Mini Slinger

I inne wydziwaczenia...
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3709
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 30 sty 2014, o 22:49

W ostatnie wakacje ulotniłem prezent gwiazdkowy sprzed 2 lat czyli ->Mini-Slingera.
To małe skrzydło ma dość pożądaną dla mnie cechę czyli jest (w miarę) kieszonkowe. Co prawda montaż zajął więcej niż 30 minut jak mówi instrukcja ale udało się to zrobić (łącznie z zastanawianiem się i przymierzaniem innego napędu o czym niżej) w 4 godziny (jedno przedpołudnie).
Żeby jednak fajnie latało trzeba zrobić moda zgodnie z zaleceniami wcześniejszych użytkowników (RCGroups) tj zamiast załączonego fabrycznie silnika 180 użyć małego bezszczotkowca. Ja wziąłem jakiś aktualnie nieużywany silnik od heli klasy 250 (Turnigy 2627 Brushless Outrunner 3800kv) pędzony z 2s, śmigło APC 4,5x5,5 i helikowy regulator Aligna 18A. Ciąg ma taki że na świeżym aku wali pionowo do góry.
Trochę ciasno jest w komorze bateryjnej żeby zmieścić i aku i Rx i ESCa ale ESCa można wsadzić do tunelu silnika i wtedy w zasadzie jest już spoko.

W ogóle jest przesympatyczne i miłe w pilotażu. Tak jak piszą niektórzy piloci (->przykład) ma dużą dobroć i czasem trzeba zrobić 2-3 podejścia do lądowania bo lotniska brakuje żeby je posadzić.

Obrazek

Filmów niestety nie mam ale w sieci można sporo znaleźć.

Model niestety nie jest już produkowany i gdzieniegdzie tylko można znaleźć jakieś resztki magazynowe
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
rrradek
Pierwsze koty za płoty...
Posty: 29
Rejestracja: 29-01-2014
Lokalizacja: KOSTKOWICE/CIESZYN
Podziękował: 1 raz
Podziękowano: 3 razy

Postautor: rrradek » 30 sty 2014, o 23:01

Używasz hamulca w regulatorze? ja w takim przypadku jak model szybko podchodzi daję minimalnie gaz, tak aby śmigło lekko się kręciło, mocno model wtedy zwalnia. Stosuje to głównie w motoszybowcach bez klap, gdzie są duże składane śmigła. Nie wiem jak przy takim śmigiełku. W kilerze też mam śmigiełko 4,5x4,5 model lata bardzo szybko, ale nigdy nie miałem problemu z lądowaniem. Możesz spróbować złapać model do ręki :)
heliki jednak nie dla mnie
Awatar użytkownika
Don Mirson
Ja tu tylko sprzątam
Posty: 19689
Rejestracja: 11-05-2010
Lokalizacja: Wawa
Podziękował: 1767 razy
Podziękowano: 918 razy

Postautor: Don Mirson » 31 sty 2014, o 00:27

Bez hamulca też da rade, ino trzeba bezgaz i w górę.
Fajny ten modelik...
Awatar użytkownika
Ramotny
Administrator
Posty: 3709
Rejestracja: 28-01-2010
Lokalizacja: 52°5'38''N 21°7'3''E
Podziękował: 313 razy
Podziękowano: 294 razy

Postautor: Ramotny » 31 sty 2014, o 09:28

Ja nie mam problemów z lądowaniem bo zawsze mogę go nosem do ziemi... ;). Po prostu pierwsze lądowania to był stres bo ja chcę a on nie.

Tak na marginesie to jest jedna (a właściwie dwie) rzecz która mi się w nim nie podoba.
1. Pokrycie skrzydła folią - jakikolwiek uszkodzenie i nie ma siły żeby odzyskać oryginalną gładkość
2. Stateczniki pionowe są z cienkiej pianki mocowane na dwa wkręty - jak się przygną - masakrą robią się wiotkie i trzeba je na sztywno kleić
3. no i oryginalne mocowanie kabinki pozostawia wiele do życzenia ale to duperel...
Pozdrawiam, Grzegorz
Mieć czy latać? Oto jest pytanie...
Awatar użytkownika
Artu
Fochmen
Posty: 3469
Rejestracja: 09-01-2011
Lokalizacja: 52°38'25''N, 20°56'31''E
Podziękował: 163 razy
Podziękowano: 414 razy

Postautor: Artu » 31 sty 2014, o 10:16

Dodam jeszcze:
4. Tragicznie wysoka cena, jak już się znajdzie gdzieś ten modelik. :wow2:
Za takie pieniądze można sobie zbudować od podstaw, z dobrym wyposażeniem latające skrzydełko :juppi:
Pozdrawiam, Artur
"...rzeczy niemożliwe do zrobienia robią ci, którzy o tym nie wiedzą"

Wróć do „Delty, skrzydła, jety”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość