Wyważanie śmiegieł

Nie ma takiej łopaty co by się do kreta nie dokopała
Awatar użytkownika
MacGyverek
Lider forum...
Posty: 2082
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Rydułtowy/Śląsk
Podziękował: 72 razy
Podziękowano: 159 razy

Postautor: MacGyverek » 18 lut 2015, o 19:06

Szukam pomocy bo nie ogarniam :( :( Buduje quadrocopter i nadszedł czas na wyważenie smiegieł.

Wyważyłem poprzez nalepienie taśmy od spodu i odwróciłem smigło wokoło osi smigła. Wyważenie poszło się....
Nie wiem czemu się tak dzieje. Sprawdzałem na różnych ośkach do wyważanie i jest tak samo. Ze śmigłami do heli nie miałem takiego problemu.


Tu film z YT
.

Co robię źle?? Już 2h kombinuje o co chodzi. Taki sam efekt z każdym śmigłem....
Flota:Align TREX 450L + MSH Brain, ALZRC Devil 420 + MSH Brain, ALZRC X360 + MSH Brain, OMP M2 v2, DJI Mavic Air, HeliQuad 3D, GEPRC CineQueen, ESA, Lidl
Radio: Walkera DEVO 8S + DEVIATIONTX 5.0.0, FrSky Horus X10S + OPENTX
Awatar użytkownika
Kenobi36
Olimp forum
Posty: 5099
Rejestracja: 01-10-2014
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 508 razy

Postautor: Kenobi36 » 18 lut 2015, o 19:21

A krawędź kieliszka idealnie równa?

Ja do wyważania używam tego:
http://www.modelemax.pl/product_info.ph ... ts_id=5480
Nie mam takich problemów

A tak poza tym to takie wyważenie jak na filmie jest już przyzwoite.
Niech Moc Będzie z Wami,
Ben
DX18 Gasser 700 Goblin 550 Protos Mini
RCmaniak.pl - SAB Goblin, MSH Protos, Spektrum, Fatshark, Cześci Trex, Drony wyścigowe
Awatar użytkownika
MacGyverek
Lider forum...
Posty: 2082
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Rydułtowy/Śląsk
Podziękował: 72 razy
Podziękowano: 159 razy

Postautor: MacGyverek » 18 lut 2015, o 19:36

Krawedź kieliszka ok.

Taki sam efekt jest:
- klieszek do wódki
- kieliszek do wina
- szklanka IKEA
- klocki DUPLO

Dziwne że odwrócenie wokoło drugiej osi nie zmienia i wyważenie jest ok.
Flota:Align TREX 450L + MSH Brain, ALZRC Devil 420 + MSH Brain, ALZRC X360 + MSH Brain, OMP M2 v2, DJI Mavic Air, HeliQuad 3D, GEPRC CineQueen, ESA, Lidl
Radio: Walkera DEVO 8S + DEVIATIONTX 5.0.0, FrSky Horus X10S + OPENTX
Awatar użytkownika
Kenobi36
Olimp forum
Posty: 5099
Rejestracja: 01-10-2014
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 508 razy

Postautor: Kenobi36 » 18 lut 2015, o 19:38

Pewnie te ośki są nie halo
Niech Moc Będzie z Wami,
Ben
DX18 Gasser 700 Goblin 550 Protos Mini
RCmaniak.pl - SAB Goblin, MSH Protos, Spektrum, Fatshark, Cześci Trex, Drony wyścigowe
Awatar użytkownika
donia
Elita forum...
Posty: 1016
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 24 razy
Podziękowano: 43 razy

Postautor: donia » 18 lut 2015, o 20:16

Ja używam do wyważania śmigieł aplikacji base flight i naze32.
--
donia
=Wrocław=
Awatar użytkownika
niebochod
Elita forum...
Posty: 715
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował: 42 razy
Podziękowano: 45 razy

Postautor: niebochod » 18 lut 2015, o 20:37

A ja nie wyważam tylko latam :)
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 19 lut 2015, o 05:12

MacGyverek pisze:Krawedź kieliszka ok.

Taki sam efekt jest:
- klieszek do wódki
- kieliszek do wina
- szklanka IKEA
- klocki DUPLO


Kieliszki do wódki z wódką? Rozwaliło mnie to zestawienie. :vhappy:
Moim zdanie brakuje pralki, lodówko-suszarki z kostkarką do lodu i mojej ulubionej rzeczy - superkonfrodopieszczaczoszybotronu.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 19 lut 2015, o 08:35

A moim zdaniem w kieliszkach brakuje miodowego. I tu jest pies pogrzebany.
A tak bardziej serio ;) to gdybyś był po drugiej stronie równika, to pewnie przechylałoby się w druga stronę...
Awatar użytkownika
MacGyverek
Lider forum...
Posty: 2082
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Rydułtowy/Śląsk
Podziękował: 72 razy
Podziękowano: 159 razy

Postautor: MacGyverek » 19 lut 2015, o 08:52

Nie ma jak to fachowa pomoc :) hehe :)
Flota:Align TREX 450L + MSH Brain, ALZRC Devil 420 + MSH Brain, ALZRC X360 + MSH Brain, OMP M2 v2, DJI Mavic Air, HeliQuad 3D, GEPRC CineQueen, ESA, Lidl
Radio: Walkera DEVO 8S + DEVIATIONTX 5.0.0, FrSky Horus X10S + OPENTX
Czarkowicz

Postautor: Czarkowicz » 13 cze 2015, o 06:05

...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 6 wrz 2017, o 13:50

Sorka ze tak odgrzewam tego kotleta ale mam dwa powody:
1. pogoda za oknem wujowa
2. widze, ze nikt nie podał rozwiązania, a to JEST WAZNE!!!

Prawidłowe wyważenie smigła polega nie tylko na wyważeniu wzdłuż łopatek, ale i w poprzek.
Ten filmik to dobrze wyjaśnia:



McGyverek, masz za niske kieliszki.
Mówie poważnie!
Pieprzyć wyważarki - oska ma być prosta, zaciskanie śmigła na niej - ma zapewniać współosiowość (stożkowe nakrętki) i tyle.
A podstawki (kieliszki, szklanki - cokowiek) mają być na tyle wysokie, żeby śmigło mogło się obrócić o 360*.
Znaczy OK - jak ktoś chce wyważarkę to zakazu nie ma, ale nie jest to konieczne do prawidłowego wyważenia.
Trzeba zrobić tak jak na filmiku i wtedy wyjdzie śmigło z worka.
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 6 wrz 2017, o 18:54

To chyba trochę nie tak...(czyt.: na pewno nie tak). Powodem takiego zachowania się śmigła jest wzajemna niewspółosiowość części tego wałka - tak, jak sugeruje Kenobi. Darujcie sobie takie metody, szkoda czasu...
Problematyczne jest też wyważanie śmigła w powszechnie spotykanych "wyważarkach" z powodu niepowtarzalności osi osadzenia śmigła względem napędu docelowego. Stożki nic tu nie pomogą, gdyż zazwyczaj same są wykonane byle jak, a ponadto krawędż otworu śmigła nie jest przewidziana przez producenta tego śmigła jako baza odniesienia i wcale nie jest prostopadła do geometrycznej osi otworu, nie mówiąc już o mikrowylewkach z formy. Jeżeli miałaby być krawędzią odniesienia, to powinna mieć "fazkę", czyli krótki odcinek stożkowy o kącie nachylenia odpowiadającym stożkom osadczym wyważarki i to obustronnie. Ponadto sama nazwa "wyważarka" jest mocno przesadzona...
Jedynym skutecznym i pewnym sposobem wyrównoważenia obwodowego mas wirujących (potocznie wyważenia), prowadzącym w zamiarze do eliminacji drgań jest wyważanie śmigła już osadzonego na wałku silnika. Prosta metoda prób i błędów jest mniej pracochłonna niż się wydaje, a skutek bardzo dobry. W sumie wychodzi chyba szybciej (a niewątpliwie dokładniej) niż przy użyciu tych "wyważarek" ;)
Sam używam zazwyczaj dodatkowego wyważnika regulowanego - "plasterek z amelinium PA6 z dwoma promieniowymi otworami M3 lub M4. Jedna śrubka robaczkowa, dokręcona do oporu w znalezionej właściwej pozycji wyważnika blokuje go na wałku, przeciwległa dobrana co do długości i głębokości wkręcenia jest właściwym przeciwciężarkiem. Przyrodzone niewyrównoważenie da się skompensować niemalże do zera. Błąd dynamiczny jest pomijalnie mały.
@Aikus prawdę mówi - to JEST BARDZO WAŻNE ;)
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15946
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1000 razy

Postautor: aikus » 7 wrz 2017, o 14:03

Wiesz co Krecik, generalnie co do teorii nie sposób się z Toba nie zgodzić.
W praktyce to wygląda to tak (przynajmniej u mnie):
Każde nowe śmigło zakładam na "wyważarkę" i sprawdzam, czy nie ma jakiegoś zauważalnego bicia (w sensie po prostu czy nie leci na jedną stronę).
Jeśli leci, to wyważam, przeważnie tylko wzdłuż łopatek (wbrew temu co sam przed chwilą pisałem, ale nie dlatego, że mi się nie chce, tylko dlatego, ze przeważnie nie ma takiej potrzeby).
Zakładam na silnik.
Przeważnie jest wystarczająco dobrze.
Osiowość osadzenia na wyważarce i na wałku jest powtarzalna z wystarczającą dokładnością.

Dopiero kiedy tak nie jest - drążę temat dalej.
Ale to się praktycznie nie zdarza.

Metodę wyważania dynamicznego, (czyli w moim wydaniu eksperymentalnego doklejania plasterków na łopatki założonego na piaście śmigła i sprawdzania czy i kiedy się polepsza a kiedy pogarsza, aż do uzyskania akceptowalnego wyniku pomiaru, która to metoda jest identyczna co do zasady, tylko uproszczona w wykonaniu w stosunku do opisywanej przez Ciebie) stosuję w dwóch przypadkach:

1. kiedy czegoś nie dopatrzę i na lotnisku trzeba to na szybko poprawić, albo przyhaczyłem śmigłem, kawałek sie odłupał, nie mam zapasowego śmigła i trzeba na szybko poprawić wyważenie żeby wylatać pakiety - czyli w praktyce, prawie nigdy.

2. prawie zawsze w przypadku wyważania wirnika ogonowego. Bo o ile w przypadku wyważania wirnika głównego, można się ograniczyć do wyważenia łopat na wyważarce (przy założeniu prostego wału i prostego i symetrycznie osadzonego szpindla), o tyle w przypadku wirnika ogonowego nie sposób przyjąć takie założenia, bo posiada on zbyt wysokie obroty i każda nawet najmniejsza asymetria będzie powodowała bardzo silne wibracje. Dodatkowo nie sposób wyważyć też cały wirnik ogonowy na wyważarce, raz z powodów o których piszesz (niepowtarzalność osiowości tegoż na wałku i na wyważarce - tutaj będzie bardzo przeszkadzać), a dwa z powodu takiego, ze trudno w warunkach pomiarowych o idealnie równe promieniowe rozłożenie łopatek w HUBie. Szach mat.
Wirniki ogonowe są zdecydowanie najwredniejszym elementem wirującym, którego ja osobiście najbardziej nie lubię wyważać.
Najfajniej jest, kiedy łopatki, hub, wałek, wszystko out-of-stock jest na tyle równe, proste, powtarzalne, że po rozkręceniu wirnika mogę stwierdzić, że jest dobrze i nic nie trzeba poprawiać, jednocześnie zamykając oczy na to, że tak naprawdę na pewno poprawić można.

Generalnie chodzi o to, ze preferuję postępowanie metodyczne, które w sposób powtarzalny krok po kroku prowadzi do osiągnięcia celu nawet jeśli tych kroków jest dużo, ale jest ich z góry określona ilość, niż postępowanie jakieś takie ... fuzzy, czyli za każdym razem inaczej, strzelam na oślep tak długo aż w końcu trafię.

Nie zrozum mnie źle, nie mówię, ze Twoja metoda jest gorsza, nie nie, na pewno jest lepsza, natomiast ja wole moją, bo jest zadowalająco dobra. Więc nie jest moim celem sprzeczanie się co jest złe a co dobre - poprostu mówię jak ja to robię.
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19686
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 7 wrz 2017, o 14:21

aikus pisze:Przeważnie jest wystarczająco dobrze.
Osiowość osadzenia na wyważarce i na wałku jest powtarzalna z wystarczającą dokładnością.

Dopiero kiedy tak nie jest - drążę temat dalej.

A ja wtedy wyjmuję drugie śmigło za przysłowiowego dolara i idę latać bo...

aikus pisze:to się praktycznie nie zdarza.

:)

Wróć do „Łopaty, łopatki i śmigła”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron