Heli-Team.pl

Ja?! Gdziezbym smial cokolwiek uwazac...

aikus pisze:...
Wiec dzis przekartkowalem ten wątek i widze, ze z heliki to przy tym pikus.

Bo ja wiem...? To samo co ma Kenobi plus kilka dodatków na 450'tce, wersja v.3 okablowania, może do weekendu się wyrobię żeby skończyć

Dobre

Artja pisze:

aikus pisze:...
Wiec dzis przekartkowalem ten wątek i widze, ze z heliki to przy tym pikus.

Bo ja wiem...? To samo co ma Kenobi plus kilka dodatków na 450'tce, wersja v.3 okablowania, może do weekendu się wyrobię żeby skończyć

Mówiłęś że nim latałeś, a on jakiś dopiero poczęty. O co chodzi?

Doszedł tilt kamery (albo pan, ciągle mylę), dodałem oddzielny ubec zasilania APM, Rx i sonaru. Siłą rzeczy wszystko rozprute i kable idą teraz po obu stronach burty. Wygodniej mi jest operować całymi wiazkami ubierać je w koszulki i mocowac na samym końcu. Idea tego projektu to zmiana helika z fbl na FPV przez wymianę całej belki ogona z gps'em i eleresem na klasyczną, wymiana półki zyra z beastx'em na półkę z APM itd.
No i nie latałem tylko wisiałem, łapałem pidy, sprawdzałem wpływy wibracji na mocowanie APM, wirnika na GPS, barometr i sonar. Uznałem że bez tego nie ma się co dalej bawić w pieszczoty

Grubo

Ano grubo, i rewelacji z czasem lotu nawet na spinbladach przy 2x3S też raczej nie będzie, ale traktuję to bardziej jako wprawkę

... wiec moze to o to chodzi... Nie o to ze quad tylko o to ze FPV... i wtedy sie zaczyna jazda... Autopiloty, tor video i tak dalej...
No ale quad bez FPV to w ogole nędza, dlatego tak mi sie kojarzy, ze jak juz quad to FPV...
Artja, tak swoja droga, zalozylbys moze watek 450 VPN by Artja, bo nawet teraz mam jedno pytanie, ale nie chce robic bardachy Kenobiemu...

Jak miałem H2815 i zębatkę 11T to latał do 11 minut,
Jeśli ma latać FPV musisz wsadzić większy pakiet, 2x 3s2200, będzie 2x większa pojemność a masa wzrośnie tylko o 20% i na pewnie z pełnym wyposażeniem spokojnie będzie wtedy 12 minut latać bez nadmiernego rozładowania pakietu.

Tak mam zrobione, napęd i awionika jest na 2x2200 do tego mały 800mAh dla video i przy okazji balast do wywazenia. W tej chwili założona jest skosna 12T i wisi napewno 6min na obrotach około 2700-2600. Dobór ataku i obrotów, kontrolę czasu i pakietów będę robił jak już się ustabilizuje ostateczna masa i zacznie to latać. Będzie to o tyle łatwiejsze że jest czujnik prądu i będę miał komplet logow do analizy.

@Aikus, pytaj gdziekolwiek, ja sam mam też dużo pytań i wątpliwości. Wątek złożę jak już dojade do sukcesu lub porażki. Temat jest quadro ale na tym samym kontrolerze i tym samym video co heli, więc dygresja nie jest taka tragiczna, Kenobi się chyba nie obrazi. Teraz w trakcie prac ciężko znaleźć czas na ładną relację, ale ważniejsze etapy dokumentuje na przyszłość

... no bo sie zastanawiam... skoro mowisz, ze lopaty dwa razy asymetryczne SB 325mm nie za bardzo to co...?
Stretch?
Bo zwiekszenie ilosci lopat to chyba taki sobie pomysl... Co prawda pewnie pozwoliloby jeszcze bardziej obnizyc obroty, ale efektywnosc wirnika leci na leb na szyje...

IMO stretch w tym przypadku to droga donikąd. Po prostu za mały helik, masa rośnie za szybko w stosunku do możliwości wirnika i napędu. Jednak mam nadzieję że zbije z masy, ale to dopiero jak będzie śnieg albo chociaż miękka ziemia. Teraz strach latać, całą elektronike otulam piankowymi odbojnikami i zakładam obudowy. Sama kabinka w takim locie FPV to psu na budę a nie helikowi potrzebna

Zrobiłem dziś 7 lotów quadem i poznawałem jego reakcje.

1. Nie rozumirm zupełnie czemu poprzednio na RTH się tak dziwnie zachował, dziś robił to książkowo. Jeśli był nisko wnosił się potem powoli wracał i lądował.

2. 2 razy przykreciłem , pierszy raz jak chciałem zrobić flipa i coś się nakićkało i nie ustabilizował na czas. Potem robiłem flipy i zachowywał się normalnie. Drugi raz jak chciałem zobaczyć czy ustabilizuje quada z dużego przechyłu, okazało się że szybkość korekty jest tak duża że przestrzeliwuje pozycję i kręci się w kółko aż do ziemi.

3. Ma też problemy z trzymaniem kierunku przy szybkiej postępówce, obraca się w lewo. Po pierwszym dzisiejszym krecie złamała się rama tuż przy mocowaniu silnika i trochę krzywo wkleiłem więc jeden silnik jest odcylony o ok. 5st i może to powód, choć wydaje się to dziwne.

Ogólnie rama rzeczywiście jest do kitu. Już są dwa złamania, a drugie złamanie stało się przy wcale nie strasznym uderzeniu.

Gps i baro działa świetnie, szczególnie baro mnie zachwyciło bo wysokość trzyma bardzo precyzyjnie.

Na jutro nam nadzieję uda mi się przygotować tor video i moze uda się polatać FPV, ogólnie wiem już czego nie robić Choć wolałbym aby kontroler lepiej radził z sytuacjami ekstremalnymi.

Nie miałeś OSD ani telemetrii, fix gps można wtedy ocenić tylko po ledach na APM. Ale ten fix mimo że pozwoli uzbroić silniki może być słaby, zagubienie jednego satelity już stwarza problem. To też mogła być przyczyna podczas pierwszego oblotu. W różne dni na różnych gpsach mam w tej okolicy zwykle 9-12 satelitów, jak jest mniej niż 10 to nie latam FPV dalej niż 500m

Burżujstwo, ponad 10 satelit FC wymaga.
Z matematycznego punktu widzenia wystarczą dwie a trzy do 3d

Gwoli ścisłości chodzi bardziej o parametr HDOP, Mission Planner podaje go w lewym dolnym rogu mapy. Wartość w okolicach 1,5-1,6 jest bardzo dobra, powyżej 2,0 nie zaleca się latać w trybach wykorzystujących GPS.
Te niższe wartości 1,5-1,6 w dobrych warunkach i przy poprawnej instalacji można uzyskać nawet przy 8 satelitach, przeciętnie na Regułach przy 10-11 satelitach uzyskuję hdop=1,8-2,0.
Trzema satelitami to można z grubsza poprowadzić Zdzisia do nocnego po browary, a jak odpali RTH z siatami to i tak Zdzichu będzie lepiej trzymał kurs niż APM na 3 satelitach

Sorki ale przykład Zdzicha rozbawił mnie dziś do łez. Fajnie że jest ten wątek bo sam buduje quada na APM i dużo się dowiaduje od Was

EDIT: Opowiedzialem żonie przykład Zdzicha o na koniec było pytanie: "Kenobi to wiem kto...A Zdzichu?"

Ogólnie jakś kicha, chyba jednak pokuszę się o jakiś inny kontroler i sklecę inna ramę.
Kontroler w drugiej kolejności?
Pytanie czy Naze czy OP lepsze?

Model jest dosyć niestabilny , gumowaty a po zwiększeniu pidów oscyluje, Zrobiłem locik na goglach i już przy samym lądowaniu model na 30cm fiknął kozła.

Nie wiem czym Artja wyrównywał tam pasy startowe bo gps głupieje i są obszary odwróconej grawitacji . Na pałacowej nie było problemów

Aktualnie obowiązująca doktryna promuje wiarę w regulskiego duszka. Stąd anomalie grawitacji i czarne dziury, w których znikają drobne części, narzędzia, a nawet całe modele

Mówiłem, załóż sonar toś się uparł że nie Barometr na wysokości metra nad ziemią ma dokładność powiedzmy sobie szczerze, nie największą. Zwłaszcza że startował skalibrowany po wyjęciu z wygrzanego samochodu, a lądował zmarznięty po 10min lotu. GPS do odczytu wysokości na tym pułapie w ogóle nie biorę pod uwagę.
Obserwowałem ten oblot, w powietrzu kilka m nad ziemią i w locie quadzik wyglądał stabilnie i nie widać było żadnych oscylacji. Może w goglach widziałeś nałożony efekt wibracji choćby mocowania samej kamery? Problemy zaczęły się po tym niewytłumaczalnym flipie podczas lądowania. Pogadaj może z Pawłem pa0l0, on lata hexą na APM. może będzie miał jakiś pomysł

1.
Olałem APM jako acro ale GPS , RTH i failsafy rozgryzione więc większym żyrandolom może się nie oberwie.

2.
Chciałem wrzucić stare Multiwii gdyż okazało się że da się obrócić softwarowo sensory o 45st.
3 godziny spędziłem na ustawianiu osi i nie mogłem dać sobie rady z osią Roll, po czym zorientowałem się że żyroskop co pewien czas ściąga w bok.
Albo płytka spaprana albo ITG3200 szwankuje.
Już wiem czemu na tej płytce quad co pewien czas zwalał się na bok i musiałem ostro kontrować jak latałem trzy lata temu na Zakyntosie
Ot tak co pewien czas na osi Roll żyroskopu wyskakuje wartość 20 czyli quad myśli że się obraca i próbuje kontrować co powoduje dosyć mocne odchylanie.

3.
W panice że prace staną zamówiłem na gwałt CC3D, zostało wysłane w sobotę.

4.
Dziś jednak listonosz zapukał z inną paczuszką, przyszła płytka Naze32 a może Flip32+ z Baro i Mag zamówiona ciut ponad tydzień temu na jebaju.