Heli-Team.pl

Silnik z śmigłem i kołpakiem orasz resztką wręgi balsowej mam z wraku modelu comet z hk (dwusilnikowy czerowny przecinak pod 3S)
Moze miec troche za wysokie kv (1800) , smiglo 6x4 .
Regulatora nie mam - od biedy moge pozyczyc 20a z innego badziewia, inne to minimum 45+ amperow wiec za duze.
Wsadze mu dwa serwa 12 gramowe (mniejszych nie mam) - lotki beda na jednym, wysokosc na drugim.

Szykuje się nam fajna grupa do podniebnych bitew

Jacek, jak masz odpowiednia piaste, to to szesciokatne wyciecie powinno wskoczyc na piaste niemal z kliknieciem, w kazdym razie ciasno.
i najwazniejsze (w sumei to logiczne i oczywiste, ale napisze bo rawcio ostatnio mial inaczej :] ) piaste zamontuj na koncu walka, tak zeby smiglo moglo swobodnie zeskoczyc przy ladowaniu, nie kupuj gumek w modelarskim, swietnie sprawdzaja sie "uszczelki baterii zlewozmywakowej" z Leroya M, i cena lepsza cos ok 2.50 za 5sz

jakie pakiety w koncu dales?
i ile wyszla koncowa waga?

Tez jestem ciekaw wagi końcowe bez pakietu

a czemu bez? przeciez bez pakietu nie poleci

Bo są różne pakiety. Ale ok to podaj z pakietem i bez pakietu
Podaje sie tak:
Waga modelu Np. 280g plus pakiety
- turnigy 1300 120g
- redox 1300 106g
- gens 1000 80g
- nanotech 850 60g

Na zawody podajesz jedna wagę przy deklarowanym jednym pakiecie i juz nie mozna go zmienić na inny

Ale z was aptekarze Niestety nie mam takiej wagi, jak szykowałem Funcuba do lotów FPV wystarczyło co miałem pod ręką. Wyszło że ze wszystkim ważył kilo cukru, jabłko i dwie mandarynki, znaczy się dobrze jest - poleci.
Mesia nie bede ważył bo młody zeżarł mandarynki

Hehehehe no mistrz świata

Wrażenia po oblocie bardzo pozytywne. Samolocikiem świetnie mi się latalo i odczuwam niedosyt. Nabylem testowo po jednym pakiecie 1000 i 1300. Na tym pierwszym będzie jakies 5-6min ostrego latania. 1000 w ogóle nie będę kontynuował pójdzie na video do FPV, wytrzymał 4,5min z 3,68 na celach po wyladowaniu.
Do wymiany jest popychacz lotki który zrobiłem z resztek drutu z zestawu. Bez bowdena to był błąd, drut jest za wiotki. Do oblotu popychacz usztywnilismy przytrytkowanym patykiem do szaszlykow
Poza tym drobiazgiem wszystko jest ok, pora na malowanko

Gratulacje , udany oblot

Koniecznie pokaż fotki gdy skończysz malowanie. Bardzo jestem ciekaw szczegółów. Wygląda na to że zrobiłeś tego BFa bardzo porządnie .

O tak, jest zrobiony bardzo porządnie! Adolf dałby się pochlastać za dywizjon takich mesiów które po pizgnięciu dziobem w glebę odbijają się z metr w górę, robią flipa i po dodaniu im gazu lecą dalej jakby nic
Malowanie w toku, mam nadzieję że uda się dobrać maski i kolory. Mam ambiwalentne odczucia co do kamuflażu bojowego, on z założenia służy rozmazaniu i ukryciu sylwetki, a nam zależy na tym żeby malowanie polepszyło widoczność i orientację.

Podoba mi się kamuflaż Afrika Korps, stosunkowo łatwy do wykonania, ale trochę zbyt maskujący dla okolicy w jakiej najczęściej latam.


Jeśli nie uda się dobrać kolorów, będę malował mutacją klasycznego kamuflażu. Zależy mi na żółtych aplikacjach końcówek skrzydeł, maski silnika i ogona. Jaśniejszy zielony zastąpię jasnym brązem żeby zwiększyć szanse znalezienia go w krzakach, co już i tak zapowiada się dość trudne

Ten zielony fajniejszy jak na moje bezguście.

I tak ładniejszy jest Mustang :p

~wysłano z ciapciaka~

Ale kamo Afrika Korps chyba bardzo rzadko spotykane. Mnie się podoba!

Ja używam takiego ustrojstwa http://rc4u.home.pl/pl/p/Sygnalizator-z ... modelu/202 i o malowanie nie musisz si e martwić tylko tyle co w locie ale w twoim przypadku to może nie działać... chyba że z nami będziesz latać to zawsze razem poszukamy.
Już nie mogę się doczekać latania w "roju" combatów

Artja prosimy o aktualizację

Hehe... pipczyk też jest, grunt żebyście mi tylko z grubsza azymut pokazali a dalej to już se pójdę

Jeśli chodzi o malowanie to musiałem pójść na daleko idące odstępstwa w kwestii drobnych detali kamuflażu. Bez szlifowania i wygładzania powierzchni maskowanie tego EPP to masakra, może jakieś detale jeszcze naniosę pędzelkiem przy okazji poprawek na stykach i nanoszeniu arkuszy blach i podziałów płatów na sterach. Zrezygnowałem z bocznych osłon silnika, bo nie będzie dostepu żeby serwisować tego elektryczka, a tam trzeba odkręcić pchełki na łożysku przy krzyżaku. Może kiedyś... jak dożyje... Malowałem na chama sprayem, dopiero zaczynam powoli rozglądać się za jakimś areografem.
Zrobiłem przymiarkę do nalepek, i znowuż trzeba coś wymyśleć żeby klej trzymał się powierzchni, może prościej będzie je wymalować? Tak czy siak, zagruntować trzeba napewno.

no kombacik bajerka

aero ja uzywam takiego http://mar-pol.sklep.pl/pl/p/-AEROGRAF-EW-440A/305 i w sumie dziala juz dobre kilka lat, do zastosowan modelarskich zupelnie wystarczajacy

znaki lepiej namalowac, ale ponoc pod naklejki uhupor jest dobrym gruntem

Mike, a jak stoisz z kompresorem?
Przykładowo taki zestawik byłby w miarę OK?