Artja pisze:Tak, imadełko rulezuje Wałek będzie idealnie prosty przynajmniej w jednej płaszczyźnie. Ale jest jeden problem, że trzeba go potem zamontować razem z tym imadłem, bo po odpuszczeniu szczęk krzywizna wróci. Alternatywnie można próbować odginać na 3 rolkowych podporach, tylko trzeba sobie dobrze grabulę wypidować. Na upartego nawet wałek pozwijany w laskę Eskulapa będzie działał, byle się zbalansował masowo i trzymał linię w osiach łożysk
aikus pisze:Kupic porzadny drut o odpowiednim fi, z hartowanej stali, za pare groszy, przyciac, przyszlifowac...
Ostatnio dorobilem w ten sposob wal do silnika w GAUI X3.
Zrobilem go nawet tak jak jest oryginalnie - dwusrednicowy - pod zebatka 3,5mm, na reszcie dlugosci - 4mm.
Zrobilem to domowym sposobem (papier scierny i wkretarka).
Dalo rade!
mwx pisze:[...]
Ooo kurde. Zjechałeś papierem ściernym 0,5mm na średnicy hartowanego wałka? Cierpliwość godna miszczów. No i akumulator we wkrętarce musisz mieć spory
aikus pisze:mwx pisze:[...]
Ooo kurde. Zjechałeś papierem ściernym 0,5mm na średnicy hartowanego wałka? Cierpliwość godna miszczów. No i akumulator we wkrętarce musisz mieć spory
A nie, dobra, zmusiles mnie do przypomnienia sobei jak to bylo i bylo troche inaczej.
Walek we wkretarke i na szlifierke.
A potem tylko papierem wyrownalem.
omcKrecik pisze:Aha...
To nawet mogłeś sprytnym montażem to bicie zębatki skompensować .
omcKrecik pisze:Ale jak udało się zadowalająco dokładnie ten wałeczek obrobić na szybkensa, to gratuluję
aikus pisze:W T-Rexach tak robilem, jak zebatki byly tak porozjezdzane, ze sie nie dalo... No nie dalo sie tego zalozyc to odkrecalem od tej tulejki z lozyskiem w srodku, trasowalem nowe otwory, wiercilem, przykrecalem i bylo dobrze. Czasami z adrugim albo za trzecim razem ale sie udawalo.
No jasne - trzeba sobei bylo radzic.
Raz zareklamowalem zebatke i reklamacja zostala uznana, zebatka wymieniona, na drugą, taka samą krzywą
mwx pisze:aikus pisze:W T-Rexach tak robilem, jak zebatki byly tak porozjezdzane, ze sie nie dalo... No nie dalo sie tego zalozyc to odkrecalem od tej tulejki z lozyskiem w srodku, trasowalem nowe otwory, wiercilem, przykrecalem i bylo dobrze. Czasami z adrugim albo za trzecim razem ale sie udawalo.
No jasne - trzeba sobei bylo radzic.
Raz zareklamowalem zebatke i reklamacja zostala uznana, zebatka wymieniona, na drugą, taka samą krzywą
No właśnie tego nie kumam - czy aż tak trudno wyprodukować zębatkę nie skręconą w 8? W swoim pierdolocie przetrenowałem już Alignowe, Copterxowe, Tarotowe i HK'owe. Wszystkie krzywe, najmniej chyba z Tarota, choć najmniej kruche są Alignowe.
mwx pisze:No właśnie tego nie kumam - czy aż tak trudno wyprodukować zębatkę nie skręconą w 8? W swoim pierdolocie przetrenowałem już Alignowe, Copterxowe, Tarotowe i HK'owe. Wszystkie krzywe, najmniej chyba z Tarota, choć najmniej kruche są Alignowe.
omcKrecik pisze:[...]
Taką zębatkę da się poprawić wstawką z właściwego materiału. Bazowanie na obwiedni uzębienia w przyrządzie z tekstolitu i centryczne wiercenie w tej wstawce kalibrowanego otworu. Już to trenowałem z dobrym efektem na różnych kiełbasianych elementach. Jeżeli ktoś z Was sobie życzy to proszę bardzo - nie widzę problemu w takiej operacji, a efekt gwarantowany : bicie max. 0,02mm (0,01 błąd otworu + 0,01 luz montażowy na wałku ; w korzystnym przypadku pozycji montażu bicie może być bliskie zeru).
Wygodnie byłoby poprawiać więcej niż jedną zębatkę na raz .
omcKrecik pisze:Ogólnie z mojej skromnej półwiekowej praktyki mechaniora-amatora wynika, że współosiowość to coś okropnie zaniedbywanego przez różnych wykonawców. Fakt - trzeba trochę pogłówkować, żeby ją uzyskać. A to niezbyt mocna strona wielu "obrabiaczy" ... ...
aikus pisze:Tak Krecik, to sie da zrobic, tylko teraz zobacz.
Zebatka kosztuje 10 zlotych.
Koszt przesylki w dwie strony - niech wyjdzie po 10.
Plus czas zainteresowanego.
Plus - i tu najwazniejsze - TWOJA ROBOTA!
No nie ma bata zeby zejsc z cena takiej zebatki ponizej 50 zeta, nawet gdybys trzasnal na raz powiedzmy 10 sztuk. Bo gdyby robic tych zebatek wiecej to trzebaby juz zajac sie logistyka, dystrybucja i marketingiem, a to znowu powoduje koszty i zacyzna sie oplacac powyzej pewnej skali.
omcKrecik pisze:[...]
Jest bat, jest... Nigdzie nie napisałem, że będę chciał za to jakieś pieniądze. Ale pomysł mi się podoba
Wróć do „Elektro-narzędzia i akcesoria”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości