Heli-Team.pl

mwx pisze:W Horusach to działa tak wolno że i tak nikt tego nie będzie używał

To jest pierwsza wersja i działa koszmarnie wolno. Ma też kilka innych niedoróbek. Poza tymi na wideo (link poniżej) integracja nie działa wcale, gdy podłączony jest czujnik GPS; potencjalnie także inne czujniki - jeszcze nie sprawdzałem. Mam nadzieję, że kolejny upgrade poprawi te najbardziej oczywiste usterki.

Tym niemniej krok w dobrą stronę, a nawet teraz szybciej w ten sposób skorygować jakiś pojedynczy parametr, niż podłączać się via BT czy kablem. Jak to nieco dopracują będzie super.

Tak to wygląda: https://youtu.be/mYe1jmcr64s

Problem w tym, że developerzy Braina od początku mówili, że to będzie działać jak krew z nosa.
Jestem w szoku iż poświęcili sporo cennego czasu i dali się namówić na wprowadzenie integracji, która faktycznie kiepsko działa.
Może jest to jakiś argument dla kupującego ale jak rozejdzie się fama wolnego działania i pewnie wielu nowych bugów, które przy okazji wyjdą to lekki strzał w kolano..

windcatcher pisze:Problem w tym, że developerzy Braina od początku mówili, że to będzie działać jak krew z nosa.
Jestem w szoku iż poświęcili sporo cennego czasu i dali się namówić na wprowadzenie integracji, która faktycznie kiepsko działa.
Może jest to jakiś argument dla kupującego ale jak rozejdzie się fama wolnego działania i pewnie wielu nowych bugów, które przy okazji wyjdą to lekki strzał w kolano..

W sumie nie wiem czemu miałoby to działać wolno, to proste odczytywanie / zapisywanie pojedynczych parametrów. No ale nie znam szczegółów.

Tym niemniej mam nadzieję (być może płonną), że są w stanie choć poprawić te oczywiste błędy. Integracja to było to, czego mi w Brain brakowało. Jak wchodziłem w system byłem przekonany, że BT wystarczy. No i działa, ale jednak nie wylądujesz, szybko poprawisz i startujesz jeszcze raz. Trzeba wylądować, połączyć się BT, w iOS jeszcze zresetować aplikację, poprawić i dopiero z powrotem do góry. Nawet przy obecnej prędkości działania integracji o wiele szybciej zrobić to w radiu.

Niewykluczone że temat się rozwinie wraz z wprowadzeniem nowego protokołu (ACCESS). Zdaje się że tu ograniczeniem jest aktualnie prędkość transmisji danych między Rx a Tx.

Chyba że to s.port tak zamula.

mwx pisze:Niewykluczone że temat się rozwinie wraz z wprowadzeniem nowego protokołu (ACCESS). Zdaje się że tu ograniczeniem jest aktualnie prędkość transmisji danych między Rx a Tx.

ACCESS to warstwa niżej (linku RC). Nie wiem jeszcze, czy i o ile przyspieszy Smart Port. Sam Smart Port to 57600, co wcale nie jest tak wolno dla przesyłania parametrów, nawet w half-duplex.

W sumie tak jak pisałeś - mowa o dosłownie ilulku, dość prostych parametrach, więc w dzisiejszych czasach trudno sobie wyobrazić żeby przesyłanie ich stanowiło jakikolwiek problem.

Wąskie gardło musi być gdzieś na etapie przetwarzania tych informacji - może Rx'y zamulają? Albo ten skrypt jest jakoś topornie napisany

mwx pisze:W sumie tak jak pisałeś - mowa o dosłownie ilulku, dość prostych parametrach, więc w dzisiejszych czasach trudno sobie wyobrazić żeby przesyłanie ich stanowiło jakikolwiek problem.

Wąskie gardło musi być gdzieś na etapie przetwarzania tych informacji - może Rx'y zamulają? Albo ten skrypt jest jakoś topornie napisany

Nie wiem tego oczywiście, ale wydaje się, że MSH ma problem z napisaniem dobrej obsługi komunikacji. Nawet ich apka jak się łączy do Braina to jakakolwiek zmiana trwa wieki. O odczytywaniu logów nie wspominając. Jest mnóstwo skryptów, np. do Betaflight, korzystających z tego samego kanału, które działają o niebo szybciej.

Nie wiem, czy ktokolwiek jeszcze pamięta czasy modemów 2400bps bez korekcji, sieci Fido i BBS . Ale odświeżenie całego ekranu 80x25 znaków przy 2400bps trwało szybciej niż odczytanie tych kilku parametrów przez skrypt MSH . Przy 57600 odświeżanie całego ekranu trwało niezauważalnie krótko. Oczywiście nieco koloryzuję, bo co innego wysyłanie "strumiania" całego ekranu, a co innego odpytywanie parametr po parametrze, ale i tak wolno im to idzie. Jednak mam nadzieję, że to pierwsza wersja i chłopaki się ogarną - trzymam kciuki .

Albo się ogarną albo zabrną w ślepy zaułek poprawiania nowych błędów i problemów spowodowanych integracją z openTX.

Już by lepiej poprawili BT i USB aby parametry szybko i skutecznie się zapisywały w obecnych aplikacjach za każdym razem...

windcatcher pisze:Albo się ogarną albo zabrną w ślepy zaułek poprawiania nowych błędów i problemów spowodowanych integracją z openTX.

Już by lepiej poprawili BT i USB aby parametry szybko i skutecznie się zapisywały w obecnych aplikacjach za każdym razem...

Nowych błędów nie zauważyłem (w sensie poza tak sobie działającą integracją), ani nie słyszałem o żadnych. Mam w tej chwili dwa modele na nowym firmware i zero problemów. Coś jest na rzeczy?

Pamiętam ile było przygód z integracjami Yeti i Spektrum, które działały szybko ale wymagały poprawek.

Nie słyszałem o opentx i mam nadzieję iż to tylko moje krakanie a rozwój Braina nie straci na tej nowej integracji...

Zakładam, że funkcje związane z obsługą lotu są traktowane priorytetowo i oddzielnie od pobocznych funkcjonalności, typu integracje, czy telemetrie. Tym niemniej zawsze ładuję nowy firmware do najmniejszego heli .

Następny motyw z Brajankiem. Powoli tracę cierpliwość.
W Setupie 1 i 2 ustawiłem gainy na odpowiednio i po równo
Proportional 80 i
Integral 65%
Drivate na 20%
To są ustawienia dla normala i Idla 1, odpowiednio mają 1600 i 1650 obr/min. Czyli spokojnie i odpowiadają setupowi 1 i setupowi 2 i w sumie bangla. Nie mam większych zastrzeżeń, chociaż do ideału daleko.
Dla idla 2 (setup 3), czyli dla 2000 obr schodzę do
Proportional 35 i
Integral 35%
Drivate na 15%
bo dostaje trzęsionki. I nie wiem co dalej robić, bo heli staje się mało stabilny.
Nie jest to spalina, tylko elektryk. Ktoś ma jakiś pomysł ;-)

Nie masz luzów gdzieś pomiędzy serwami a okuciami łopat?
Zauważyłem że im bardziej zużywają się snapy tym mocniej muszę skręcić gainy na tarczy. To samo dotyczy ogona.

Wszystko sztywne, jak moje łącze z internetem ;-)
Podejrzewam, że któryś z tych trzech gainów za to odpowiada. Tylko nie wiem który.
Dlatego schodzę z trzema wartościami jednocześnie , ale to pachnie powoli kretem

Sulim pisze:Wszystko sztywne, jak moje łącze z internetem ;-)
Podejrzewam, że któryś z tych trzech gainów za to odpowiada. Tylko nie wiem który.
Dlatego schodzę z trzema wartościami jednocześnie , ale to pachnie powoli kretem

Jeśli nie masz wiedzy i pełnej świadomości jak działają gain-y w brainie to nie ruszaj wszystkich trzech na raz.
Przywróć wszystko do domyślnych dla ilości i rozmiaru łopat Twojego helika oraz stylu lotu (sport,3d, etc) a potem poleć jeszcze raz.

Jeśli dalej będzie nie tak to schodź gainem w jednej z ostatnich zakładek Braina ze stylami lotów (sport, 3d).
Ewentualnie napisz nam co i jak się trzęsie (ogon na boki, cyklika na boki, ogon góra-dół, etc)

Zaawansowane na razie zostaw w spokoju bo model w ogóle przestanie latać

Przez takie luzy właśnie, po założeniu większych łopat, skretowałem protosa przy starcie. Oderwał się od gruntu dopiero, gdy pierwsza łopata pierd... w ziemię

Wysłane z mojego SM-A510F przy użyciu Tapatalka

windcatcher pisze:

Sulim pisze:Wszystko sztywne, jak moje łącze z internetem ;-)
Podejrzewam, że któryś z tych trzech gainów za to odpowiada. Tylko nie wiem który.
Dlatego schodzę z trzema wartościami jednocześnie , ale to pachnie powoli kretem

Jeśli nie masz wiedzy i pełnej świadomości jak działają gain-y w brainie to nie ruszaj wszystkich trzech na raz.
Przywróć wszystko do domyślnych dla ilości i rozmiaru łopat Twojego helika oraz stylu lotu (sport,3d, etc) a potem poleć jeszcze raz.

Jeśli dalej będzie nie tak to schodź gainem w jednej z ostatnich zakładek Braina ze stylami lotów (sport, 3d).
Ewentualnie napisz nam co i jak się trzęsie (ogon na boki, cyklika na boki, ogon góra-dół, etc)

Zaawansowane na razie zostaw w spokoju bo model w ogóle przestanie latać

To ruszanie trzema, to nie na raz. Stopniowo, najpierw pojedynczo, potem grupowo.
To, co proponujesz aby korzystać z zakładki z trybami już przećwiczyłem. W zasadzie to jest tylko proportional gain. Zszedłem bardzo nisko, aż do wyjątkowo małej stabilności modelu. No dalej już się chyba nie da.
Trzęsie raczej na boki, ogon, moim zdaniem, jest ok. Ale po przyjściu z roboty sprawdzę jeszcze opory na popychaczu.
Skłaniam się do teorii, że apka może przekłamywać. Mam JR'a podłączonego przez XBUS, a właściwie to przez B/SRXL, a to tylko protokół zgodny z Brajankiem.
No i coś puszcza w Braina odpowiedzialnego za czułość.

Sulim pisze:....
Skłaniam się do teorii, że apka może przekłamywać. Mam JR'a podłączonego przez XBUS, a właściwie to przez B/SRXL, a to tylko protokół zgodny z Brajankiem.
No i coś puszcza w Braina odpowiedzialnego za czułość.

Co do apki to jeśli masz słabe potencjometry lub podejrzewasz, że wartości wariują w okolicy zera to możesz zwiększyć DEADBAND w ustawieniach braina.

Co do zakładki z trybami lotu to faktycznie suwak zmniejsza wartość P co z reguły wystarcza bo wchodzenie w I oraz D to wyższa szkoła jazdy i z reguły niekończąca się opowieść
Czy długość orczyków na serwach cykliki masz zgodnie z instrukcją bo za krótkie lub za długie orczyki mogą na tyle zmienić gain mechaniczny, że potem ciężko w Brainie ustawić.

Sulim pisze:

To, co proponujesz aby korzystać z zakładki z trybami już przećwiczyłem. W zasadzie to jest tylko proportional gain. Zszedłem bardzo nisko, aż do wyjątkowo małej stabilności modelu. No dalej już się chyba nie da.
Trzęsie raczej na boki, ogon, moim zdaniem, jest ok. Ale po przyjściu z roboty sprawdzę jeszcze opory na popychaczu.

Poszukałbym przyczyn w mechanice. Jakieś za słabe albo za wolne serwa, luzy, za miękko zamontowany Brain, albo złe przełożenia ruchu serwa na okucia.

Ile % masz na CYCLIC w SWASHPLATE SETUP (OUTPUT) ?

Sorry, dopiero teraz przywiozłem helika.
Cyclik 28%
Pitch 23%