Pozdrawiam z Gdańska.
Ładnych parę lat temu dostałem na urodziny od przyjaciół Belt-CP V2 - RTF. Była to późna jesień, więc czas do wiosny wykorzystałem na ćwiczenia na "symulatorze" tak, że wydawało mi się że coś ze sztuki latania pojąłem Na wiosnę ruszyłem i wykonałem dwa loty. Pierwszy, o dziwo, całkiem udany start, 10m po prostej i lądowanie prawidłowo. Drugi lot zakończył się fatalnym kretem, helik obrócił się w powietrzu do góry płozami i runął, zanim zdążyłem zareagować. Kupiłem nowe łopaty, belkę ogonową, nawet podwozie treningowe i... od tego czasu nic. Wszystko leży od lat na szafie w pudle. Nie znalazłem chętnych do naprawy, sam się tego nie podejmę. Teraz, na emeryturze, polatałbym, ale czymś mniej skomplikowanym. Będę wdzięczny z wszelkie propozycje odnośnie zarówno uszkodzonego Belta jak i łatwiejszego modelu.
Pozdrawiam raz jeszcze,
Andyd