Zgodnie ze starą harcerską zasadą: "zachowuj się byle jak, ale się zachowuj", przychodząc w gości trza by się było przywitać.
Na imię mi Jerzy, lat... za dużo (53), doświadczenia w lataniu RC tyle co kot napłakał, a w lataniu helikami wcale.
Od parunastu dni "latam" potworem w postaci WL V911S i jak na razie... czekam na zamówione śmigiełka ogonowe. Małe te moje latadło, ale aspiracje niewielkie to gabaryty starczą (tak, wiem, to chwilowe).
Plus tego taki, że przynajmniej kurz w pokoju pozamiatany.
Pozdrawiam wszystkich bywalców forum i byle do wiosny...