Odnośnie smarowania pasków to swego czasu szukając motocykla trafiłem na Suzuki Savage ls 650. Motorek ten posiada przeniesienie napędu z silnika na tylne koło właśnie pasem zębatym. Jego właściciele (czytając na forach) skarżyli się na częste piszczenie paska. Wielu z nich problem rozwiązywało przez smarowanie go zwykłym kremem Nivea (oczywiście od strony zębatej). Nie wiem jak ma się to do śmigłowców ale to zawsze jakaś opcja.
Niech Moc Będzie z Wami, Ben DX18 Gasser 700 Goblin 550 Protos Mini RCmaniak.pl - SAB Goblin, MSH Protos, Spektrum, Fatshark, Cześci Trex, Drony wyścigowe
Nie próbowaliście Panowie zwykłego wosku? Ale pasek musi być fabrycznie czysty. Specyfików nie da się z powierzchni wymyć i wosk już tak dobrze nie zadziała.