Heli-Team.pl

Nadajniczek TS5823 szybko przyszedł, szybko odszedł, co za shit
Doczytałem, że ustrojstwo lubi się grzać, no to wio na balkon. Akruat było -3st, podziałał niecałą minutę. Pomyślałem, że może jednak za zimno, a moje kabelki weszły w tryb nadprzewodnika i robią cuda z 12V... no niestety
Żeby nie było, kamerka zasialna z BEC'a 5V, nadajnik z pakietu, elektrycznie wszystko IMO poprawnie, magiczny dymek siedzi w elegancko zakorkowanych trumienkach. Nic nie capi, nadajnik ciepły całkiem w normie łącznie z gniazdem anteny. Zaczynam podejrzewać niekontakt na stockowej antence i sławetne uwalenie końcówki mocy...

To ten, po którego specjalnie dla Ciebie pojechałem do Chin?

Tak szybko biegłeś, że elektrony wstrząchałeś
Ale i tak dzięki, może jak się naprawi to zacznie nadawać TV Trwam

Edyta: obrałem dziada z kondonka, wsadziłem do piekarnika, założyłem swoje anteny i ożył. Nadaje jednak w czasie rzeczywistym i nic się nie zachowało w czarnej skrzynce co Miruś tam Miruu nosi po kieszeniach... a szkoda..

Odpowiedź na Twoje pytanie znajdziesz w wątku kącik śmiechowy

Artja, na ile stopni, na jak długo i czy do gorącego czy zimnego piekarnika wkładamy taką pieczeń?

pzdrv,

Wsadziłem do nagrzanego 90st na 10/min.... cholera dłużej pisałem tego posat niz to trwało

Mój TS5828 został we wtorek wdeptany w ziemię jak się wk.... po tym jak podczas lotu zmarzł i odciął wizję kończąc lot kretem.
Chętnych zachęcam na poszukiwania na Pałącowej

Tanio ≠ dobrze

Ale za to dobrze=tanio

Artu pisze:Tanio ≠ dobrze

Dobra, wiem że ty wszystko z górnej pólki zawsze kupujesz
Poza tym z tym nadajnikiem miało być nie tyle co tanio co lekko
No i w zaszadzie przez pół roku służył bardzo dobrze, dopiero teraz na zimnie się pojawiły problemy.
dodatkowo poniżej 10st szwankuje też mój monitor od gogli quanum DIY V2 oraz była kamerka FatShark więc miałem sporo irytacji zanim doszedłem że k..... wszystko szwankuje i dlatego odbiornik został brutalnie wyrwany i wdeptany w ziemię

... sławetna modelarska cierpliwość... he he he

Panowie, czyli wersja TS5823 jest taka badziewna i nie lubiąca temp. -5C? Miałem zamiar dziś polatać z FPV, a za oknem mróz.

PS tu widać jaki jest realny zasięg tego nadajnika na baciku:

Osłonięty pianką wytrzymał na balkonie 15min, temperaturka -5st. Ale w locie będzie dużo niżej, więc wystawię jeszcze wieczorem jak zejdzie do -10. Jak wytrzyma te 10-15min to uznam że można z tym latać, bo lot nie będzie dłuższy niż 5-6min
Co do zasięgu na tym filmie, na 500m zaczyna się już kaszana z którą IMO nie ma się co szarpać. Jak dla mnie to szkoda oczu żeby dalej lecieć, i tak nic nie widać chociaż sygnał jest. Generalnie nie jest źle... mam nadzieję że na lepszych antenach będzie dobrze 1000m/10min/-10st

Całkiem nieźle, racerem rzadko się lata dalej niż 100m, 200m to świat i ludzie.
Podobnie było u mnie na 600mw i koniczynach. Z reszta też na Boscamie 400mw też było tak samo.
Na filmie jest dobrze do 500m co powinno zapewnić 200m niezaleznie w jakiej pozycji quad się znajduje.

Wróciłem z pola, latałem przy -6C. Pierwszy lot - około 8 minut bez problemów, ale pod koniec na ekranie sporo zakłóceń. Po zmianie pakietów już po minucie lotu straciłem obraz z odległości 60m już i nie wrócił. W domu po 30 minutach leżakowania/odmrażania, sygnał wrócił. W instrukcji obsługi podają zakres pracy nadajnika od -10C do 85C. Chyba ostro naciągany ten zakres, bo nie latałem dziś nie wyżej niż 25 m, bardzo spokojnie, więc raczej nie zszedłem poniżej deklarowanych -10C.

To tak jak u mnie z ts-5828 który wdeptalem w ziemię na pałacowej.

Chyba go poszukam... może już mu lepiej, lżejszy i cieńszy jest...

Panowie w moim przypadku winą za zerwanie obrazu nie był mróz i kiepski nadajnik, tylko poprute przewody we wtyczce od odbiornika Thunderbolt RC 905.
Potrzebuję namierzyć końcówki do tej wtyczki żeby obciąć uszkodzone i zacisnąć nowe. Wtyk ma 5 pinów, bardzo małych, nie jestem pewien, czy to standard DF 13, czy inny diabeł. Na poniższej fotce widać uszkodzenie.