32 razy

Postautor: tom74 » 18 lis 2014, o 18:05

Na razie trudno to nazwać lataniem - robię zawisy i delikatnie po prostej do przodu i do tyłu oraz w lewo i prawo. Wibracji już nie ma i helik dość fajnie się słucha.
Zastanawia mnie czy to normalne, że przy takim anemicznym locie bateria osiąga 3,7V/celę po upływie 3 minut i muszę ciągle zmieniać pakiet.
Korzystam z tych lipoli:
http://www.hobbyking.com/hobbyking/stor ... _Pack.html
Po lotach nie mają specjalnie wysokiej temp. ale wydaje mi się, że 3 minuty zawisów, to jakby słabo. Chyba, ze ciężar podwozia treningowego to powoduje.
moja największa pasja:
http://banici.pl/bam/Tom/Busa/BUSA_5.mp4
https://www.youtube.com/user/modificationsdrives/videos?view_as=subscriber
Awatar użytkownika
hevi
Stały bywalec...
Posty: 249
Rejestracja: 20-10-2013
Lokalizacja: Rogoźno
Podziękował: 12 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: hevi » 18 lis 2014, o 18:13

A to są nowe pakiety czy już podjechane? Podwozie nie powinno mieć takiego wpływu. Taka 450 na tych pakietach powinna 6 minut spokojnego lotu bez problemu wytrzymać. Jaki masz setup?
Align Trex 700N DFC
Makieta BELL 222 (Trex 700N)
OMP M2 V2
ALZRC 380 FAST DEVIL
Kilka parapetów:)
FrSky Horus X10Express
Awatar użytkownika
tom74
Elita forum...
Posty: 655
Rejestracja: 05-01-2013
Lokalizacja: Opole
Podziękował: 49 razy
Podziękowano: 32 razy

Postautor: tom74 » 18 lis 2014, o 21:44

Pakiety nowe po max 10 cykli. Setup, to fabryczny silnik KDS-a
http://www.radiomodels.com.pl/pl/bezszc ... s2838.html
Regulator 60A bez włączonej opcji governor mode. Timing silnika ustawiony na niski, typ startu na bardzo miękki.
Tych lipoli używam też w wersji 2S w mniejszym heli i jestem bardzo zadowolony, spokojnie 6-7 min lotu wytrzymują po 50 cyklach.
moja największa pasja:
http://banici.pl/bam/Tom/Busa/BUSA_5.mp4
https://www.youtube.com/user/modificationsdrives/videos?view_as=subscriber
Awatar użytkownika
tom74
Elita forum...
Posty: 655
Rejestracja: 05-01-2013
Lokalizacja: Opole
Podziękował: 49 razy
Podziękowano: 32 razy

Postautor: tom74 » 26 lis 2014, o 22:06

Jestem już po kilku oblotach z podwoziem treningowym. Głównie ćwiczyłem zawisy i loty po prostej przód/tył i boki. Nie obyło się bez przygód i twardych lądowań. Straty standardowe - jedna belka ogonowa, dwa wały, płozy, dwie zębatki i jedno serwo.
Po którejś akcji wymiany podzespołów zacząłem się zastanawiać, czy jednak nie było by rozsądniej zainwestować na początek moich zmagań w system stabilizacji lotu - Flymentor.
Tu nasuwa się pytanie, czy nauka lotów z dodatkowym aniołem stróżem nie spowoduje tak na prawdę zatrzymania się w rozwoju. Nie chciałbym dawać rady w powietrzu tylko dzięki dodatkowej elektronice, a po jej odłączeniu znowu kraksy.
Czy ktoś ma własne doświadczenia z podobnymi systemami? Zaznaczam, ze to mój pierwszy 6-kanałowy heli, wcześniej tylko 4-kanałowe.
moja największa pasja:
http://banici.pl/bam/Tom/Busa/BUSA_5.mp4
https://www.youtube.com/user/modificationsdrives/videos?view_as=subscriber
Awatar użytkownika
tmgofer
Domownik forum...
Posty: 303
Rejestracja: 01-10-2014
Lokalizacja: Warszawa/Tarnów/Kraków
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 24 razy

Postautor: tmgofer » 26 lis 2014, o 22:11

Też zaczynałem od SV'ki. Moim zdaniem nie ma sensu inwestowanie we flymentor'a. Posiedź trochę na symulatorze, a później jazda. Wiadomo, że "frycowe" musisz zapłacić (za części) jeżeli chcesz na poważnie latać helikopterami :)
Pozdrawiam,
Mateusz
(MSH Protos Mini, Sab Goblin 700 Competition)
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 26 lis 2014, o 23:19

tom74 pisze:Jestem już po kilku oblotach z podwoziem treningowym. Głównie ćwiczyłem zawisy i loty po prostej przód/tył i boki. Nie obyło się bez przygód i twardych lądowań. Straty standardowe - jedna belka ogonowa, dwa wały, płozy, dwie zębatki i jedno serwo.
Po którejś akcji wymiany podzespołów zacząłem się zastanawiać, czy jednak nie było by rozsądniej zainwestować na początek moich zmagań w system stabilizacji lotu - Flymentor.
Tu nasuwa się pytanie, czy nauka lotów z dodatkowym aniołem stróżem nie spowoduje tak na prawdę zatrzymania się w rozwoju. Nie chciałbym dawać rady w powietrzu tylko dzięki dodatkowej elektronice, a po jej odłączeniu znowu kraksy.
Czy ktoś ma własne doświadczenia z podobnymi systemami? Zaznaczam, ze to mój pierwszy 6-kanałowy heli, wcześniej tylko 4-kanałowe.

Wychodzi na to, że albo nie tknąłeś symka lub próbujesz na swój sposób kozaczyć :hammer: Moje pierwsze 2 loty belciorem obyły się bez strat ot tak, fartem, bo jak teraz o tym pomyślę, to aż dziwne że nie pokiereszowałem aut na parkingu przed blokiem :shock: :masakra: . Potem zacząłem czytać i symkować. Beltem zrobiłem w sumie 15 lotów? (przez 2 lata!!!). Czytałem, czytałem, czytałem, kręciłem, składałem, psułem poprawiając i naprawiałem... I przyszedł dzień gdzie źle dobrany odstęp pomiędzy atakiem i odbiorem powodował frezowanie odbioru w belcie. Po 2 lotach odstawiłem go i miałem do wyboru wracać do domu lub spróbować sił z Rexem 450PRO bez podwozia treningowego (belt cały czas był na patykach). Wybrałem opcję nr 2. I poleciał! O dziwo wystukałem na nim wszystkie pakiety bez przygód i byłem w szoku jak heli elegancko wisi! Czas spędzony na lekturze, ćwiczeniach i grzebaniu zaprocentował. Do tej pory 450 ma na koncie ok 150 lotów i trzy krety. Dwa przez kozaczenie (niestety) i jeden przez rozładowany aku. 500 jak narazie ok 30 lotów i czyste konto.
Podsumowując, rok 2014 to mój pierwszy prawdziwy sezon i umiem bardzo niewiele, ale mogę Ci śmiało doradzić. Zakup jakiegoś symka np. Phoenix i olej wynalazki typu Flymentor. Osobiście nie wyobrażam sobie nauki latania tyłem w realu. Możliwe że tępa pała ze mnie i tyle :wall2: Trudno! Myślę jednak, że wielu dobrych pilotów doradzi to samo :piwo2:
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
shacker
Elita forum...
Posty: 578
Rejestracja: 28-01-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 25 razy
Podziękowano: 59 razy

Postautor: shacker » 27 lis 2014, o 10:30

Jeśli robisz helik 6-kanałowy bez symulatora, to raczej nic dobrego z tego nie wyjdzie, a na to wygląda. Zainwestuj w Phoenixa i dużo ćwicz, a koszt symka to koszt 3-4 napraw modelu. Flymentor zrobi ci z tej maszyny coś na kształt heli 4-kanałowego, łatwiejszego w pilotarzu, ale to nie nauczy cię latać dobrze 6-kanałowcem i później będzie barierą, gdy będziesz chciał coś bardziej zaawansowanego robić.
DEVO 8S @ ALZRC 450 Pro V2 FBL (ZYX) / T-rex 600 Pro (MSH Brain)
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 27 lis 2014, o 11:59

shacker pisze:Jeśli robisz helik 6-kanałowy bez symulatora, to raczej nic dobrego z tego nie wyjdzie
Potwierdzam. Nie słuchałem takiego gadania dopóki sie nie sparzyłem na 500tce. Po roku wracam małymi krokami do heli, ale symek w ruchu od dłuższego czasu...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 27 lis 2014, o 12:39

Popieram przedpiśców. Zaczynałem od KDS'a i miałem tez flymentora. Na polu prawie wszyscy patrzyli na ten zestaw z pewną odrazą. Po jakimś czasie nauczyłem się flymentora ustawiać i konfigurować, nawet fajnie latał ale niczego mnie nie uczył. Kiedy minęła pierwsza fascynacja zawisami, bujaniem się na boki i delikatnego polatywania, flymentor zaczął przeszkadzać, wręcz hamował dalszy postęp. Działo się tak bo 6ch model w realu zachowywał się inaczej niż na symku i nie szło wdrożyć w życie tego, co ćwiczyłem wieczorami przy kompie. Flymentor najpierw został po prostu wyłączony, a krótko potem poszedł na sprzedaż.
Dziś z perspektywy czasu uważam, że to mógłby być całkiem dobry i tani system do niedrogiej makiety, albo do względnej stabilizacji helika z kamerą jeśli już ktoś się upiera przy takiej platformie. Dla początkującego nawet funkcja poziomowania podpięta pod panic button niewiele pomoże, bo wszystko dzieje się za szybko żeby ta funkcjonalność miała jakieś znaczenie.
Reasumując, myślę że zamiast pchać się w 6ch + flymentor, lepiej kupić 4ch i mieć zabawkę nieskomplikowaną elektronicznie i kabelkowo.
A jeśli wchodzić w 6ch, to brać je z całym dobrodziejstwem inwentarza, co najwyżej nadwyżkę pieniążków przeznaczyć na żyrko z funkcją stabilizacji i poziomowania jeśli ma to być kryterium wyboru.
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
tom74
Elita forum...
Posty: 655
Rejestracja: 05-01-2013
Lokalizacja: Opole
Podziękował: 49 razy
Podziękowano: 32 razy

Postautor: tom74 » 29 lis 2014, o 18:39

Dzięki za wypowiedzi, zatem flymentor nie będzie zaprzątał moich myśli. Wracając do symka i moich pierwszych lotów, to oczywiście mam wylatanych kilkanaście godzin i w wolnych chwilach wracam do kompa. Moje pierwsze loty robiłem przy średnio sprzyjających warunkach pogodowych plus moje niewielkie umiejętności spowodowały straty w częściach. Dziś wylatałem 3 pakiety bez przygód i tylko niska temp. spowodowała, że skończyłem wcześniej loty. Oby częściej, to był powód zakończenia lotów.
Pozdrawiam
moja największa pasja:
http://banici.pl/bam/Tom/Busa/BUSA_5.mp4
https://www.youtube.com/user/modificationsdrives/videos?view_as=subscriber
Awatar użytkownika
tom74
Elita forum...
Posty: 655
Rejestracja: 05-01-2013
Lokalizacja: Opole
Podziękował: 49 razy
Podziękowano: 32 razy

Postautor: tom74 » 20 sty 2015, o 18:02

Mam kolejne pytanie do kolegów z większym doświadczeniem. Chodzi o głowicę w SV450. Zauważyłem, że śruba mocująca od góry osłonę głowicy przechodzi przez ściankę głowicy na wylot i delikatnie opiera się o szpindel mocujący okucia łopat. Gdy wymieniałem gumki w głowicy ,to szpindel wysuwałem z wyraźnym oporem.
Kiedy poluzuję tą śrubę, to wówczas okucia łopat maja większe luzy, tzn bardziej pracują góra-dół. Sprawdziłem dwie zapasowe używane głowice od trexa, i tam śruba nie wkręca się tak głęboko w głowicę. Czy to może być stanowić problem, np zwiększone wibracje, przenoszone na głowicę, bo szpindel opiera się na gumkach i jednocześnie styka się z tą śrubką? Poniżej zaznaczyłem, o którą śrubę chodzi.
Obrazek
moja największa pasja:
http://banici.pl/bam/Tom/Busa/BUSA_5.mp4
https://www.youtube.com/user/modificationsdrives/videos?view_as=subscriber
Awatar użytkownika
donia
Elita forum...
Posty: 1016
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 24 razy
Podziękowano: 43 razy

Postautor: donia » 20 sty 2015, o 18:14

Wywal rzeczoną osłonę głowicy zwaną grzybkiem, bo przed niczym ona nie chroni a zaszkodzić jej może. :)
--
donia
=Wrocław=
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 20 sty 2015, o 18:17

A jeśli już być musi, bo gusta różne ludzie mają i czasem lubią palcem... wirnik hamować... to śruba jest za długa :) Urezaj albo daj podkładkę
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
donia
Elita forum...
Posty: 1016
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 24 razy
Podziękowano: 43 razy

Postautor: donia » 20 sty 2015, o 18:18

W 450tce?
--
donia
=Wrocław=
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 20 sty 2015, o 18:20

Pewnie wszędzie, bo rzeczony grzybek mam też na stockowym hubie bladzia 130X, co nie znaczy że korzystam ;)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
donia
Elita forum...
Posty: 1016
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 24 razy
Podziękowano: 43 razy

Postautor: donia » 20 sty 2015, o 19:26

A tak swoją ścieżką, czy ktoś dotarł do genezy tego grzybopodobnego tworu?
--
donia
=Wrocław=
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 20 sty 2015, o 20:02

chroni przed deszczem
Helikoptery
Awatar użytkownika
lin3e
Lider forum...
Posty: 2038
Rejestracja: 28-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 80 razy

Postautor: lin3e » 20 sty 2015, o 20:09

Jest przedmiotem żartów

Obrazek
...

Wróć do „KDS”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość