Widzę, żejednak przeszedłeś na ZYXy-s2... fajnie. Ja juz pod koniec ubiegłego roku popełniłem podobne porównanie na "innym forum".
Oto co napisałem:
............
Witam,
Wiedziony ciekawością, kupiłem niedawno nowego ZYXa S2, z zamiarem bezpośredniego porównania go do ZYX-S (starej wersji).
Byłem ciekawy, czy opis techniczny obiecujący „cuda panie” rzeczywiście przekłada się na zachowanie w locie.
Jako model porównawczy (czyli świnkę doświadczalną), zastosowałem Rexa 450 rozciągniętego do łopat 360 mm. Model oryginalnie latał z ZYXem-S, nad którym rzeczywiście sporo popracowałem ustawiając PID-y i inne parametry. Wybrałem ten model z premedytacją, ponieważ wymaga znacznie więcej od systemu FBL niż większe modele.
Setup modelu jest następujący:
Model: T-rex 450 Pro stretch trochę powycinany, ale z pełnym oświetleniem. Masa bez pakietu 710g
Silnik Align 450M, zasilanie 3s 2200
Serwa Turnigy TGY-S306G (tarcza i ogon)
FBL: Tarot ZYX-S oraz ZYX-S2
Porównanie polegało na tym, że latałem te same figury w bardzo podobnych warunkach modelem, w którym jedyna zmiana polegała na wymianie systemu FBL. Reszta pozostawała bez zmian.
...........
Porównanie (subiektywne wrażenia z lotów i programowania, czyli co mi się podobało a co przeszkadza w obu wersjach ZYX-a)
Tarot ZYX-S (stara wersja)
Przy fabrycznych ustawieniach parametrów (Advance Setup), model lata dość poprawnie. Jeśli rzeczywiście „z głową i wiedzą” popracuje się nad parametrami lata lepiej, choć ogona nigdy nie udało mi się ustawić tak, jak działa fabrycznie w np. BeastX.
Wersja softu 4.01 jest bardzo poprawiona jeśli chodzi o zachowanie w piruetach
Wady:
Przede wszystkim dryfy gyroskopów, przekładające się na zachowanie w piruetach i odchylenia w figurach (np. przy lataniu pętelek ogonem do przodu na plecach, każdą musiałem poprawiać w osi Aleiron, czyli na przechyleniu).
Ponadto delikatne „popuszczanie” ogona w bocznych tic-tokach i zadzieranie przy wychodzeniu z pętli (szczególnie przy szybkim locie do przodu).
ZYX-S2 (Nowa wersja)
Pierwsze wrazenie… jestem w lekkim szoku Smile ale do rzeczy:
Świetne zachowanie w piruetach (szybkich, wolnych, nie ma znaczenia), szybkich pętlach (zero zadzierania przy wyjściu). Dużo precyzyjniej koryguje położenia modelu. Bardzo poprawiona jest praca ogona. Nic nie ucieka tic-tokach, szybkich lotach ogonem do przodu itp. ZYX-S2 lata rzeczywiście znacznie lepiej.
Muszę powiedzieć, że praca tego systemu poprawiła się o kilka klas. Zauważalny jest kompletny brak dryfów i szybsza praca całej stabilizacji. Model lata zdecydowanie równiej i stabilniej już na całkowicie oryginalnych ustawieniach).
Dla mnie REWELACJA!!! Panowie z Tarota zrobili kawał dobrej roboty. Zmiany są naprawdę głębokie i na pewno wsadzili inne gyroskopy i szybszy procek. To nie tylko naklejka Smile
Wg mnie, lata nie gorzej niż BeastX (może z wyjątkiem ogona, który jest tak na 95% dobry). Ciekawe, jak będzie się zachowywał na mrozie (ja ze starym ZYXem do -12 nie miałem problemów, ale koledzy mówili że działy się dziwne rzeczy)
Żeby nie było za różowo:
1. Nie udało mi się skomunikować z kompem pod Win 7. Pod Win XP wszystko działa bez problemów.
2. Nie działa Tarot Box (czyli programatorek lotniskowy). Szkoda… nie znalazłem updatu firmwaru do niego.
Pozdrawiam
...........
Ja latam sporo agresywniej od Aikusa i też naprawdę jestem zadowolony z ZYXa-S2. Za sprawą jednak właśnie Aikusa (jeszcze raz dzięki
) zapakowałem do Protosa 500 Braina i ... no cóż... to chyba temat na kolejny wątek