Przed chwilą usłyszałem w Radiu Zet, że powstaje program rozwoju dronów o nazwie "Żwirko i Wigura" (SIC!!!).
Mają być wydzielone strefy, w których "będzie się sprawdzać, czy drony latają, czy się mijają, czy filmują, czy nie spadają ludziom na głowy..." (cyt.dosł.) .
Prócz tego dowiedziałem się od zwyczajowo radiowo podekscytowanego głosu, że rynek dronów w Polsce jest warty ćwierć miliona złotych (tak - 250 tysi...) .
I smieszno i straszno
Żenua i obciach...
Wiecie coś bliżej o tym programie ? To zwykłe kopanie kanału do przepływu kasy ?