Zawody były eliminacjami do mistrzostw świata w Hawai, gdzie spotkają się zwycięzcy lokalnych zawodów z ponad 150 teamów na całym świecie.
Możecie sobie wyobrazić skalę przedsięwzięcia - ogółem bierze w nim udział ponad 50 000 zawodników.
W 2016 roku zwycięzcą został 15-letni brytyjczyk, Luke Bannister, wygrywając dla siebie i całego teamu
Tornado X-Blades niebagatelną kwotę 175 000 funtów.
Ale wróćmy na ziemię. Plan zawodów podzielono na dwa dni. Pierwszego przewidziano kwalifikacje w wyścigach par, a z dodatków loty w sali z bramkami neonowymi,
zakupy na stoiskach sklepów internetowych, pokazy 3D helików T-rex 700, loty freestyle, warsztaty naprawcze.
Główny tor do wyścigów rozłożono na Longhill Sports Centre. Obok był też jeszcze jeden, trochę mniejszy.
Dla widzów zamontowano duży panel LCD, przekazujący obraz na żywo z transmiterów
Od początku odbywało się wiele dyskusji i wymiany doświadczeń na temat konstrukcji modeli. W ten sposób upadają szybko mity i tworzą się nowe koncepcje
Tu dyskusja nad bardzo szybką 210-tką wożącą Mobiusa. Widać dodrukowane na 3D elementy mocowań i osłon.
Oto jedna z najbardziej klasycznych i praktycznych ram racera. 215-tka, silniki typu 2205-2300 kV, ESC 20A z BLHeli+OneShot.
Ramiona #4 lub #5 mm łatwo wymienne po odkręceniu dwóch śrub. Do tego małe PDB i FC w kanapce, satelitka Spectrum i Tx video z tyłu.
Górna półka czysta, bezawaryjna.
A to rama, albo raczej koncepcja, która nie za bardzo się sprawdza. W podłodze Power Distribution Board - łatwo pęka przy złamaniu ramienia,
odbiornik umieszczony przed baterią - dostaje w kość przy zderzeniu czołowym. Na szczęście to tylko demo ze sklepu. Taka spokojniejsza wersja treningowa.
To, co tygrysy lubią najbardziej - zakupy... Było sporo ram, silników i całego szpeju potrzebnego do złożenia modelu, nawet na miejscu. A że kraks trochę było,
paru pilotów odbudowało swoje modele. Inni mieli ich po 3-4 sztuki na zapas.
Jako jedyny latałem z "nietypowymi" Cinemizerami. Praktycznie wszyscy używali Fatsharków. A na dokładkę, na stoisku można było dostać
Dominatory V2 z nadajnikiem, za ok. 90 funtów, czyli jakieś 500 zł
.
Bardzo często też używano stacji na trójnogach, w większości z dualbandem i mieszanymi antenami.
Czas na wyścigi...
Na miejscu odbywały się warsztaty, gdzie można było złożyć model, lub go naprawić po kraksie. A także uzyskać sporo cennych rad.
Oto typowy sposób codziennego "transportu" na trening. Coraz więcej osób tak wyskakuje na godzinkę na pole. Wygodne i kompaktowe.
Niektórzy piloci latają różnymi modelami w kilku konkurencjach.
Czołowi piloci z Align-Trex.co.uk zrobili pokazówkę lotów akro 3D oraz synchro. Wiem, że to też widzieliście na Youtube, ale jednak co innego to widzieć na żywo.
Szczególnie, że te 700-tki są na prawdę duże.
Loty z pokazów były przesyłane z quada z kamerką do telebeam-a. Nawet fajnie to latało.
Wróćmy do racerów. Oto kilka zawodowych konstrukcji. dwa pierwsze to typowe 200-tki. Trzeci to mała 180-tka zmocowaniem baterii pod spodem.
Co ciekawe, po lekkiej kraksie model upadł na bok i sam się obrócił gotowy do ponownego startu. Tak niskie położenie środka ciężkości ułatwia manewrowość.
Wkrótce powstanie reportaż z drugiego dnia, z wyścigów na czas na pochyłej górzystej trasie. A poniżej możecie obejrzeć film z zawodów.