wojtekr pisze:w rozważaniach o powodach uszkodzenia silnika z powodu zmiany napięcia pozostałe parametry są i muszą być bo inaczej wprowadzamy równanie z wieloma niewiadomymi.
Tak czy inaczej silnik w modelu się pali a nie rozsypuje
Rozpatrując wszystko na raz do kupy pogubisz czynniki tworzące warunki pracy. To prawda, że silnik w modelu jeżeli już umiera, to zwykle od przegrzania a nie od siły odśrodkowej, ale jest to wynikiem jego przeciążenia prądem, a nie tylko i wyłącznie zbyt wysokiego napięcia. Dostatecznie wysokie napięcie jest tylko jednym z warunków zniszczenia silnika i tu wystarczy prawie zawsze 2S, reszty da się dokonać obciążeniem.
Co innego znaczy "pozostałe parametry są i muszą być", a co innego "pozostałe parametry są niezmienne" - powtórzę trzeci raz : są zmienione, założyliśmy mniejsze śmigło. Jeżeli tego nie zrobimy, prąd wzrośnie znacznie i prawdopodobnie będzie po silniku. Ale nie od samego napięcia, tylko od prądu - to on i tylko on grzeje uzwojenia.
Miruuu, to praktyczne podejście spotykane bardziej lub mniej świadomie w prawie wszystkich przypadkach. Polecam tę pierwszą opcję - to nie boli, a coś dać może. Wątpliwe jest to "nigdy nie będzie takiej potrzeby" - nigdy nie mów "nigdy", nie wiemy co jutro przyniesie. Ostatecznie zasoby możliwości dobrze znać, tak jak inne własne zasoby