F4U Corsair (kombat ESA)

[MacGyverek]

Mam nadzieję że się nie obrazisz na małe zasmiecenie watku. Modele z pianki kupuje tu:http://www.aerosup.cz/

Czesi wycinaja.

[Artu]

A jak się wabi ten Twój model

[Don Mirson]

Nie ma ich.

Przydałyby się.

@Mati: sorry ze tak krótko, ale jestem q podróży... ten statecznik pionowy to dałbym pręta jednego albo najlepiej cienki płasko wnikliwie węglowy w miejciu którego nie widać na fotkach
Musisz zrobić fotkę od góry oli zaznaczyć statecznik pionowy - to będzie te miejsce. Rozumiesz mój bełkot?

[Mati]

Rozumiesz mój bełkot?

Hehh - dalej mam problem z czytaniem ze zrozumieniem , ale nie mam ciśnienia. Na dzisiaj mam kupę zajęć związaną z ogranięciem karty do programowania regulatora. Samo ustawienie zapewne da się przeprowadzić w mniej niż 5 minut, ale jak się ma instrukcję po polsku i się to już kiedyś robiło.

Wrzucam fotki z innej perspektywy w celu utworzenia pomocy dydaktycznej.

...Juz go widzę : różowy w kwiatki itp.... Ale bedzie dobra polewa przy budowie i na polu

Rawro - możliwości jest cały wachlarz. Serduszka, kwiatuszki, aniołki, kotki, pieski... Można by długo celować, ale lepiej podpytać.
Myślę, że dobrym kolorem bazowym mógłby być lawendowy.

McGyverek - Czadowy dwupłacior. Czerwone są ponoć najszybsze. Kiedyś pewnie skuszę się na pianeczkę zza południowej hranicy.

[Kenobi36]

Widzę że dawkujesz sobie przyjemnośc, ja swojego zrobiłem chyba w jeden dzień, malowanie było już w dniu oblotu a suszenie w powietrzu

[Mati]

Widzę że dawkujesz sobie przyjemnośc, ja swojego zrobiłem chyba w jeden dzień, malowanie było już w dniu oblotu a suszenie w powietrzu

W zasadzie to cały czas siedzę i dłubię. Jak nie w starej Walkerze 36, którą podnoszę na płozy w ramach zaprawki przed sensowniejszym modelem, to trochę dorwę piankę i strugam combata, to machnę parę fotek do pościka na forum, a to znowu odpalę symulator... Hmmm nawet z pracy troszkę się urywam jeśli jest opcja.
Szczerze mówiąc - nie wiem czy można to nazwać dawkowaniem. Zaczynam tracić nad tym kontrolę.
Najwięcej czasu zabiera mi wyszukiwanie odpowiednich informacji, potem dekodowanie ich, a na sam koniec wykonanie. Tyle pierwszych razów w tak krótkim czasie to ja już dawno nie doświadczyłem. Czuje się jak sześciolatek podczas wizyty w warsztacie samochodowym. I to jest właśnie za**jebiaszcze w tym wszystkim. Boję się tylko, że jak to będzie dalej postępować, a budżet domowy coraz bardziej przyklękać... No nic. Początki bywają trudne, ale za to potem będzie łatwiej.
Nie sposób ominąć tutaj Waszej (Was wszystkich) zasługi, ale tutaj nie ma się co rozwodzić, za to na prawdę warto poczytać.

[Mati]

Piszę posta (kolejnego w rzędzie), bo pewnie nikt nie zauważył by EDYTKI. Jakby co - można karcić i usuwać, ale wpierw poproszę o wskazówkę bo utknąłem. Radyjko będzie dopiero w przyszłym tygodniu co prawda, ale wtedy chciałbym już doprowadzić do momentu, kiedy będzie wszystko gotowe z wyjątkiem miejsca na odbiornik i pakiet (czyli wyważenie).
Nie wiem jak przeprowadzić popychacz przez kadłub i jak zamontować uchwyt popychacza (wybaczcie terminologię) na ogonie.
Problem w tym, że przepchnąć precyzyjnie przez wnętrze kadłubu popychacz - to dla mnie jakieś za trudne, albo co... Zawsze albo w złym miejscu, albo zbyt mocno wygięty... Nie wiem jak go skutecznie i dobrze przeprowadzić.
Jak technicznie do tego podejść (pytam serio ) i jak to ma wyglądać w praktyce? Instrukcja gada coś, ale nic z tego dla mnie nie wynika, szukałem we wszystkich przytoczonych tutaj artykułach, zdjęcia google jak na złość przedstawiają pięknie poukładane, bielutkie pianki, a potem fotki z oblotów i nijak nie mogę trafić na to jedno odpowiednie, które pokaże mi jak to zrobić.

Po zbudowaniu combata obiecuję trochę tu posprzątać, a jeśli braknie mi jurysdykcji, to poproszę Miruuu, albo kogoś, kto znajdzie trochę czasu, a na razie wybaczcie lekki bałagan.
Pozdrawiam.

[Don Mirson]

Post pod postem - nie bój żaby. Nie mamy fanatycznych zapędów

Popychacz - dlaczego chcesz go pchać w środku kadłuba? Mam nadzieje, że jeszcze nie wkleiłeś tego serwa, bo czuje, że jeśli masz takie pomysły z popychaczem, mogłeś je w nie do końca dobrym miejscu zaplanować...
Najlepiej daj fotkę.

[dawo]

to może ja... bierzesz ostry nożyk (najlepszy taki do tapet), na pince rysujesz sobie kreskę długopisem - tylko późniejsze malowanie nie zawsze chce pokryć takie kreski... rysujesz jak ma przebiegać bowden (rurka na popychacz) i nacinasz na jakieś około 0,5 cm wgłąb pianki jak na normalnego pręta różnica jest taka, że zanim go zalejesz cyjakiem to sprawdzasz drutem (popychaczem) jak porusza się w rurce... dotąd poprawiasz ułożenie bowdena aż uznasz, że już gładko chodzi popychacz. Dodam że opór zawsze jakiś będzie tylko żeby sobie serwo z nim dało rade

[Mati]

Popychacz - dlaczego chcesz go pchać w środku kadłuba? Mam nadzieje, że jeszcze nie wkleiłeś tego serwa,

... i nacinasz na jakieś około 0,5 cm wgłąb pianki jak na normalnego pręta różnica jest taka, że zanim go zalejesz cyjakiem to sprawdzasz drutem (popychaczem) jak porusza się w rurce... dotąd poprawiasz ułożenie bowdena aż uznasz, że już gładko chodzi popychacz. Dodam że opór zawsze jakiś będzie tylko żeby sobie serwo z nim dało rade

No właśnie. I bądź tu mądry człowieku.
Miruuu - Ja się wcale nie upieram przy takim rozwiązaniu jak mówi Dawo, mimo, że w podobny sposób opisuje sposób montażu co nabukwili w instrukcji, która muszę przyznać jest niezbyt czytelna dla takiego leszcza jak ja. Przy drugim razie już bez problemu (tak podejrzewam), ale pierwsze kroki...

Wracając do tematu:
Z mojego punktu widzenia, ale korygujcie proszę - rozwiązanie z popychaczem na zewnątrz było by najsensowniejsze, przy czym serwo musiało by się znajdować po jednej ze stron kadłuba, a popychacz trzeba by było usztywnić przynajmniej w dwóch miejscach. Może estetyka siada, ale wszystko jest na wierzchu w razie "W". Wyważenie udało by się osiągnąć za pomocą reszty gratów.

Rozwiązanie, które podsunął Dawo: Dokonałem kilku prób sensownego ułożenia bowdena, ale za każdym razem musiałem go wyginać na tyle mocno, że dostawał sporych oporów. Poza tym za każdym razem musiałem go wyprowadzać z kadłubu pod jakimś dziwnym kątem i uchwyt popychacza lotki byłby pod sporym skosem, a to nie wróży nic dobrego. Właśnie stąd wzięło się moje pytanie. Poza tym, przy rozwiązaniu z nacinaniem powinienem to zrobić zanim wkleję wzmocnienia kadłuba, albo podczas tego etapu, ale najpierw (głębiej).

W rozwiązaniu Miraaa jest to dla mnie bardziej logiczne, bo równoległe, ale nie wiedziałem, czy nie jest to faux pas z jakiejś innej strony. I w zasadzie dalej nie wiem.

Pozostaje pytanie, czy potrzebnie wychrępoliłem tak bardzo piankę wewnątrz alu wzmocnienia "U" i czy ją tam ponownie umieścić.
Lotki powzmacniane są dołączonym do zestawu płaskownikiem wrzuconym "na sztorc". Mam tylko nadzieję, że to jest właśnie "na sztorc". Przyjąłem za rozwiązanie sensowniejsze umieścić ten płaskownik w jednym kawałku na ogonie, a nie wklejać osobno w lotki. Czy zgodnie z prawidłami?

Uchwyty popychaczy serw na skrzydłach - nie wiem czy nie umieściłem zbyt blisko kadłuba, ale przeszło mi przez łepetynę, że to miejsce będzie odpowiednie. Nie pytajcie dlaczego.

Jeszcze jedno: Zawiasy lotek zeszlifowałem bo były "tępe", potem UHU Por i są idealne. Na ogonie to samo, ale chyba nawaliłem za dużo UHU i znowu są "tępe". Szlifować, czy żelazkiem?

Ufff. Więcej grzechów nie pamiętam... Na razie.

Fotki z obecnego stanu poniżej. Bowden przetknięty, ale tylko poglądowo. Wczoraj kombinowałem z nacięciami w różnych konfiguracjach, ale nie chcę już bez sensu chlastać kadłuba bo to potem dodatkowy klej przeca.

[Don Mirson]

A dlaczego po prostu nie dasz serwa ogonowego w kadłubie na zewnątrz w okolicach ogona?
Estetyka to pojęcie względne, które mocno się zmienia po pierwszych kretach
Ja bym dał w kadłubie pod ogonem po lewej albo prawej stroni i krótki popychacz. Łatwo szybko i przyjemnie...

[mikegsx400]

insrtukcja marna, bo to "modelarstwo" a nie klocki lego, ale rozumiem ze kazdy kiedys zaczynal...
mam nadzieje ze obrazki wyjasnia wiecej niz 1000 slow.
2 sposoby:
1 wg instrukcji
2 wg miruruuu

[Don Mirson]

Wg miruuu może być jeszcze bardziej z tyłu nawet

[lin3e]

Bez rysunku się nie liczy

[Don Mirson]

Zapraszam z modelem - na rysuje na nim

[Mati]

Hehe Szydery jedne.
Dobra - już rozumiem, że mam pełną dowolność, ale do tej pory nie wiedziałem w czym rzecz. Mogę Was uspokoić, że w najbliższym czasie nie zabieram się za żadną makietę... Chociaż może to jest myśl?

:masakra:
insrtukcja marna, bo to "modelarstwo" a nie klocki lego...

W zasadzie tak - masz rację, ale przychodzi mi do głowy, że klockami lego trudniej zrobić (choćby sobie) krzywdę.
Aż strach jakie instrukcje do swoich "zabawek" mają na przykład mechatronicy jeśli podążać Twoim tokiem myślenia.
A manuale nadajników też są od innego modelu?
No dobra - czepiam się. Ale to jedyny element całego zestawu, który trochę psuje pierwsze wrażenie. Drugie wrażenie jest takie, że gdyby instrukcja była czytelna i łopatologiczna do bólu, to nie miał bym pretekstu do pozawracania Wam głowy, a wrażenia z tego procederu muszę przyznać - bezcenne.

A dlaczego po prostu nie dasz serwa ogonowego w kadłubie na zewnątrz w okolicach ogona?
Estetyka to pojęcie względne, które mocno się zmienia po pierwszych kretach
Ja bym dał w kadłubie pod ogonem po lewej albo prawej stroni i krótki popychacz. Łatwo szybko i przyjemnie...

Miruuu - jak przeczytałem tego posta w pracy, to mi się odblokowała jakaś zapadka. Prawdę mówiąc przeszło mi to przez głowę, no ale w instrukcji było... no i mi się zapadka zaklikła.

Wracając do wątku:

2 sposoby:
1 wg instrukcji2 wg miruruuu

W zasadzie podałeś trzeci sposób, czyli TJM (tak jak Miruu), tylko z popychaczem u góry, ale chyba zdecyduję się system TJM.
Przy okazji dzięki za ryciny, które rzeczywiście mi pomogły w "zatrybieniu"
No to do roboty.

[Don Mirson]

Od góry czy dołu... Tu nie ma specjalnej różnicy. Ja osobiście lubię zakładać popychacze po tej stronie co jest wcięcie w zawiasie steru/lotki. Wyjątkiem sa skrzydła w dolnopłatach - tam popychacze idą od góry, żeby nie szorować nimi o ziemię przy lądowaniu.

Pamiętaj tylko, żeby prawidłowo zamontować "uchwyty" na popychacze (te, które wklejasz w stery). Dobrze, żeby dziurka na popychacz znajdowała sie nad środkiem zawiasu. Jeśli będzie inaczej, lotka/ster będzie pracował niesymetrycznie.

[Mati]

Dobrze, żeby dziurka na popychacz znajdowała sie nad środkiem zawiasu. Jeśli będzie inaczej, lotka/ster będzie pracował niesymetrycznie.

Dobra wskazówka. Z uwagi na długość ramion uchwytu, dziurka będzie przesunięta w stronę lotki o około 5mm, ale to już chyba nie przestępstwo z tego co tu wyczytuję o serwach?

[Mati]

Po chwilowej odstawce wróciłem do bestyjki.
Kenobi - chyba miałeś rację z tym dawkowaniem, ale zaręczam, że nie dobrowolnie.

W międzyczasie przygarnąłem używaną Futabę T8UAFs z modułem FrSky, która jest na razie niezłą zagadką dla mnie, ale rozgryzam powoli.

No dobra.
Do tej pory udało się wychrępolić miejsca na serwa, posklejać już chyba wszystko w całość jako taką i podłączyć obok na brudno serwa, odbiornik, silnik, oraz uruchomić wszystko. Na razie wszystko bangla na ustawieniach HBKinga (bo w radiu był gotowy "profil") i standardowych ustawieniach regulatora , ale ruszyło, odegrało melodyjkę z Bonda i kręci, macha, świeci. Czyli dla mnie wielki sukces.

Teraz pozostaje porobić pokoiki dla regulatora, pakietu i odbiornika, określić długości popychaczy & zamontować, zająć się ustawieniem wszystkiego w radiu. O ile z pierwszymi dwiema kwestiami powinienem sobie poradzić, to z trzecią niekoniecznie. Jak to ustawić? Na początek co w ogóle ustawiać, a czego nie ruszać? Jakie funkcje przypisać konkretnym przełącznikom żeby było wygodnie i ergonomicznie?

Idę dłubać dalej. Potem wrzucę fotki z aktualnego stanu.

[Don Mirson]

Przyczep najpier jak koliwek , na gumki, cokolwiek i upewnij się ze środek ciężkości wychodzi w środku ciężkości gdy nie ma pakietuw modelu.
Takiego ułożenia szukaj...