Strona 1 z 1

Śrubokręty z magnesem

: 20 mar 2018, o 19:14
autor: aikus
Słuchajcie, powiedzcie mi co się takiego wydarzyło w świecie przez ostatnie 30 - 35 lat, czego ja nie wiem?
Jak byłem mały i się bawiłem śrubkami, to szybko odkryłem, że każdy, albo prawie każdy śrubokręt jest namagnesowany co bardzo ułatwia pracę ze śrubkami czy to przy wkręcaniu czy to przy wykręcaniu.
Potem z czasem, co miałem jakiś nowy śrubokręt to okazywało się, że przeważnie nie ma magnesu.
A teraz to już nie pamiętam kiedy ostatnio miałem jakikolwiek śrubokręt (dotyczy również torxow i hexów) który fabrycznie miałby magnes, ba, nawet one sie kiepsko magnesują, bo jeszcze kiedyś to można było sobie jakimś silnym magnesem namagnesować i było OK.
Rozumiem, że mogą nie być namagnesowane tanie śrubokręty z chinesium albo innego gównolitu, ale porządne narzędzia Wery albo jakieś inne markowe... No kuźwa to taka wielka sprawa jest namagnesować każdy?
A może są jakieś przeciwwskazania o których nie wiem?

I żeby nie było: Znam obejście, kładę sobie mały magnesik neodymowy na trzpieniu i mam namagnesowany śrubokręt, trochę to upierdliwe, ale OK, tylko dlaczego nie może to być w fabryce zrobione?

Re: Śrubokręty z magnesem

: 20 mar 2018, o 19:26
autor: dawo
Są w marketach budowlanych takie magnesy którymi można samemu każdy śrubokręt namagnesować - 5 sekund i działa.

Re: Śrubokręty z magnesem

: 20 mar 2018, o 19:59
autor: aikus
To się jakoś nazywa?
To jest cos innego niż poprostu jakiś zwykły silny magnes neodymowy?

Re: Śrubokręty z magnesem

: 20 mar 2018, o 20:04
autor: wojtekr

Re: Śrubokręty z magnesem

: 20 mar 2018, o 20:08
autor: aikus
O matko... I jak to działa? To je na prund? (nie wygląda)...
Naprawdę 5 sekund w tym czymś i już?

Re: Śrubokręty z magnesem

: 20 mar 2018, o 20:30
autor: ocean_wro
Mam. Używam. Potwierdzam. Namagnesuje, a jak ci zbrzydnie magnetyzm końcówki to sobie odmagnesujesz i po problemie. Żadnego prądu, pewnie coś z kształtem pola.....

Re: Śrubokręty z magnesem

: 20 mar 2018, o 20:37
autor: omcKrecik
aikus pisze: No kuźwa to taka wielka sprawa jest namagnesować każdy?

Nie zawsze jest to potrzebne, a niekiedy niewskazane. Śrubki mosiężne i z większości stali nierdzewnych, np. najpopularniejszej na śruby kształtowane plastycznie A2 (to z grubsza odpowiednik naszej 0H18N10T) nie reagują na pole magnetyczne, gdyż w/w materiały nie są ferromagnetykami. Ciekawostka - mosiądz Mo58 (ten kruchy, łatwo skrawalny, zwany też sypkim) i rzadziej Mo63 (plastyczny, trudno skrawalny, większość rurek jest z niego tłoczona) często jest tak zanieczyszczony żelazem, że silny magnes neodymowy to ujawnia.
To, jak łatwo i w jakim stopniu jakiś ferromagnetyk da się namagnesować, zależy od jego twardości magnetycznej, która niekoniecznie choć często ma coś wspólnego z jego twardością mechaniczną. Ten parametr materiału nazywamy koercją. Tu występuje podział na materiały magnetycznie miękkie, te o niskiej koercji oraz twarde - te o znacznej. Koercja to coś innego niż remanencja, czyli pozostałość magnetyczna. Koercja określa, jak łatwo dany materiał namagnesować i jak trudno odmagnesować, remanencja zaś - jak bardzo, czyli jak silnym pozostanie magnesem gdy go nakarmimy z zewnątrz dostatecznie silną indukcją (upraszczając - dostatecznie silnym polem magnetycznym), czyli namagnesujemy do oporu tak, że bardziej już się nie da. Elektrotechnik powie wtedy, że zostało osiągnięte nasycenie remanencji. Materiał magnetycznie miękki prawie wcale nie da się namagnesować, ma malutką remanencję.

Koercja niekoniecznie idzie w parze z remanencją. Może być tak, że jakiś twardy magnetycznie materiał bardzo trudno namagnesować i takoż zobojętnić (odmagnesować), ale będzie słabiutkim magnesem, słabo przydatnym do zastosowań użytkowych. Inny materiał, magnetycznie miękki będzie łatwo podlegał wpływowi zewnętrznego pola, ale po jego zaniku niczego nie "zapamięta" - nie namagnesuje się prawie wcale.
Co to znaczy "podlegał wpływowi zewnętrznego pola" ? Ano, jeżeli weżmiemy kawałek miękkiego ferromagnetyka, np. wyżarzony gwóżdż i zbliżymy doń magnes, to on też stanie się magnesem na czas przebywania w polu tego magnesu. Można się o tym przekonać przy pomocy drugiego takiego gwożdzia. To właśnie dlatego śrubokręt przyciąga śrubki, że istnieje interakcja dwóch pól magnetycznych - żródłowego i wzbudzonego w tym przykładzie. Bez takiej interakcji skutki mechaniczne są zerowe - nie powstaje żadna siła, magnes nie przyciągnie plastiku ani papieru. Czystego alu lub miedzi - też nie. Te materiały nie mają aktywnych domen magnetycznych (to dość mętna do zrozumienia teoria, można to sobie wyobrazić jako zawarte w materiale ruchome, bardzo liczne małe magnesiki, nie oddziaływujące pomiędzy sobą i dążące do chaosu orientacji ;) ), one nie reagują na pole magnetyczne.

Śrubokręt ma być twardy i ew. odporny na ścieranie, ale nie kruchy. Jego twardość magnetyczna raczej nie jest brana pod uwagę przy doborze materiału, to wtórna cecha. Ale pewna współbiezność obydwu twardości zwykle jest, coś tam można podejrzewać, gdy taki wkrętak słabo się magnesuje ;)

Edit: pisane dużo wcześniej, mało aktualne...

Re: Śrubokręty z magnesem

: 20 mar 2018, o 21:32
autor: aikus
Great. Wiem prawie wszystko, nawet dużo więcej niż chciałem.
Nadal jednak nie wiem dwóch rzeczy, które chciałem wiedzieć

1.
omcKrecik pisze:Nie zawsze jest to potrzebne, a niekiedy niewskazane.


Kiedy? Kiedy to jest niewskazane?

2. Jak działa to magiczne cholerstwo które czyni mroczne czary?

Dlaczego mnie to tak zastanawia?
Nie mam takiej wiedzy jak Krecik, ale mam trochę doświadczenia praktycznego w magnesowaniu i rozmagnesowywaniu.

Najpierw magnesowanie.
Jak byłem mały, budowałem z ojcem kompas.
Ze szpilki i kawałka blaszki od konserwy wyciętej w kształt symetrycznej wskazówki - igły magnetycznej.
Kompas działał bardzo dobrze, ale żeby dobrze namagnesować tę blaszkę, musiałem się sporo napracować magnesem z głośnika.
Podobnie było za każdym razem kiedy chciałem namagnesować śrubokręt. Udawało się, ale wymagało trochę czasu i lekkiej ale żmudnej pracy.

A teraz rozmagnesowywanie:
Robiłem to swego czasu z głowicami w magnetofonach i nie znam innego sposobu, niż przed demagnetyzer, który jest zasilany prądem przemiennym. Zwykły elektromagnes z rdzeniem z miękkiej stali zasilany 220V50Hz.
Rozmagnesowywanie polega najpierw na zbliżeniu (NIE DOTKNIĘCIU!!) demagnetyzera do głowicy, a potem stopniowym powolnym oddalaniu, żeby gasnące zmienne pole magnetyczne (któremu poddaje się głowica) w końcu ustabilizowało się w okolicach neutrum.
Inny przykład to rozmagnesowywanie kineskopów w starych telewizorach (namagnesowane dawały przepiękne tęczowe efekty nie mające nic wspólnego z naturalnymi kolorami), tyle, że tu elektromagnes był większy i miał kształt okręgu.
Zasada - ta sama.

NIE DA SIĘ TEGO ZROBIĆ TRWAŁYM MAGNESEM, bo trwały magnes nie jest w stanie wytwarzać przemiennego pola magnetycznego (no chyba, że by wirował, ale pole tak czy siak jest stałe - po prostu wirowałoby wtedy razem z magnesem... może i nawet w ten sposób udałoby się rozmagnesować głowicę, ale nie w tym rzecz:

JAK DZIAŁA TO MAGICZNE CHOLERSTWO?!?!?!
(wierzę na słowo, że działa, ale boje się wpuszczać do domu szatana mrok i zło, dlatego chcę wiedzieć JAK działa).

Re: Śrubokręty z magnesem

: 20 mar 2018, o 22:12
autor: omcKrecik
aikus pisze:NIE DA SIĘ TEGO ZROBIĆ TRWAŁYM MAGNESEM,

Da się z powodzeniem. Robię to dość często ze swoimi narzędziami, gdy nie chcę na przykład, aby pinceta przyciągała oporniki SMD, które właśnie ustawiam pod lupą z wymaganą dokładnością 0,02 mm (oporniczek ma np. 0,03 x 0,06").
Wkładam wirnik od inrunnera w tokarkę lub nawet wkrętarkę, napęd wio i powoli oddalam taką pincetę lub wkrętaczek. Powolne zbliżanie nie jest potrzebne. To samo uzyskałbym kręcąc narzędziem wokół tego wirnika.

Co podaje instrukcja tego wynalazku nt. sposobu użycia ? Nie mam na szybko pomysłu, co tam Niemiec wykombinował... Trzeba kupić i rozpruć - będzie wiadomo. Cudów się nie spodziewam.

Re: Śrubokręty z magnesem

: 20 mar 2018, o 22:24
autor: aikus
No właśnie, przeczytaj co napisałem: tworzysz w ten sposób zmienne (wirujące) pole magnetyczne.
A w tej maszynce nic takiego się nie dzieje. Właśnie obejrzałem filmiki na YT:
Wkładasz w jedną dziurkę - namagnesowany.
Wkładasz w drugą - rozmagnesowany.
:dk: :dk:

O ile magnesowanie jestem w stanie zrozumieć, silny magnes robi swoje, o tyle rozmagnesowywanie ???

Re: Śrubokręty z magnesem

: 20 mar 2018, o 22:26
autor: omcKrecik
Kupić i rozpoznać - tyle wymyśliłem.

Re: Śrubokręty z magnesem

: 20 mar 2018, o 22:47
autor: aikus
Dobra, chyba wymyśliłem.
ASCIARTuję poniżej przekrój z boku tego urządzenia i ułożenia w nim magnesów


magnetyzerdemagnetyzer.PNG

Musiałem wstawić obrazek, bo engine forum usuwa podwójne spacje :masakra:


Rozmagnesowanie przez jednokrotne włożenie i wyjęcie narzędzia nie będzie może mega dokładne, ale widocznie wystarczające do celów warsztatowych.

Ufff... Można kupować.
To nie szatan.

Re: Śrubokręty z magnesem

: 20 mar 2018, o 23:05
autor: omcKrecik
Chyba prędkość tego wkładania i wyjmowania ma znaczenie (świntuchy, to nie o tym :nono: ...). Ale do zera tak jak polem przemiennym / wirującym to raczej nie zobojętni...

Aikus, skąd Ci przyszło do głowy powiązanie z siłami nadprzyrodzonymi ? Bo wiesz, to jest trafne zdaje się... Tesla coś kombinował z tym i nie tylko on :?

Re: Śrubokręty z magnesem

: 21 mar 2018, o 09:44
autor: aikus
omcKrecik pisze:Chyba prędkość tego wkładania i wyjmowania ma znaczenie (świntuchy, to nie o tym :nono: ...). Ale do zera tak jak polem przemiennym / wirującym to raczej nie zobojętni...


Myślę, że sztuka tkwi w tym, że stal nie jest zdolna tak gęsto pakować w sobie naprzemienne domeny SNSNSN. NIE! Nie da się, to nie taśma magnetyczna. Jeden śrubokręt - jeden magnes, jedna para piegunów SN.
A jak tam tych trwałych silnych domen jest pierdylion i mają powiedzmy 1mm długości każda, no to śrubstak po wyjęciu z takiej dziury staje się prawie obojętny...


omcKrecik pisze:Aikus, skąd Ci przyszło do głowy powiązanie z siłami nadprzyrodzonymi ? Bo wiesz, to jest trafne zdaje się... Tesla coś kombinował z tym i nie tylko on :?


Terry Pratchett powiedział, że dostatecznie zaawansowana technologia jest nie do odróżnienia od magii i to zadowala wiele osób.
Ale nie mnie.
Dla mnie z kolei nie ma znaczenia czy to Magia, czy Bóg czy Szatan, jak czegoś technicznego nie rozumiem, to staje się to dla mnie jedną z tych rzeczy i takiego stanu nie akceptuję.
Muszę wiedzieć, choćby z grubsza jak to działa.

Re: Śrubokręty z magnesem

: 21 mar 2018, o 11:25
autor: mwx
aikus, weź mocny magnes ze starego głośnika i postukaj sobie weń śrubokrętem 30-50 razy - proste :thumb:

A żeby rozmagnesować:


Re: Śrubokręty z magnesem

: 21 mar 2018, o 14:35
autor: aikus
Wiem wiem... wiem jak namagnesować, wiem jak rozmagnesować.
Wiem już jakie to są sytuacje, kiedy nie jest pożądane, żeby narzędzia były namagnesowane (może śrubokręty to nie koniecznie, ale pęsety, albo suwmiarki - owszem, ten obrazek z filmiku który wkleiłeś mówi więcej niż tysiąc słow:D:D

Wiem też (chyba) jak może działaś to magiczne urządzenie.
Spoko, wiem już wszystko co chciałem, dzięki wielkie wszystkim za zaangażowanie ;)