Me Bf 109F (kombat ESA)

subframe · Postautor: **subframe** » 13 lis 2014, o 15:09

Artu pisze:6. Skrócić oś silnika, bo może się wygiąć od samego latania I chyba piastę montuje się odwrotnie

tak wiem, jest już skrócona. Piasta była odwrotnie, bo miała zły rozmiar i nie pasowała do śmigła, musiałem ją założyć odwrotnie. To taka mini-kreatywność modlearska. Teraz jest już ok, zdjęcie było stare.
Oto dowód, trzyma się w miarę dobrze. Zaliczył około 5 kretów dziobem, zanim skumalem żeby dawać mniej gazu...

Artja · Postautor: **Artja** » 13 lis 2014, o 17:51

Ładne malowanko, też chciałem w ten desen, no może bez hakenkreuza

Masz serwo na SK? Pomaga coś w tak małym modelu z lotkami na całą długość skrzydła?

Postautor: **Don Mirson** » 13 lis 2014, o 18:15

Ster kierunku nie pomaga, ale sam mimo to montowalem

Znaczy jakis efekt daje i fajnie nie pozbywac sie odruchu uzywania SK, ale trzeba to sobie wycenic kontra waga modelu.

subframe · Postautor: **subframe** » 13 lis 2014, o 18:21

Malowanko jest fabryczne.
Mam serwo na kierunku, ale nie używam, można spokojnie sobie je odpuścić. Jak dla mnie to model jeszcze jest dość trudny, może dlatego, że latałem jak trochę wiało i ze względu na swoją niską masę caly czas nim rzucało. Ster kierunku to raczej nie jest do skręcania.. raczej do jakiś drobnych korekt toru lotu.
Kiedyś miałem Bixlera2 1600mm i tam też nie używałem SK. W małych piankach to chyba nie ma większego sensu. Chyba że ktoś lata akrobatycznie to wtedy mu się przyda.
ps. pewnie koledzy na Regułach powiedzą Ci jak latać. Ja przyjąłem zasadę, lewa rąka z drążka i używać tylko do zmiany ciągu.
Zaliczyłem wcześniej parę kretów z powodu nawyku helikowego, gdy przy nawrotach zmniejszałem "kąty łopat" czyli gaz i model wpadał w przeciagnięcie. W pierwszej chwili w ogóle nie skumałem o co kaman.. :wall2:

donia · Postautor: **donia** » 13 lis 2014, o 18:53

subframe pisze:Zaliczyłem wcześniej parę kretów z powodu nawyku helikowego, gdy przy nawrotach zmniejszałem "kąty łopat" czyli gaz i model wpadał w przeciagnięcie.

Bo to był zły nawyk helikowy :hammer:

,
przy nawrocie musisz dodać kolektiwu im szybszy nawrót tym więcej, bo ześlizgnie się do wewnątrz zakrętu

pzdrv,

SeKLeS · Postautor: **SeKLeS** » 13 lis 2014, o 20:42

Dlaczego nie można latać z odwróconym propsaverem? Są tego jakieś minusy? Przy glebie śmigło i tak się odegnie, więc będzie całe i wał cały. W locie jeżeli śmigło wejdzie ostro w kontakt z innym modelem nie spadnie. Jeżeli nawet to zostanie z gumką na wale i nie zginie w trawie 50m dalej. Tak mi się wydaje. Co Wy na to?

subframe · Postautor: **subframe** » 13 lis 2014, o 22:00

A tu fotki prawdziwych Combatów w Warszawie na Bemowie podczas zawodów.
Sorry za jakość, ale cykalem telefonem.
Widać, że mają po dwa serwa na skrzydłach i jedno na SW. Dla SK brak.

Obrazek

Postautor: **Don Mirson** » 13 lis 2014, o 22:08

SeKLeS pisze:Dlaczego nie można latać z odwróconym propsaverem? Są tego jakieś minusy? Przy glebie śmigło i tak się odegnie, więc będzie całe i wał cały. W locie jeżeli śmigło wejdzie ostro w kontakt z innym modelem nie spadnie. Jeżeli nawet to zostanie z gumką na wale i nie zginie w trawie 50m dalej. Tak mi się wydaje. Co Wy na to?

A ja na to

że jak śmigło jest na zewnątrz to może złożyć się pod znacznie większym kątem i co za tym idzie, z większym prawdopodobieństwem przeżyć. Jak jest nabite na ośce to ile może się ogiąć? Z 30 stopni max. A jak jest na zewnątrz to bez problemu i na płask do kadłuba przylgnie gdy zajdzie potrzeba (czyt. uderzenie).

SeKLeS · Postautor: **SeKLeS** » 13 lis 2014, o 22:27

Fakt, biorę to pod uwagę. Zależy jak jest śmigło rozwiercone. U mnie na średnicę wału i kawałek na średnicę piasty. W takiej formie mocowanie odwrotne bardzo traci na opłacalności. Ale jakby tak rozwiercić całość...

Postautor: **Don Mirson** » 14 lis 2014, o 00:07

To będzie nico lepiej, ale nie tak dobrze. Jak śmigło jest z zewnątrz na gumce to swobodnie może całe wyskoczyć wręcz i nie ma co się stać.
W którymś modelu miałem tak luźną gumkę, że śmigło przy lądowaniu zeskakiwało częściowo (mniej lub bardziej) z piasty. Po rozkręceniu obrotów spowrotem ładowało się samo na miejsce. Ubić się nie dało.
Miałem to bodajże w orzełku`100.

Artja · Postautor: **Artja** » 14 lis 2014, o 08:49

Czy wszystkie kombaty dostępne w handlu trzeba sobie ostrugać do kształtu? Mimo prymitywnej budowy wbrew pozorom jest z tym trochę roboty i to całkiem precyzyjnej jeśli chce się żeby model wyglądał w miarę przyzwoicie. Nie to żebym narzekał, bo lubię podłubać, tak tylko pytam

Postautor: **Don Mirson** » 14 lis 2014, o 09:04

Zaraz zostane pewnie zje**ny przez kombaciarzy, ale ja nigdy ich nie skrobałem, prasowałem itp. Zawsze latałem takimi kanciastymi. Na pewno jest różnica jak się dopracuje, ale kanciaste zawsze i tak latały mi bardzo ładnie. Jak nie lubisz takiej roboty to olej to i i tak będziesz zadowolony.

rawro · Postautor: **rawro** » 14 lis 2014, o 09:24

Obrobiony jest ladniejszy no i szybszy bo nie ma takich oporów

Ja tez nie lubię tego dłubania i jeden zrobilem kanciasty, teraz żałuję i co chwile lekko go skrobie i poprawiam

mikegsx400 · Postautor: **mikegsx400** » 14 lis 2014, o 11:52

Jacek nie odwalaj partaniny i zrob ladny kadlubek

Artja · Postautor: **Artja** » 14 lis 2014, o 12:14

Spoko, ten będzie ostrugany, a potem się zobaczy

subframe · Postautor: **subframe** » 14 lis 2014, o 14:11

Dzisiaj trochę polatałem BF109. Nawet całkiem spoko. Jednak raz mi się wpadł w korkociąg.
Od czego zależy czy model jest podatny na korkociągi i jak ich unikać?
Mam wrażenie ze stało się to podczas manewrów przy większej prędkości, a może było to w zarkęcie, gdy leciał bokiem i utracił siłę nośną?
W każdym razie był to moment. Wpadł w szybki korkociąg i łup, ale na szczęście bez strat.

W Bixlerze nie miałem takich problemów.

rawro · Postautor: **rawro** » 14 lis 2014, o 17:53

To dziwne bo ja mam 4 komnaty i nigdy mi żaden nie wpadł w korkociąg a nie oszczędzam ich. Chyba nikomu w regułach samolot nie wpada w korkociąg.. Chyba to kwestia SC, bo mój mustang po kraksie z gemini dał sie poskladac lecz latał słabo gdyż walił sie na jedno skrzydło. Gdy wyważyłem oba skrzydła to leciał ok ale przy zwrotach potrafił mi przepaść i korkociagiem spadał na glebę.

Bazant · Postautor: **Bazant** » 14 lis 2014, o 23:03

Mozna te pianki malować zwykłą farba w sprayu? Czy uzywa sie czegos innego/lepszego/... ?

mikegsx400 · Postautor: **mikegsx400** » 14 lis 2014, o 23:41

mozna wszystkim, ponoc epp niczego sie nie boi

Artja · Postautor: **Artja** » 15 lis 2014, o 14:17

Uwaga! Nadajemy komunikat dla prasy: dziś we wczesnych godzinach porannych Me109 stoczył swoją pierwszą walkę. Napadnięty znienacka przez niekompletnie umundurowane służby kwatermistrzowskie wyposażone w nowoczesny sprzęt kuchenny, dzielnie stawił czoła przeważającym siłom wroga. Przy wtórze niedorzecznych żądań "przestań wreszcie szurać! co ty w ogóle robisz?! szu..! szu... %%$#@!" oraz gróźb karalnych "przestań skrobać, bo jak nie to....!" mesio wykonał półbeczkę i bezpiecznie schował się w kartonie z obłym, gładziutkim i nieprzestrzelonym kadłubem. Jednostka ochrony Domowych Zakładów Lotniczych użyła następnie siły perswazji oraz sięgnęła po Wunderwaffe. Dokumentację wstawię jak skończę lizać rany cięte ekhm, i wróce z supermaketów tfu... :thumb:

Me Bf 109F (kombat ESA)

Kto jest online