Grałem sobie dziś przed pracą w WoTa jak Pan Bóg przykazał - a tu podczas ładowania bitwy - artefakty i zwis totalny.
Po restarcie niestety artefakty już na poziomie BIOSu
Karta stara - prosi się o wymianę, ale jeszcze WoTa ciągnie (GeForce 8800 GTS). Szkoda, bo mam sporo wydatków na koniec roku.
I wtedy przypomniał mi się wątek lutowanie na heli-team
. Dawać kartę do reballingu to mało sensowne z punktu widzenia ekonomicznego.
No to piekarnik na 9 minut w 180 stopniach + nowa pasta.
Pany cuda !!!
Grafika ożyła, artefakty zniknęły, zobaczymy na jak długo.
P.S. przed awarią udało się machnąć masterkę na JagdTigerze 8.8