Witam.
Łukasz, lat 34. Mieszkam w NL.
Zawsze fascynowały mnie helikoptery. Iskrą zapłonową był W911, który dostałem od siostry na urodziny. Po dwóch dniach przestał być pojazdem naziemnym z funkcją koszenia roślin doniczkowych.
Myślę, że coś z tego będzie.
Jak się zorientuję gdzie w okolicy można polatać czymś większym to zapewne zaopatrzę się w prawdziwy model z prawdziwą apką i symulatorem. Oczywiście wszystko pod okiem doświadczonych kolegów.
Jako, że majsterkuję i programuję trochę to pierwszym pomysłem było samodzielne stworzenie latadła ale porównując koszty i czas to taniej wychodzi nabyć 10 chińskich modeli, niż ślęczeć nad tym samemu i mieć mało frajdy z latania.
Pozdrawiam serdecznie
Łukasz