To ja też coś napiszę... mimo, że byłem tylko raz, dwa lata temu... ALe od tamtej pory śledzę na bieżąco... nie zarzekam się już że w przyszłym roku to na 100% i w ogóle, bo w tym roku też miało być na 100% i widać jak wyszło.
Ale chciałbym bardzo, żeby te wszystkie przeciwności na przyszły rok odpuściły.
Nie chwaląc dnia przed zachodem - zapowiada się tak, że jest szansa.
Racibórz to wyjątkowa impreza. Mamy w Polsce kilka regularnych imprez modelarskich, wszystkie są oczywiście zacne, bo zacni są ludzie którzy się tam zjeżdżają, ale tylko w Raciborzu jest taka różnorodność. Inne zloty są typowo helikopterowe, MIMO, że oczywiście samoloty też latają i są bardzo mile widziane, to jakoś tak jest ich mało i są ... " takie zwykłe"
(nie ujmując nikomu - widział ktoś gdzieś poza Raciborzem prawdziwą latającą czarownicę na miotle?
)
JEŚLI czegoś mi brakowało w Raciborzu dwa lata temu to ciut więcej helikopterów.
Żeby nie było tak, że helikoptery są niszą. Tak jak na pozostałych zlotach niszą są samoloty.
Żeby było tak chociaż z grubsza po równo.
No i w tym roku, patrzę na zdjęcia, na filmy i co?
Łubudu - jak na życzenie! Jest więcej helikopterów.
Jedyna taka impreza w Polsce. Można się zastanawiać jak to się stało, jak to możliwe i dlaczego akurat w Raciborzu zebrało się tyle ludzi dobrej woli mających wspólny cel (bo to się tak naprawdę do tego sprowadza - jedna osoba choćby nie wiem jak chciała - nie rozkręci takiej imprezy)...
... a można spojrzeć inaczej: Na całą Polskę jest tylko jeden Racibórz.
Jak nie dużo brakowało, (statystycznie) żeby w ogóle nie było w tym kraju TAKIEJ imprezy. Jakieś losy jakichś osób, gdzieś kiedyś potoczyły się trochę inaczej, i tak jak nie ma takich imprez we Warszawie, we Wrocławiu, w Gdańsku, Krakowie, Białymstoku tak samo nie byłoby i w Raciborzu.
Byłyby inne, mniejsze imprezy - super, tak jak mówię, szacunek, wszystko OK, ale ....
Dlatego o Racibórz trzeba dbać, trzeba na niego jeździć.
I to jest apel do wszystkich w tym do mnie samego.
Ja już nawet kumpla z pracy na przyszły rok wyciągnąłem - powiedział, że jedzie.
(nie lata, boi się, ale pojedzie).
W przyszłym roku się widzimy!!