Heli-Team.pl

Szanowni koledzy od kilku dniu próbuję uruchomić 8 kanałowy nadajnik TS 353, który zakupiłem jako nowy w naszym supermarkecie od kolegi Kula. Od lutego leżał nieużywany i niesprawdzany u mnie aż do tego tygodnia.
Problem jest następujący - nie mogę znaleźć częstotliwości sygnału, przy której będę maił czysty obraz. Drugi problem, to taki, że zmieniając na przełącznikach częstotliwości na nadajniku łapię go w zasadzie na odbiorniku na ciągle dwóch tych samych jako 5705 i 5925. Zachowuje się tak jakby zmiany na mikroprzełacznikach nic nie powodowały. Dodatkowo zauważyłem, że obraz poprawia się po jakichś 5 minutach, to znaczy widać kolory, nie ma biegających pasów i częściowo można odczytać OSD - zaraz po uruchomieniu jest to niemożliwe. Po tych kilku minutach kolory są jednak dość nienaturalne i słaba ostrość. Po odłączeniu zasilania z nadajnika i ponownym podaniu, obraz startuje na ułamek sekund jakby poprawny, a potem znowu bałagan i tak przez kilka minut.
Odbiornik testowałem bez zamontowanych w quadzie regulatorów i innych elementów, jedynie poprzez przetwornicę tą:
http://abc-rc.pl/Przetwornica-DC-DC-3-35
i tą: http://abc-rc.pl/przetwornica-28-10V
Sprawdziłem też na trzech kamerach (dwóch sony 700 TVL i Xiaomi), problem pozostaje bez zmian.
Czy opisany efekt oznacza, że ten 400 mW nadajnik mam zutylizować???

Jako, ze zaopatrzyłem się w trzy nowe TX ten nadajnik z tytułu wątku przekaże osobie obeznanej do oględzin.
Może ktoś jest w stanie go uratować a jeśli nie, to może zostanie dawcą części.
Obecnie działa tak, że po włączeniu na częstotliwości np. 5685 obraz jest brzydki, po chwili się poprawia ale nadal jest słaby. Po 2-3 minutach gubi się i aby go znaleźć trzeba przestawić częstotliwość na odbiorniku np. kanał B2 na B3. Parę minut podziała przy słabej jakości i ponownie znika. Występuje efekt jakby wędrującej częstotliwości przesyłanego sygnału. Ja za nim nie nadążam