Skrzynka startowa dla "elektryków"

Bo modelarze prądu potrzebujo...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 6 paź 2016, o 20:39

No i w koncu dobiłem do ściany.
Miałem swoja świetną piękna i zajebistą "skrzynkę startową" w której były narzędzia, pakiety chronione przed przemarznięciem i apka, rozebrałem i zastąpiłem jak drzewiej, oddzielnymi skrzynkami: narzędziową, pokrowcem na apkę i ogniotrwałym "amunicjochronem" na pakiety.
Wszystko czad, tylko, że w międzyczasie tez zmieniły mi się warunki lokalowe i nie mam już samochodu parkowanego bezpośrednio przy łóżku (za co generalnie losowi - chwała!!) ale oznacza to, ze dwa czy trzy kursy do samochodu zamiast jednego, może w skrajnych warunkach spowodowac, ze zamiast latac - ...
... nie będę latał!!!
Bo wygodnictwo i lenistwo wezmie górę.
O nie!
Tak dalej być nie będzie!
Potrzebne jest po prostu nowe rozwiązanie! I tyle.
Istnieje! Musi istniec, skoro generalnie spaliny ktore maja wieksze wymagania niz elektryki juz sie tego dawno dorobily, to i dla elektrykow musi cos takiego istniec, tyle ze jeszcze nie zostalo wynalezione albo opantentowane (ogłoszone).

Wymagania jakie ja widze dla elektrykow to:
1. Miejsce na apke - jest tez w skrzynkach spalinowych.
2. miejsce na podręczne narzędzia - j.w.
3. miejsce na pakiety - i tu zaczyna sie dramat.

Dramat, bo:
- Przydaloby sie miejsce, ktore zimą bedize chronic pakiety przed przemarznięciem, ale tez ZAWSZE będzie ogrniotrwałe.
Puszka na amunicje jest OK, na lato.
Zimą, mozna wyjmowac pakiety z puszki i kłaść na podszybiu samochodu z dzialajacym silnikiem i ogrzewaniem (rozwaizanie a'la Tymina) - super, ale ja wolalbym cos systemowego.

Co mi przychodzi do głowy:

1. Odpowiednio przerobiona skrzynka startowa dla spaliniarzy, gdzie miejsce na banke z paliwem jest zastapiane miejscem na ogniotrwała puszke z pakietami - OK, - pozostaje pytanie co z izotermicznoscią na zime?
2. Zwykla skrzynka narzedziowa, podobna do mojej, w ktorej miejsce na metalowa skrzynke z pakietami jest odpowiednio osloniete materialami izotermicznymi - super - pozostaje pytanie o sens metalowej ogniotrwalej skrzynki otulonej latwopalnym depronem lub czyms podobnym.
3. Metalowa ogniotrwala skrzynka z pakietami otulona doczepianymi doń akcesoriami: pokrowcem na apke, i mala skrzynką narzędziową. Pozostaje niewygodne pytanie o izotermiczność dla pakietow na zime.

Kazdy kto zna znaczenie słowa "bezkompromisowość" wie o co mi chodzi.
Wiec czekam na pomysły.
Ja sie narazie wyczerpałem :dk:

W zamian zobowiązuję sie do zrobienia foto-relacji z budowy/adaptacji rozwiazania jak juz sie zdecyduje na jego realizacje.
(wlasnie mam deja vu - nie wiem czy to dobrze czy zle, ale na wszelki wypadek klikam "Wyslij").
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 6 paź 2016, o 21:07

Aha!
Dochodzi jeszcze taka wskazówka, ze miejsce na pakiety beda generalnie dosc mocno stanowily o GC ustrojstwa, totez pakiety powinny sie znajdowac mniej wiecej pod rączką, nie z tylu, nie z przodu. Inaczej ciezko bedzie to cale gowno przenosic.
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 6 paź 2016, o 21:11

Nie mam pomysłu, ale a pewno będe śledził temat i może coś później dołączę od siebie.
Ja mam genelanie podobny problem co Ty, ale ułatwiony mniejszą ilością i rozmiarem helików.

U mnie zostało zastosowane rozwiązanie kompromisowe:
- narzędzia poukładane są w jednej, osobnej torbie skłądającej się z 6 pudełek ematycznych i kilku kieszeni na kleje itp. ułatwiło mi to zebranie heli-narzędzi w jednym miejscu. wcześniej zawsze w domu potrzebowałem tego co leżało w aucie a na polu tego co leżało w domu. ten problem został rozwiązany. często jest tak, że ta torba po prostu na stałe mieszka w aucie a do domu zabieram tylko gdy zwożę zwłoki
- pakiety wożę w osobnej torbie, która dopasowana jest idealnie rozmiarem do mojej 12stki 1450 6S + miernika + markera do kropkowania
- nadajnik w swoim pudle, w którym schowane są "pałacowe papiery".

Ponieważ mam torbę tarota na 2 450tki, w jednej przegrodzie trzymam helika a w drugiej torbę z pakietami, nadajnikiem i ładowarką (o ile biorę).
Trzymając narzędzia w aucie cały temat zamykam w jedej torbie i schodząc po schodach nadal mam jedną wolną rękę do drapania (dla mnie to must have).

Tą torbę na dwa heliki bardzo polecam. Nie wiem czy załatwi Ci cały system - to znaczy wiem, że nie - ale na szybkie wypady w stylu "x3 + pakiety + nadajnik + kilka pierdół sprawdzi się idealnie. W samej torbie mieściłemm też np.
- miniaka, P500, pakiety, nadajnik, ładowarkę
- miniaka, G380, pakiety, nadajnik, ładowarkę.

Ale jak mówię to takie rozwiązanie bardzo pośrednie lub dobre, ale na konkretny cel - jeden helik 325-380mm plus podstawowe pierdoły.

Aha, wiem że nie podałem przepisu an skrzynkę, ale może w jakiś sposób przyczynie się do narodzin kawałka jakiegoś pomysłu...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 6 paź 2016, o 21:36

miruuu pisze:Nie mam pomysłu, ale a pewno będe śledził temat i może coś później dołączę od siebie.
Ja mam genelanie podobny problem co Ty, ale ułatwiony mniejszą ilością i rozmiarem helików.


Tia... biorac pod uwage, ze na chwile obecna jedyny moj helik to X3... hehe... blać to co ty tam masz?? Lame i V977??
hehe :D:D:D

miruuu pisze:U mnie zostało zastosowane rozwiązanie kompromisowe:
- narzędzia poukładane są w jednej, osobnej torbie skłądającej się z 6 pudełek ematycznych i kilku kieszeni na kleje itp. ułatwiło mi to zebranie heli-narzędzi w jednym miejscu. wcześniej zawsze w domu potrzebowałem tego co leżało w aucie a na polu tego co leżało w domu. ten problem został rozwiązany. często jest tak, że ta torba po prostu na stałe mieszka w aucie a do domu zabieram tylko gdy zwożę zwłoki
- pakiety wożę w osobnej torbie, która dopasowana jest idealnie rozmiarem do mojej 12stki 1450 6S + miernika + markera do kropkowania
- nadajnik w swoim pudle, w którym schowane są "pałacowe papiery".


No i juz masz przyczyne mojej niekompatybilnosci z powyzszym: Wiecej niz jeden pakunek "na raz".
Ja mam jeszcze do zabrania na pole psa. A to oznacza dokladnie tyle co jedna torba, jesli chce miec...


miruuu pisze: jedną wolną rękę do drapania (dla mnie to must have).


Wlasnie!!
Do otwierania drzwi, do przywolywania i przytrzymania blać nazbyt newrowej windy, w koncu do zwyklego drapania sie po obolalej po nocnych ekscesach dupie.

miruuu pisze:Tą torbę na dwa heliki bardzo polecam. Nie wiem czy załatwi Ci cały system - to znaczy wiem, że nie - ale na szybkie wypady w stylu "x3 + pakiety + nadajnik + kilka pierdół sprawdzi się idealnie. W samej torbie mieściłemm też np.
- miniaka, P500, pakiety, nadajnik, ładowarkę
- miniaka, G380, pakiety, nadajnik, ładowarkę.


No włąsnie i tu wlasnie nie wiem.
Nie wiem, bo chodzi mi glownie o rozwiazanie "na szybkie wypady".
(Na dluzsze i wieksze wypady tak czy siak bedzie najpierw wizyta w hangarze (oddalonym o kilka km - mniejsza o szczegoly)).
Na szybkie wypady na chwile obecna mam torbe na 500.
Jakas taka chujowa, kupiona kiedyś za 50 zlotych z rc4max - z perpektywy czasu wychodzi, ze byl to jeden z najlepszych zakupow wszechczasow.
Do torby miesci sie idealnie Gaui X3, troche gratow i Bixler - ogon mu tylko wystaje.
GX3 +Bixler to jest to co dla mnie jest definicja szybkiego wypadu.
Jesli nie biore Bixlera to moge zabrac do torby apke w futerale zamiast niego.
Narzedzia luzem w torbie (dobra, członek męski, przezyje) i wtedy skrzynka z pakietami na drugim ramieniu... i jest OK.
Ale jesli chce zabrac X3 i Bixlera (a to jest najczestrzy moj zestaw na szybkie wypady) to sprawa sie rypie.
Albo ide do samochodu obladowany jak wielblad albo nie biore czegos co zgodnie z prawem murphyego wlasnie wtedy jest potrzebne.

Ma byc JEDEN kurs do samochodu.

Czy torba na 2x450 bedzie pod tym wzgledem lepsza niz torba na 1x500? W sensie czy bede mogl do niej zabrac Gx3 i Bixlera z wystająca dupeńka, plus narzedzia wrzucone luzem i apke w futerale?
Bo jesli tak, to prawie luz! Pozostaje pytanei co zrobic z amunicjo-skrzynka na pakiety na zime... ale pewnie wystarczy ocieplic i bedzie git.
Torba do reki, skrzynka na ramie i szafa gra - jedna reka na psa - wolna.
...
A moze z plecakiem jakims zaczac kombinowac?...

miruuu pisze:Ale jak mówię to takie rozwiązanie bardzo pośrednie lub dobre, ale na konkretny cel - jeden helik 325-380mm plus podstawowe pierdoły.

Aha, wiem że nie podałem przepisu an skrzynkę, ale może w jakiś sposób przyczynie się do narodzin kawałka jakiegoś pomysłu...


No jo, jo, wiadomo, dyskutujemy.
Moze ktos ma...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 6 paź 2016, o 22:06

Problem taszczenia się na pole w jednym ruchu rozwiązałem eliminując nadbagaż, czyli nie zabieram tego co zapomnę spakować. To pozornie proste stwierdzenie kryje w sobie ogrom wyrzeczeń i kompromisów, ale za to pozostaje w zgodzie z anatomią. Ekstremalnie na pole zabieram w jednej grabuli 600' lub 700' w jednej torbie z 450', rozrusznikiem, pompą paliwa i pakietami awioniki do spaliny. W plecaczku apka w pokrowcu, puszka z narzędziami i pakiety do 450'. Benzyna do gassera zostaje na stałe w karnistrze w samochodzie, ewentualnie bańka nitro podróżuje doczepiona do plecaka. Druga torba na ramię z przypiętymi dwoma statywami do video i rc, w torbie tracker z osprzętem, gogle i zasilanie, zapasowe kable, kamery, anteny, taśmy, rzepy, kleje i elektroniczne szpeje pomiarowe. W drugiej rąsi pudło z Pingwinem i jego osprzętem. Jak mi się uda utrzymać równowagę przez pierwsze 2 sekundy po wyjściu z przykuca, to windę wołam kantem tego pudła. Klamki witam z łokcia tej ręki w której mam torbę z helikami, a drzwi z buta tej nogi której akurat wypadło zrobić krok. Jest OK.
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 6 paź 2016, o 22:35

No zajebisice!

Gdyby nie to ze mam psa i wlasnoustnie obiecalem jej (bo to suka jest), ze beda ja zawsze zabieral na lotnisko - robilbym tak samo.
Ale biorac pod uwage powyzsze - cale pudlo z pingwinem odpada.

Pomijam juz fakt, ze biorac pod uwage, standard mojego i Twojego "szybkowyjscia na lotnisko" tudziez mojego i Twojego "hangarosamochodu" nasze zalozenia deczko się różnią:D:D

Tym nie mniej... Gdybym zamiast torby na 500 mial torbe np na 600 albo na 700 (ktore wszystkie lekkomyslnie sprzedalem razem z modelami) to dzis pewnie nie mialbym problemu ktoy mam - ergo - Dzieki Artja! Jest o czym myslec!
Awatar użytkownika
Kula
Elita forum...
Posty: 1468
Rejestracja: 04-01-2013
Lokalizacja: Pruszków, Warszawa
Podziękował: 55 razy
Podziękowano: 148 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Kula » 6 paź 2016, o 22:42

A może jakieś takie juki dla psa (znaczy suki) uszyj. Jak juz ją zabierasz na pole to niech nie ma pustych przebiegów

Wysłane z mojego SM-G388F przy użyciu Tapatalka
"Każden jeden musi se czasem polatać..." (Złomek-Auta)

Graupner HOTT
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 6 paź 2016, o 22:53

:):):) To jest jakis pomysł i o tym tez myślałem, ale prędzej byłaby to uprząż, żeby biegła ciągnąc za sobą na wózku albo na sankach moje całe modelarskie tałatajstwo :rotfl: :D:D:D
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 9 paź 2016, o 18:05

No dobra, cos tam wymyslilem. I z grubsza wyglada to tak:

Wszystko zdeterminowaly tak naprawde dwie rzeczy.
1. Skrzynka na amunicje na pakiety, ktorej juz kiedys uzywalem, potem porzucilem, ale ostatecznie wrocilem. Ergo - musi zostac.
2. CG skrzynki startowej praktycznie calkowicie bedzie zdeterminowane przez skrzynke na pakiety, nie wazne czy bedzie pelna czy pusta, bo jej masa, bedzie zmienna i potencjalnie o bardzo duzej rozpietosci, wiec musi byc w srodku skrzynki startowej.

Swoja droga jest to IMHO duzy blad konstrukcyjny sporej czesci skrzynek spalinowych, gdzie dosc typowo banka z paliwem znajduje po jednej stronie, a akumulator po drugiej. Akumulator jest ciezki zawsze. Banka moze byc czasem pelna czasem pusta - jak bedzie pusta to akumulator bedzie przewazal, zatem skrzynke bedzie sie zle nosilo.
Generalnie jesli chodzi o spaliny to mnie to grzeje, ale pamietam ten bol przy torbie do Raptora, ktora byla fajna i duza tak, ze miescilem w niej tez banke z paliwem. Dramat byl jak banka przesunela mi sie w srodku chocby odrobinke w strone ogona - torby praktycznie nie dalo sie niesc.
Znajac wiec te dolegliwosc chce za wszelka cene uniknac jej w mojej skrzynce elektrycznej.

Co do zasady bedzie to wiec przerobka istniejacych od lat i sprawdzonych skrzynek spalinowych, z tym ze zamiast banki na paliwo bedzie amunicjochron na pakiety, umieszczony w srodku (zamiast po boku), pod rączką, wzdluz skrzynki, po stronie "blizej nogi" - w ten sposob pelny, ciezki amunicjochron bedzie powodowal lekkie przewazenie skrzynki w kierunku "na zewnatrz" wiec bedzie mniej tłukła o noge w czasie niesienia.
Jesli skrzynka bedzie pusta to bedzie poprostu normalnie, ale bedzie lzejsza, wiec bedzie łatwiej trzymac ja dalej od siebie.

Po zewnetrznej stronie centralnej czesci (pod rączką), bedzie pojemnik na jedna czesc szpargalow, czesci zamienne, kleje, oleje, smigla i czyscidla, tasmy klejące, trytki, smołę i pierze.
Po stronach bocznych (czyli z przodu i z tylu rączki), bedzie odpowiednio z jednej strony miejsce na apke a z drugiej na narzedzia.
Dodatkowo chce nad raczka zrobic klasyczny stojak do samolotow z rurek CPVC. Bede z niego korzystal rzadko albo nigdy. Jesli rzadko - zostanie. Jesli nigdy - w przyszlosci go upierdole.
Calosc konstrukcji bedzie oczywiscie ze sklejki.
Rączka bedzie z kawalka kija od szczotki.
Amunicjochron bedzie montowany na rzep na podlodze skrzynki (na wszelki wypadek na rzep, choc bedzie na tej podlodze poprostu stał). Bedzie tez wyjmowany bo jego otwieranie wewnatrz skrzynki byloby trudne i powodowaloby koniecznosc dodatkowego wydluzenia i podwyzszenia skrzynki.

Mysle tez troche zeby zrobic to w formie konstrukcji modularnej - boczne czesci w razie czego moc odczepic i zostawic, ale nie wiem czy to ma sens.
Praktyka pokazuje, ze jesli nie biore ze soba narzedzi albo gratow to zawsze sa potrzebne.
Modularna konstrukcja skrzynki zas zwiększyłaby jej masę tara.
Jednak z drugiej strony, jesli przerzucę apke do czesci centralnej (obok amunicjochronu) a boczne komory zostawie odczepiane, to zyskam skrzynke w dwoch wersjach - 2w1.
Wersja 1 - podstawowa: tylko apka i pakiety - na ekstra szybki wypad na lotnisko.
Wersja 2 - rozszerzona: apka, pakiety + pelny podstawowy zestaw narzedzi i calego zlomostwa na wypad troche dluzszy, obarczony wiekszym prawdopodobienstwem koniecznosci szybkich napraw czy regulacji.
Z trzeciej strony wzrost masy tak zbudowanej skrzynki nie bedzie znowu az tak duzy - tyle co dwie dodatkowe scianki ze sklejek, i jakies zaczepy, wiec cale nic.
No - to jeszcze do przemyslenia.

Ocieplenie pakietow na zime.
Po przemysleniu stwierdzam, ze ocieplenie amunicjochronu WEWNATRZ zabierze mi akceptowalna ilosc miejsca (ostatecznie zima na pole zabiera sie i tak mniej pakietow niz latem), wiec tak to zostanie wykonane.
Podobnie jak poprzedniej niebezpiecznej wersji mojej skrzynki, na podlodze bedzie ogrzewanie elektryczne z maty grzejnej DIY (mata wykonana w zeszlym roku dziala i ma sie dobrze wiec ja wykorzystam).
Materialem ociepleniowym bedzie najprawdopodobnie welna mineralna, choc przemyslam tez wersje z plyty wermikulitowej - materialu do izolacji cieplnej kominkow - takie sztywne dosc kruche, lekkie, szare plyty, chyba jest to jakis wspolczesnie poprawny politycznie odpowiednik azbestu.
I tu pytanie: Czy ktos wie co ma mniejsza przenikalnosc cieplna?
Plyty wermikulitowe sa na pewno bardziej ogniotrwale, ale tutaj nie to jest priorytetem - ogniotrwalosc welny mineralnej bedzie wystarczajaca, wiec licza sie tylko wlasciwosci termoizolacyjne.

Ostatecznie udam sie do NASA i podpierdole z ichniejszego zlomowiska troche tych takich PFMowych plytek ktorymi obkladali wahadlowce.

Jesli uda mi sie to wykonac odpowiednio - bedzie to na lato wyjmowalne, wiec w ogole wypas.


Obecnie kombinuje jakby tu to jakos sensownie zwymiarowac. Mam przy sobie tylko modele - nie mam nawet linijki :|

Pobieram tez w zolwim tempie jakis darmowy program do rysunkow CAD i projektowania - bardziej dla zabicia nudy niz z koniecznosci - tego typu projekty zawsze robie w glowie i przerabiam na biezaco w czasie produkcji, choc wiem ze to nie najlepszy sposob, bo to wlasnie dlatego wszystkie moje projekty wygladaja potem jak "wyjdz stąd".

CDN...
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 9 paź 2016, o 18:12

aikus pisze:Swoja droga jest to IMHO duzy blad konstrukcyjny sporej czesci skrzynek spalinowych, gdzie dosc typowo banka z paliwem znajduje po jednej stronie, a akumulator po drugiej. Akumulator jest ciezki zawsze.



To jest powód dla którego w swojej skrzynce w ogóle nie mam akumulatora, to znaczy zastosowałem możliwość podpięcia lipo 3s/2200 lub samochodowego. Akumulatory żelowe to jakieś nieporozumienie w tym temacie.
Helikoptery
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 9 paź 2016, o 18:37

Żelówki to IMHO zaszłość historyczna, z czasów, kiedy LiPoli jeszcze nie bylo w przyrodzie.
Z jakiegos powodu jak robilem skrzynke spalinowa to z rozpędu też wsadziłem tam żelówkę. Dlaczego? Nie zastanawialem sie dlaczego nie, a wszyscy tak robili, wiec tez tak zrobiłem.
Potem do mnie dotarło, że to bez sensu i na szczęście udało mi się żelówkę sprzedać znajomym do UPSa - tak sie akurat złozyło, ze potrzebowali.
Inaczej pewnie by lezala az by ją szlak trafil, a tak - dziala sobie zgodnie z przeznaczeniem do dzis.
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 9 paź 2016, o 18:46

Ty. Aikus. Mam tak samo z tą żelówką....... Tyle, że ja ją jeszcze mam..... Czemu nie włożyłem lipola albo life nie wiem.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 9 paź 2016, o 18:57

No bo ... zelowka zawsze byla, jest, poki dziala to po co zmieniac...
Ale jak Ci sie zestarzeje to juz raczej wsadzisz albo starego lipola 3s (jesli akurat bedziesz mial) albo - generalnie lepiej - LiFeka.
Ta sama moc i pojemnosc - masa/10 albo lepiej (tak strzelam).
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 9 paź 2016, o 19:54

Z tą masą to nie przesadzaj, ten nowy model Mirka ma latać na 6S żelówek...... Podobno moc i prędkość ma być porównywalna z rzuconą cegłą. Rewelacja.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 16 paź 2016, o 09:24

Jest postep.
Przy okazji wizyty w Leroy okazalo sie, ze .... nie ma sklejki!!
Nie ma! Nie ma i koniec.
Jest ale tylko 18mm... (blać... troche za grubo... )
A od kiedy nie ma?
No .. juz dlugo.
Mfmm.. A kiedy bedzie?
Nooo... nie wiadomo...
Aha...
Dobra a plyta OSB jaka jest najciensza?
No ta co lezy - 9 mm.
...
I tyym sposobem moja skrzynka bedzie z "przepieknej" plyty OSB :D

Obrazek

Obrazek


Troche nie jestem przekonany czy ten w takim razie montowanie tego na sam klej (montażowy - teoretycznie super hiper zaje**sty, wiazacy absolutnie wszystko z absolutnie wszystkim) to bedzie dobre montowanie... Gdyby to byla sklejka - nie mialbym zadnych watpliwosci co do łączenia tego na wikol, ale tutaj... No nie wiem.
Ale w razie czego mam juz plan jak i w ktorych miejscach to wzmocnie, zeby bylo okejas.

Tak czy siak skrzynka sobie powoli powstaje.


Wczesniej jednak postanowilem zabrac sie za ocieplacz do pakietow a'la NASA.
Stanelo na plytach z welny mineralnej do ocieplania kominkow i izolowania instalacji DGP, troche pocienkowanych i oklejonych tasma aluminiową.
Wyszlo zajebiscie a co najwazniejsze jeszcze zajebisciej dziala - wczoraj testowane przy moze nie zbyt silnym mrozie ale bardzo silnym wietrze - pakiety w srodku cieplutkie.

Obrazek

C.D.N...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 27 paź 2016, o 17:27

Skrzynke skonczylem jakis czas temu. Po pierwszej wizycie na polu z wersja 1.0 widzialem juz co trzeba poprawic.
Po wizycie z wersja 1.1 stwierdzam, ze nic juz poprawiac nie trzeba, przynajmniej na chwile obecna.
Zasadniczo poza tym ze jest troche ciezsza niz planowalem i nie ze sklejki tylko z tego paździerza, ale jest ok... najwyzej za jakis czas zrobie druga. Projekt gotowy jest.

Tak czy siak jest dokladnie tak jak mowilem, ze bedzie.
jedna komora na narzedzia:

Obrazek


Poucinane rurki przyklejone "montarzem" jako uchtywy na narzedzia.


Obrazek

Z drugiej strony rzep na woltomierze obrotosciomierze i inne kątomierze...

Druga komora na smole i pierze:

Obrazek

Obrazek

Jak ktos zapyta "po co ta pionowa rurka" to nastapi taki dialog:

- tam bedzie maszt.
- Przeciez Ty nie masz anten...
- Jeszcze nie :>

W kazdym razie wszystko sie elegancko miesci:

Obrazek

Apka nawet z namiotem:

Obrazek

A najwazniejsze juz wstepnie pokazywalem, ae teraz jest przetestowane i dziala az nadto dobrze. Czyli ogniotrwala izoterma na pakiety:

Obrazek

Obrazek

Mocowana w skrzynce na rzepy:

Obrazek


Izoterme zrobilem z pocienkowanej na pol plyty ze sprasowanej welny mineralnej, odpowiednio uformowanej i pooklejanej z kazdej strony aluminiowa tasma do uszczelniania instalacji DGP - czyli wizyta w Leroy na dziale z kominkami i wszystko co trzeba mam.


Generalnie wyszlo tak jak chcialem. Nie zbyt duzym nakladem pracy, tanio prosto i dobrze.
Mialem juz tez okazje sie przekonac, ze zestaw zabieranych gratow i narzedzi jest akurat taki jak trzeba.
Ale o tym w innym watku.
Awatar użytkownika
lin3e
Lider forum...
Posty: 2038
Rejestracja: 28-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 80 razy

Postautor: lin3e » 27 paź 2016, o 18:33

Teraz to wszystko musisz pomalować. Już nie mogę się doczekać efektu finalnego ;)
...
Awatar użytkownika
szymonstempien
Stały bywalec...
Posty: 154
Rejestracja: 01-10-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 4 razy
Podziękowano: 9 razy

Postautor: szymonstempien » 27 paź 2016, o 19:04

Aikus a tak mi na szybko wpadlo do głowy - jaby kiedyś dziwnym przypadkiem zadarła się ta aluminiowa folia i jeszcze innym dziwnym zbiegiem okolicznosci zwatła jakieś styki w złączu balansera albo głównym to nie spowoduje to zwarcia.
Awatar użytkownika
El Grey
Stały bywalec...
Posty: 248
Rejestracja: 12-08-2016
Lokalizacja: Miasto stołeczne Łódź
Podziękował: 2 razy
Podziękowano: 22 razy

Postautor: El Grey » 27 paź 2016, o 20:41

słuszna uwaga, a może wykorzystać jakąś tkaninę gaśniczą do tego :mrgreen:
CX 450pro v5 DFC, CX 450 Black Angel, Protos 380, Goblin 380, Goblin 500, PA Extra 260 SPEKTRUM DX8 G2
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 27 paź 2016, o 21:00

lin3e pisze:Teraz to wszystko musisz pomalować. Już nie mogę się doczekać efektu finalnego ;)


Damian!!!
:twisted:

szymonstempien pisze:Aikus a tak mi na szybko wpadlo do głowy - jaby kiedyś dziwnym przypadkiem zadarła się ta aluminiowa folia i jeszcze innym dziwnym zbiegiem okolicznosci zwatła jakieś styki w złączu balansera albo głównym to nie spowoduje to zwarcia.


Przyszlo mi to do glowy, ale ostatecznie uznalem, ze raczej prawdopodobienstwo jest male, poza tym nawet gdyby, to mysle ze ta folia, jest tak cienka ze blyskawicznie sie przepali, a ewentualny pozarek w srodku skrzynki natychmiast zgasnie z braku tlenu.

El Grey pisze:słuszna uwaga, a może wykorzystać jakąś tkaninę gaśniczą do tego :mrgreen:


Tam jest wszystko tak ogniotrwale, ze wystarczy to wykleic zwykla tasma izolacyjna w srodku. I tak wszystkiego niepalnego sie zrobic nie da - na pakietach jest izolacja, sa polki... Cienka warstwa palnej izolacji wewnatrz wiele nie zmieni...
No moze kiedys to zrobie...

Wróć do „Elektro-narzędzia i akcesoria”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość