Thunder Tiger - Mini Titan E325

Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 25 kwie 2010, o 02:59

SMAROWANIE I KONSERWACJA MECHANIKI MODELU

Obrazek

Przedstawiam sprawdzony sposób konserwowania mechanizmów modelu. Po przetestowaniu wielu różnych środków obecnie używam czterech:

  • Smar silikonowy biały firmy Robbe no. 5532 (idealny do paska ogonowego oraz bardzo przydatny do kół zębatych przekładni)
  • Olej syntetyczny bezbarwny firmy Robbe no. 5530 (nieaktywny dla elementów plastikowych)
  • Olej do łożysk firmy Scorpion (rewelacyjnie smaruje wszelkie łożyska)
  • Smar do łożysk autorotacyjnych Microlube GL261 firmy Kluber

Obrazek

Przykładowe źródła zakupów:
http://www.fast-lad.co.uk/store/index.php?cPath=47_143
http://www.modelhelicopters.co.uk/acatalog/VarAccs_GluesLubes.html

Pierwszy element to pasek napędowy ogona. Kilka razy w sezonie przesmarowuję go smarem silikonowym, przy okazji czyszcząc i zmniejszając opory napędu.
Dla przejrzystości zdemontowałem belkę ogonową z przednim napędem. Przygotowujemy parę patyczków kosmetycznych. Zamiast smaru silikonowego można też użyć teflonowy:

Obrazek

Nanosimy odrobinę smaru na patyczek i rozsmarowujemy o palec:

Obrazek

Przykładamy w dostępnym miejscu - najwygodniej jest we wskazanym, ale w przypadku zamontowanej belki można to zrobić z przodu lub z tyłu po zdjęciu lewej części podtrzymującej łożysko:

Obrazek Obrazek

Obracając patyczkiem powodujemy przewijanie paska (możemy wspomagać obracając wał główny). Kilkukrotnie smarujemy wacik smarem. Efekt końcowy mówi sam za siebie:

Obrazek

Zajmiemy się napędem ogonowym. W mojej wersji występuje napęd alu, ale nie ma to znaczenia, bo łożyska występują w obydwu wersjach te same. Tu używamy oleju syntetycznego ze względu na kontakt z elementami plastikowymi:

Obrazek Obrazek
Łożyska ramion zmiany skoku łopatek


Obrazek
Łożyska główne uchwytów łopatek


Obrazek Obrazek
Ramię ślizgacza oraz oś ślizgacza


Obrazek
Pozostały jeszcze główne łożyska wału ogonowego


Następny element to głowica wirnika głównego. Ze względu na obciążenia te dwa łożyska smaruję olejem do łożysk:

Obrazek Obrazek
Łożysko górne i dolne wału głównego smarujemy analogicznie. Następne i bardzo ważne to łożysko tarczy.


Obrazek Obrazek
Łożyska mikserów dolnych i górnych


Obrazek Obrazek
Łożyska ramki flybara oraz główne łożyska głowicy (w przypadku gdy nie używaliśmy wcześniej smaru)


Obrazek

Firma Scorpion zaleca smarowanie łożysk silnika co ok. 15 lotów. Ja to robię trochę rzadziej, jednak staram się regularnie je konserwować. Dostęp do górnego łożyska jest przez wylot wentylatora, do dolnego od strony małej zębatki.

UWAGA 1. Nie używamy do smarowania popularnego WD40. Zawiera on kilka aktywnych chemicznie składników, które mają ułatwić penetrowanie i odrdzewianie, w naszym przypadku może to niekorzystnie wpłynąć na plastik, a szczególnie na pasek ogona. Poza tym ten środek wypłukuje skutecznie inne smary oraz oleje, a swoją lepkością powoduje gromadzenie się pyłów i zanieczyszczeń.

UWAGA 2. Ilość nie świadczy o jakości. Kropla oleju w zupełności wystarczy, mamy jedynie zwilżyć łożyska, a nie je zalewać. Poza tym do mokrych elementów kleją się zanieczyszczenia. Nadmiar zbieramy patyczkiem kosmetycznym. Każdy nasmarowany element poruszamy do wchłonięcia oleju.
Jeżeli pozostawimy zbyt dużo smaru zostanie on w końcu rozbryzgany wewnątrz kadłuba (szczególnie przy smarowaniu zębatek napędu). Osobiście w tym modelu nie używam smaru do zębatek.
Nie pokazałem tu łożyska autorotacyjnego, które przesmarowuję smarem wymienionym na początku.

Nie chcę polemizować z opiniami, czy smarować czy nie ani też czym smarować i po co kilka rodzajów, jeżeli wystarczyłby jeden. Środki te są dobierane do specyficznych warunków pracy i różnią się lepkością, temperaturą pracy oraz składnikami. Np. bardzo dobry olej do maszyn szyjących jest zbyt rzadki i "ucieka" pod wpływem temperatury.

Dla mnie najlepszym argumentem jest efekt eksploatacyjny po kilkuset lotach. Po wykonaniu przeglądu, smarowania i regulacji uzyskuję perfekcyjne prowadzenie, brak wibracji, dłuższe czasy lotu i cichą pracę. Widoczne na fotkach głowice eksploatuję, a raczej katuję przez ten czas bez zmian, luzów i pogorszenia jakości pracy. Wnioski wyciągnijcie sami.

Nie stwierdziłem też większej ilości nagromadzonych zanieczyszczeń. Pozostałości po trawie z łąki usuwam szybko i łatwo szczoteczką do zębów :)

W przygotowaniu: Ustawienie głowicy i kątów natarcia. Zapraszam do lektury.
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
Luke Skywalker
Administrator
Posty: 515
Rejestracja: 21-02-2010
Podziękował: 53 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: Luke Skywalker » 25 kwie 2010, o 19:14

Rewelacja materiał!
Ł.
Outrage 550 ("Youngtimer")
JR DSX7

Drodzy Forumowicze! Ortografia nie gryzie!
Admin1
Administrator
Posty: 30
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: PL
Podziękował: 5 razy
Podziękowano: 2 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Admin1 » 25 kwie 2010, o 19:54

No chopie... szacun :D
Blade
Stały bywalec...
Posty: 168
Rejestracja: 25-04-2010
Podziękował: 4 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: Blade » 26 kwie 2010, o 09:04

Bardzo cieszy, że jest tutaj szacowne grono użytkowników e325.
Chciałbym korzystając z okazji zapytać jakie macie setupy energetyczno zamachowe tj.
- jaka zębatka na ataku,
- pakiet (to prawie oczywiste akurat)
- jakie przewidujecie obroty w swoim setupie
- jakie łopaty na tym testowaliście
- głowica (jeśli alu to konkretnie jaka?)
- rama (jeśli nie plastik to jaka?)
- czy stosujecie wały TT czy inne

Pytam bo z moich doświadczeń przy obrotach powyżej 3k na pewnej aluminiowej głowiczce wały TT gną się jak guma... i widzę tu 2 problemy - wały ze słabego materiału oraz plastikowa rama :/
Blade
Stały bywalec...
Posty: 168
Rejestracja: 25-04-2010
Podziękował: 4 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: Blade » 26 kwie 2010, o 09:13

Piękny materiał.
Muszę przyznać, że do tej pory miałem w tyle wszelkiego typu smarowania aż w końcu kupiłem taki sprytny flakonik robbe niebieski (w efekcie zaleceń Mikado do smarowania wału przy swashu) i jestem pod ogromnym wrażeniem! Takiej płynności jeszcze w mechanice nie miałem. Myślę też o czymś dedykowanym do łożysk + 1way bo to newralgiczna część jednak mimo, że akurat w MT łożyska są rock!

Tylko mi powiedzcie jeszcze co daje smarowanie paska? :D
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3708
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 26 kwie 2010, o 12:30

Smarowanie paska wewnątrz daje mniejsze ścieranie się zębów i lżejszą pracę napędu (zmniejsza tarcie zębów wchodzących w kontakt z zębatką). A od zewnątrz zmniejsza tarcie na rolkach prowadzących (o ile są) i ew tarcie o bom. Ja mam wszystkie paski wszystkich modeli lekko nasmarowane (a raczej nasilikonowane) :D
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 26 kwie 2010, o 12:41

Dziękuję kolegom za miłe słowa. Następne materiały już w drodze :)

Blade pisze:Tylko mi powiedzcie jeszcze co daje smarowanie paska? :D


Ja też nie byłem przekonany do smarowania paska, bo mi kiedyś nagadali, że po co, że zbiera śmieci itd.
Ale może w innych typach ale nie w MT.
1. Podczas smarowania czyszczę go z syfu
2. Po kilkudziesięciu lotach zauważyłem delikatne strzępienie krawędzi, teraz tego nie mam po kolejnych ok. 200-tu. Pasek jest nie do zdarcia chociaż mam w zapasie drugi, a ponieważ wymieniłem zębatkę z przodu belki na metalową, pasek po przesmarowaniu jest miękki, elegancko pracuje z tą zębatką no i lekko!!! Leciutko!!! Więc szczególnie z metalową zębatką warto.
3. Wszelkie zmiany tego typu odciążają napęd główny, bo więcej energii zostaje dla wirnika. Kompleksowe smarowanie które opisałem dało mi rewelacyjne efekty. Do smarowania dołożyła się też regulacja głowicy (materiał wkrótce). Wszystko to przedłużyło czas na tych samych dokładnie pakietach (prowadzę rejestr) o średnio 1 minutę. Latam tak samo dając w palnik, te same krzywe więc różnica jest mierzalna.
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 26 kwie 2010, o 13:05

Blade pisze:Pytam bo z moich doświadczeń przy obrotach powyżej 3k na pewnej aluminiowej głowiczce wały TT gną się jak guma... i widzę tu 2 problemy - wały ze słabego materiału oraz plastikowa rama :/


- jaka zębatka na ataku
13 lub 14T, ale dla mocniejszych pakietów. Jednak chyba wolę 13T, ponieważ na 14T za bardzo mi pakiety puchły, poza tym na razie wystarczy te 3000 obr

- pakiet (to prawie oczywiste akurat)
Testuję różne, w tym na próbę parę chińskich. Zacząłem od FlightPower EVO Lite 2500 20C/30C, ale te wystarczają do polatania. Teraz walczę z RapidCharge 2200 20C/35C, te mi prawie pasują. W drodze są Turnigy 2450 30C/40C.

- jakie przewidujecie obroty w swoim setupie
2600..3000

- jakie łopaty na tym testowaliście
Radix-y białe, SAB-y Red-Devile czerwone, no drewniaki to wiadomo i nocne

- głowica (jeśli alu to konkretnie jaka?)
Obrazek
http://www.sportsmoto.co.uk/cgi-bin/bb000099.cgi?ACTINIC_REFERRER=/cgi-bin/bb000099.cgi&PRODUCTPAGE=Titan_E_325_Upgrades.html

- rama (jeśli nie plastik to jaka?)
Plastik i nie myślę o zmianie, bo na razie nie mam aż takiej potrzeby

- czy stosujecie wały TT czy inne
Różnie. TT białe ale też te utwardzane. Są faktycznie trochę twardsze.
Skrzywiłem parę białych wałów, ale głównie przez łopaty. Ponieważ regler nie ma soft-startu podczas pierwszej sekundy rozruchu helik wstrząsał się ustawiając wszystko i to właśnie wtedy wał bardzo dostaje.
Obecnie mam na tyle luźne, że w momencie rozruchu robi się przez chwilę coś takiego:

Obrazek

Odpowiednio ustawiony luz daje mi ten moment amortyzacji i od dłuższego czasu mam spokój.
Inna sprawa że przy ostrym fikaniu na 14T zdarzyło mi się, że biały wał zaczął lekko bić.
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Blade
Stały bywalec...
Posty: 168
Rejestracja: 25-04-2010
Podziękował: 4 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: Blade » 26 kwie 2010, o 15:34

Mam dokładnie tą samą głowicę co Ty, łopaty SAB czerwone i zębatkę 14T. Teoretycznie powinno na 3S wyjść coś koło 3200-3300 RPM
Niestety wał samoistnie się krzywi podczas lotu. Wczoraj normalnie rozleciał mi sie przy zwykłym spokojnym zawisie w powietrzu, telepanie narastało aż włączyłem holda i helik spadł. Nie był to pierwszy taki wypadek :/
Jedyne co mogę zrobić to kupić mocniejsze wały i wymienić ramę na sztywniejszą carbon.
Niższe obroty niż 3000RPM niestety przy moich pakietach i na moim silniku 3300kV nie nadają się specjalnie do 3d, silnik strasznie wymięka :/
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 26 kwie 2010, o 19:07

Ja używam Scorpiona 2221-8. 3595 kV, zjada wszystko co mu dam w akku ;) bo ma średnio 460 W mocy. To optymalny upgrade napędu też dla T-Rexa 450. Ja jestem z niego zadowolony. Widzę że masz cholernie wysokie obroty, ale brakuje mocy przy obciążeniu.

Wydaje mi się, że masz trochę za małe kV silnika, przez to musisz używać większej zębatki, a to powoduje duszenie silnika przy obciążeniach.

Ponieważ eksploatuję Scorpiony, używam programu do kalkulacji i kombinacji Scorpion Calc.
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Blade
Stały bywalec...
Posty: 168
Rejestracja: 25-04-2010
Podziękował: 4 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: Blade » 26 kwie 2010, o 21:30

Nie nie... nie w tym rzecz. To własnie na nizszych obrotach łatwo mi schodził poniżej pewnej bariery i ne dało się specjalnie poszaleć. Poszedłem z obrotami w górę i lata bardzo ładnie jak dla mnie. Tutaj próbka:



Spokojnie wchodzą też 4 point tictoci i całe serie bocznych, napęd jest teraz bardzo ok. Jeszcze mi się tak dobrze minititkiem nie latało.
Problem jest w wytrzymałosci helika przy tych obrotach własnie...
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 27 kwie 2010, o 23:07

Blade, no teraz to przesadziłeś...

Zapodaj swój konfig please... Ja też tak chcę zamiatać...
No fajniusio śmigasz maluchem. To już nie dziwię się, że ci się te białe wały wyginają. One są do latania maks F3C chyba...

A próbowałeś tych ciemniejszych utwardzanych? Są qrcze 2x droższe, to fakt, ale aby go wykrzywić musiałem wmeldować się w glebę.

No nie bądź żyła i zamelduj no tu jak poustawiałeś mechanikę i apkę, czułości, na jakim napięciu latasz?
Szczególiki proszę, bo się nawisiałem przez godzinę na pleckach i bojowy nastrój mam :lol:

No i powiedz coś więcej, jak technicznie robisz te boczne, bo mi jakoś wychodzić nie chcą. Czy faktycznie machasz tak drągami? Może ja latam na zbyt małej czułości apki? Albo jakieś Expo? Mi to on po łukach ciągle skacze
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Blade
Stały bywalec...
Posty: 168
Rejestracja: 25-04-2010
Podziękował: 4 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: Blade » 27 kwie 2010, o 23:21

Dzięki :) No zdjąłem kabinkę poprostu :D

Nie no tak poważnie to nic szczególnego, silnik 3300kV był trochę moim przekleństwem ale ostatnio dorwałem zębtakę 14T i jest naprawdę ok teraz poza tymi wałami :/
Silnik Z-power 3300kV
Pakiety 3S 2200mAh - różne ale w większości (i tu na filmiku) 20-30C Zippy
No paddle oczywiście mam te zielone. Zielone paddle to jedna z tych rzeczy, którymi MiniTitek naprawdę wygrywa... Łoaptki SAB czerwone, Yoda dał mi nowe chcoaiż kupowałem te RedDevile, nie wiem jak to się stało ale ostatecznie się cieszę bo fajne są :)
Żyrko na filmiku była poczciwa futaba Gy401 + hitec 5084MG (czułość na bank była 80%) łopatki ogonowe stock białe
(Teraz zmieniam na JR770T+S9257)
Tarcza to 65MGx3
Bec jakiś zwykły 3A Pulso
Regiel CC Phoenix 45A

Przy tictocach macham oczywiście prawym bardzo lewym mniej - podstawa to czucie w lewym własnie i wsłuchanie się w napęd ;)
Boczne z punktu widzenia fizyki sa łatwiejsze dla helika (co innego dla pilota hehe) - poprostu masz lepiej rozłożoną masę helika w poprzek. Tak myślę...
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 27 kwie 2010, o 23:39

Tia, z zielonymi to nawet Gorille programowalne u mnie przegrały. Dzisiaj sobie fruwam, jak zwykle pizga nad morzem, no dobra pizga to pizga, ale pod wiatr model chce w lewo, jakby mi kto kowadło przywiązał...
Zielona się przekręciła :) A ten poczciwina zamiast się rozlecieć jak nie wytykając inne firmowe (ups) poleciał i latał.

A jak widzisz te Zippy? Nie puchną? Dają wystarczająco mocy?
Red Devile miałem przed ubiciem, teraz latam na Radixach, świetne, tylko mi się wydaje, że bardziej furkoczą... Może to złudzenie albo sugestia.
Tia, z tymi tic-tocami to jakieś jaja są. Śmieszne to jest, jak zaczyna ci się czas rozciągać i nadążasz zauważać, jak silnik przysiada i jeszcze zdążysz pomyśleć - oooo.. teraz przesadziłem... hehh. Ześlizgnęło się na ogon, za dużo gazu itd...
Dochodzi do tego, że mi się nie chce latać po prostej... Może coś z głową nie teges?

Ja na tarczę wsadziłem 65 HB, ale też się dzielnie trzymają. A próbowałeś na 6V? Może być ciekawie, bo 65-tki mają znacznie większą siłę trzymania. Chyba wrzucę stepa na ogon (S9257) i spróbuję.
Ale nie powiedziałeś, czy dajesz jakieś specjalne setupy czułości, czy po prostu machasz drągami?
A regla jak ustawiłeś? Na szybką odpowiedź gazu czy standard?

Odpisuj szybko, bo muszę jeszcze skończyć materiał o głowicy, a jutro też jest dzień (lotny of course) 8-)
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Blade
Stały bywalec...
Posty: 168
Rejestracja: 25-04-2010
Podziękował: 4 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: Blade » 28 kwie 2010, o 00:02

> No lubią się skrecac paddle wiec daje po kropelce super glue ;)
To wyobraź sobie, że po glucie też mi się skręciły :) Ale wał (ten ciemny) nie.

> No atv na 125% a rudder ma 150%. Dr 125% rudder 90 i EXPO +30
Długo trzeba było naciskać żebyś wreszcie trochę powiedział. Ciekawe, że z reudderem doszedłem do identycznych ustawień.

>Zippy fajne są mimo ze te srebrne bez brandingu to działają i nie narzekam tak jak np. Na flightmaxy.
Mam ich sześć i były dobre do zawisów. Chociaż fakt, że nie puchną za bardzo, bo chyba mają jednak niską rezystancję wewnętrzną, ale wydajnościowo to się chowają. Model reaguje jak spasiona krówka :)

No to cóż, może ja sobie pójdę na pole albo w ogóle zostawię ten dział, bo mi Blade zapodał ćwieka. Teraz będą nowe konfigi, kombinacje. godziny na polu i z symkiem...

Czy to się kiedyś w ogóle skończy? Alanem to ja nie będę, ale ileż można kombinować? To każdy tak ma? ;)

PS. Sorki Blade, niechcący wszedłem na twojego posta zamiast odpisać. Stąd mój post na twoim koncie.
@Gmeracz
Blade
Stały bywalec...
Posty: 168
Rejestracja: 25-04-2010
Podziękował: 4 razy
Podziękowano: 4 razy

Postautor: Blade » 28 kwie 2010, o 09:16

Kurcze no sorry ale nie zauważyłem, że odpisałeś przez to ;)
Ja z MiniTi też od początku fajnie nie miałem, ogólnie to sęk w tych obrotach... poniżej 3k to będzie niestety jak spasiona krówka, zwłaszcza przy zalecanych 2700-2800RPM dlatego warto tą granicę minimalnie przekroczyć. Niby jest taka teoria, że lepiej niższe obroty i bardziej stabilnie ale jednak nie do końca. Przy 3100-3300 masz spory zapas zanim przydechnie, heli ma kopa i jest czym manipulować w moim odczuciu. Z kolei u góry też jest granica po przekroczeniu której masz tak narwanego helika, że żadnej figury płynnie nie wykonasz.
Np. Wszyscy patrzą jak pięknie smoth 3d robi Yoyoek, niewielu zdaje sobie sprawę, że on lata na kątach... na jakich nie lata nikt (ale to już tajemnica, której nie wiem czy wolno mi zdradzać) :twisted: Trzeba znaleźć odpowiedni balans dla siebie, eksperymenty i jeszcze raz eksperymenty ;)
Warto ekseprymentować z setupem bo z tymi pakietami to jest jeden pies tak naprawdę. Latałem kiedyś na tych zippach, pożyczyłem na chwilę od Yoyka 40C Rhino i prawdę mówiąc żadnej różnicy nie czułem więc... ;)

PS. to kiedy wstawiasz ten materiał o głowicy? Chętnie poczytam, może dowiem się czegoś nowego... cały czas się człowiek uczy w tym hobby...
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 28 kwie 2010, o 12:41

Widzisz, teraz mam od ciebie konkretne wskazówki, w którym kierunku pójść i gdzie kombinować :)
Widocznie jednak odzywa się mała inercja wirnika, jego niska waga nie daje tego efektu co większe, że mniejszym przełożeniem i zapasem mocy można poszaleć. Więc będę testował ponad 3000 z ciemnym hartowanym wałem. Tym bardziej, że wycisnąłem z tej alu głowicy +- 14 st. :shock:

Materiał jest w drodze, chcę wszystko dobrze udokumentować, bo w końcu to pomoc dla początkujących. Dziś po pracy idę znowu ćwiczyć plecki i wieczorem zabiorę się za wykończenie.
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3708
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 28 kwie 2010, o 15:05

Z przyjemnością się czyta takie rozmowy :D... wreszcie i ja się będę mógł czegoś nauczyć... :)
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Luke Skywalker
Administrator
Posty: 515
Rejestracja: 21-02-2010
Podziękował: 53 razy
Podziękowano: 15 razy

Postautor: Luke Skywalker » 28 kwie 2010, o 16:42

Ramotny pisze:(...) wreszcie i ja (...)


Pffff...
Outrage 550 ("Youngtimer")
JR DSX7

Drodzy Forumowicze! Ortografia nie gryzie!
Awatar użytkownika
Gmeracz
Lider forum...
Posty: 2203
Rejestracja: 16-03-2010
Lokalizacja: UE
Podziękował: 78 razy
Podziękowano: 206 razy
Kontaktowanie:

Postautor: Gmeracz » 28 kwie 2010, o 21:13

Dobra, wróciłem z pola, było tak fajnie że zostałem do nocki aby pofruwać z nocnymi łopatami.

Blade, przez ciebie to mi chyba zaczyna lekko wibrować podwozie :lol:
Ale nic to, zamienię ten biały wał na hartowany. Dziś jeszcze latałem na 13T, a obroty miałem 2950 na ziemi, więc ok. 3000 w powietrzu.

Ciekawe jest to, że im więcej fikam "zgrabniej" tym na dłużej zaczyna mi wystarczać prądu. Jak powiedzieliście koledzy - cały czas się człowiek uczy.
Potwierdza się opinia którą gdzieś czytałem - z czasem uczymy się bardziej majsterkować drągami, a nie tylko gazem. Płynniejsze ruchy, gaz wtedy, kiedy jest potrzebny, do tego korekty ustawień...
Podoba mi się ta zabawa :)

Dziś kombinowałem jeszcze z expo i dualem, zapewne będę to jeszcze zmieniał 100 razy, ale próbuję jak na razie dopasować dynamikę expo do aktualnych umiejętności, tak żeby się samemu nie przestraszyć he he...

No dobra, gadu gadu a materiał o głowicy czeka. Zabieram się do roboty.

@Grzesiek: ja tu Ameryki nie odkrywam, ale że sam walczyłem w MT z ustawieniami na różne sposoby myślę, że wielu może pójść na skróty i nie szarpać się w powietrzu, bo zupa za słona... ;)
Od śmigła... Sławek
http://www.youtube.com/user/Vipcioo

Wróć do „Thunder Tiger”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości