nie wiem czy jest zly to sie okaze, ale jak mialem montowac GPS w skookumie przeczytalem instrukcje cala masa opcji, i tak sobie myslalem pod ten przelacznik dam return home , a pod ten dam rescue now, pod tego podepne hard floor a pod tego itd
i ostatecznie doszedlem do wniosku ze w tym wszytkim sie nie polapie ze lepiej skupic sie na modelu a nie na diodkach czy maja jeszcze zasieg gps, czy sensor wysoskosci dobrze mierzy , a tak w ogole to proste rescue wlaczane odruchowo bedzie pewniejsze i bezpieczniejsze, oczywiscie jak ktos ma slaby refleks hard floor jest lepszy. Jak dla mnie za duzy stopien komplikacji oprocz wibracji dochodza jeszcze mozliwe bledy z calej masy sensorow, pytanie jak jest to zaprogramowane w spiricie, bo w skookum jezeli sa bledy funkcja rescue nie dziala wtedy diodka swieci inaczej ale kto obserwuje podczas manewrow diodki... na pewno nie robiac szybkie figury, co innego w przypadku majestatycznych wolnych modeli scale
nie chcialbym latac na jednym z lotnisku z kolegami ktorzy ledwo co sklecili helika zalczyli hard floora i jako ze teoretycznie hard floor ,,zawsze,, wybroni zaczeli latanie helikopterem od latania na pleckach i piroflipow, no i czemu nie przeca nie ma prawa skretowac
P.S a w ogole to po co sie szczypac nie lepiej jakby fbl mial od razu funkcje rob piroflipa itd.