Trzeba się będzie kiedyś wybrać do Koniakowa, musi tam być świetny klimat do rozwiązywania problemów... Leci 6'ty ekran tematu, żadnych fotek, trochę prozy bieliźnianej, a kolega z rozwiązaniem wciąż jest wciemnej dupie, ale szczerzy się radośnie w każdym zdaniu
Nieśmieszne, też tak chcę...