Pingwin na 2 silniki

Nie masz pomysłu gdzie pogadać o swoim samolocie? Pisz tu. Wojtek posprząta...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 14 sty 2017, o 13:15

Od dłuższego czasu dręczy mnie chcica posiadania samolocika z dwoma silnikami... W ten stan podniecenia wprowadził mnie model MyTwinDream...

Obrazek.

Nie ma się co rozwodzić nad przyczynami fascynacji twinsatropodobnym latadłem, bo miłość jest ślepa. Tak czy siak, Twinstar a MTD to dwa światy, tylko sylwetka jest podobna. Niestety okazało się, że koszty sprowadzenia kita do kraju są absurdalnie wysokie. Postanowiłem więc przerobić Pingwina...

Idea jest taka, żeby wychlastać oryginalną gondolę pchającego silnika, w to miejsce wsadzić elektronikę RC i FC. W kadłubie zostałyby tylko pakiety i bece zasilania elektroniki. W przestrzeń ładunkową spokojnie wejdą 4 pakiety 4S 5Ah plus 3S 2,2Ah dla video.
Zacząłem przymiarki na sucho, wspomagając się trochę CAD'em, żeby zobaczyć, czy to wszystko w ogóle da się zgrać geometrycznie. Po przymiarkach aletrnatywnego rozmieszczenia silników względem płata wybrałem wariant z gondolą podwieszoną pod skrzydłem. Funkcjonalnie ten układ jest najgorszy z możliwych, ale optycznie pasuje mi, nie mówiąc już o łatwiejszym montażu.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zostało dobrać podwozie, sprawdzić kolizje i odległości śmigła od kadłuba i od podłoża. Z przymiarek wychodzi że na silniku 960kV zasilanym 4S najbardziej efektywne będzie śmigło 11'' lub 10'' chociaż nie wykluczone że wystarczy 9" jeśli nie przesadzę z masą.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Symulacje wyszły zachęcająco, Pingwin dostał więc stałe podwozie wygięte z blachy duralowej 2,5mm z miękkim kołami 80mm w miejsce 30mm kółeczek schowanych w kadłubie.

Obrazek
Obrazek

Całość poskładana narazie "na sucho" wykazała konieczność niewielkich modyfikacji ustawienia silników aby można było korzystać ze śmigła 11".

Obrazek
Obrazek

Następne w kolejności będzie rozwiązanie sterowania kółkiem ogonowym. Nie będzie to łatwe, bo oś obrotu steru kierunku jest pochylona względem osi kadłuba. Dodatkowo statecznik pionowy i poziomy są rozbieralne, tą funkcjonalność chciałbym zachować. Pomysł już mam, a co z tego wyjdzie czas pokaże
CDN
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 14 sty 2017, o 14:02

tylko taśmę kup taka mocniejszą- ta pakowa nie wytrzyma :)
Helikoptery
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 14 sty 2017, o 16:40

Dołożę zbrojoną, taka jeszcze nigdy mnie nie zawiodła :)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Kenobi36
Olimp forum
Posty: 5099
Rejestracja: 01-10-2014
Podziękował: 68 razy
Podziękowano: 508 razy

Postautor: Kenobi36 » 14 sty 2017, o 18:17

To może na 3 silniki :-)
Niech Moc Będzie z Wami,
Ben
DX18 Gasser 700 Goblin 550 Protos Mini
RCmaniak.pl - SAB Goblin, MSH Protos, Spektrum, Fatshark, Cześci Trex, Drony wyścigowe
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 14 sty 2017, o 19:08

Była taka koncepcja, łącznie z wykorzystaniem tego trzeciego jako hamulca :) Z tym hamulcem to odpuszczam, bo raczej nie zamierzam się stretchować w powietrzu ani kręcić flipów na bagnecie skrzydeł...
Celem tej operacji jest między innymi pozyskanie komory ładunkowej na pakiety i usunięcie stamtąd elektroniki. Jak to poleci i już się nacieszę, to wtedy bankowo będą trzy silniki, a może i cztery... bo na dziobie jest miejsce jak znalazł :swir:
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 14 sty 2017, o 22:27

Podwozie daje weglowe albo z preta. Gondole wytnij z jakiejs cienkosciennej rurki od tylu nacietej pod profil i daj śmigła ze zmiennym skokiem :-p. Są jakieś na HK :-p
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 14 sty 2017, o 23:03

To bydle z pakietami będzie ważyć ponad 3kg. Bawiłem się już w podwozia z pręta i przy ciężkim modelu to jest kupa zabawy z wyginaniem i mocowaniem grubych drutów . Smigło ze zmiennym skokiem brzmi fajnie, kiedyś dojdę do tego etapu :)
Gondola jako rura wycięta w profil... hmm Myślałem o tym przy okazji rozważania mocowania silników na górze i w osi skrzydła. Pewnie zrobię takie mocowanie dla następnych wersji, jak już oblatam obecną żeby mieć jakieś porównanie

Póki co wyszła taka pokraka, ciekawe jak to lata :)

Obrazek

Zewnętrzną gondolę będę ażurował, na wewnętrznych zamocuję serwa klap których mi brakuje w Pingwinie. Wewnątrz siedzi jeszcze ESC

Obrazek
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 14 sty 2017, o 23:39

Z pakietami ponad 3 kg... A ile ważył przedtem ? Jak nie planujesz wisieć na śmigłach, to póki co się nie martw. Nie ma tego złego - z wiatru będzie sobie drwił, a wietrznych dzionków to jakby coraz więcej ;). Nie żebym zaraz chciał coś po aptekarsku, ale ciekawi mnie rozpiętość i powierzchnia skrzydełek, kto zrobił oryginał ? Jakoś nie miałem okazji na bliskie spotkanie :oops:
Silniczki jakie przypiąłeś ? Na oko to chyba fi 28 x 17 stojan czy dłuższe tyci ?
Prawy widać, że w prawo - lewy też też się będzie kręcił w prawo ? Taki wariant ma pewne zalety, obydwa mają własne skłony i wykłony, jakby jeden dostał czkawki (tfu tfu tfu), to jeszcze nie rozpacz. Jest jeszcze inna, teoretycznie lepsza możliwość, ale praktyczne jej sprawdzenie czeka na bezwietrzny dogodny dzionek - pewnie wiesz, że wałkuję Twin Stara. Nie znam zupełnie Twojego pierwotnego dwusilnikowego obiektu uwagi, czemu dwa światy ?
Też rozglądałem się za czymś do przylepienia czterech śmigiełek, ale jak na razie nie wypatrzyłem nic podchodzącego. Będę węszył dalej...
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 15 sty 2017, o 09:10

Oryginał to Finwing Penguin V2 (klik) Rozpiętość 1720, długość 1230. Deklarowana masa startowa 2,4kg.
Po finalnych przeróbkach Pingwin z dwoma silnikami będzie miał rozpiętość 2m i długość ~1300-1350mm. Silniki to 2814 900kV, będą się kręcić przeciwbieżnie (na zdjęciu jedno śmigło jest źle założone).

Twinstara znasz, więc pominę opis, poniżej build log z MyTwinDream. Rozpiętość 1800mm, długość 1200mm


Podoba mi się przestrzeń ładunkowa MTD i dostęp do niej. Nieco mniejszą, ale również ogromną komorę ma Pingwin. W Pingwinie brakuje jednak miejsca na wygodne dostępowo i stabilne umieszczenie kontrolera na wspólnym pokładzie z pakietami. Stąd koncepcja przeniesienia tej elektroniki na górny pokład, w miejsce oryginalnego silnika.
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 15 sty 2017, o 16:28

@Artja, dzięki - obejrzałem i przyswoiłem. Fakt - MTD i TS to dwa światy... Multiplexowi jakoś wstawianych kieszonek na serwa się nie zrobiło, trzeba samemu takie drobiazgi sobie uzupełniać. Rozwiązanie kadłuba MTD ma też lepsze niż TS czy Fun Cub XL, można spokojnie skleić połówki na stałe nic nie tracąc z funkcjonalności i możliwości rozwojowych.
Przy dwumetrowych skrzydłach to masy ponad 3 kg wcale bym się nie bał, TS ze swoimi 1400mm i podobna masą jakoś koszmarnie cegłowaty nie jest, a skrzydełka 1700mm Fun Cub-a, tylko trochę szersze niosą ponad 4 kg bez wrażenia i trudności. Podejrzewam, że z 4,5 kg też by jeszcze był żwawy i zwrotny. Granicy udżwigu jeszcze nie sprawdzałem, spodziewam się powyżej 5 kg, a za takową przyjąłem sobie umownie brak trudności ze startem, opanowaniem w locie i lądowaniem - ze względu na prędkość przyziemienia. Oczywiście, wszystko jest względne i zależne od warunków lądowiska i umiejętności pilota, które są tu...noo...hmm... takie średnie powiedzmy ;) ze wskazaniem na mizerniutkie :( .
Pomysł z przeróbką Pingwina jak dla mnie świetny, sam Pingwin też mi się podoba, zwłaszcza wielgachna przeszklona kabinka. Aż się prosi wstawić tam jakieś oczy ;) . Powierzchnie sterowe ogonka ma jakby takie trochę małe, pewnie wystarczające do pracy w strumieniu zaśmigłowym oryginalnego napędu, ale nie daj się zaskoczyć słabszą sterownością zwłaszcza SK po przeróbce, takiej bym się spodziewał. To żaden problem, jakby co - można powiększyć łatwo doklejką (tak zrobiłem w Easy Star-ku kumpla, który wcale nie chciał latać prosto) albo zapewnić skok na maksa.
W TS-ie mam dwa Pulso 2822 i trójłopatowe GWS 9x6HD, dają radę z zapasem. Ten zestaw jest oszczędny w spokojnym locie i nie najgorzej się prezentuje, ma także odpowiedni zapas ciągu "ratunkowego".
Gdyby 2814 z dwułopatowymi śmigłami było mało (a dwie łopaty są efektywniejsze od takich samych trzech), czyli troszkę za krótko by latał na jednym pakiecie przez niższą sprawność mocno obciążonych silników, to można zyskać trochę wydłużając silniki. Ale i te 14-stki powinny zadowalać.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 16 sty 2017, o 07:36

omcKrecik pisze:Gdyby 2814 z dwułopatowymi śmigłami było mało (a dwie łopaty są efektywniejsze od takich samych trzech), czyli troszkę za krótko by latał na jednym pakiecie przez niższą sprawność mocno obciążonych silników, to można zyskać trochę wydłużając silniki. Ale i te 14-stki powinny zadowalać.


Zdecydowanie zostaję przy 2-łopatowych śmigłach. Na tą chwilę bardziej kręci mnie rozkminka jaki jest wpływ usytuowania silników względem skrzydła. Niestety brakuje mi tutaj wiedzy teoretycznej i czasu na jej zgłębienie, więc będę się ciągał z tą dziwką empirią póki modelu starczy :)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 16 sty 2017, o 13:20

Artja pisze:
omcKrecik pisze:Gdyby 2814 z dwułopatowymi śmigłami było mało (a dwie łopaty są efektywniejsze od takich samych trzech), czyli troszkę za krótko by latał na jednym pakiecie przez niższą sprawność mocno obciążonych silników, to można zyskać trochę wydłużając silniki. Ale i te 14-stki powinny zadowalać.


Zdecydowanie zostaję przy 2-łopatowych śmigłach. Na tą chwilę bardziej kręci mnie rozkminka jaki jest wpływ usytuowania silników względem skrzydła. Niestety brakuje mi tutaj wiedzy teoretycznej i czasu na jej zgłębienie, więc będę się ciągał z tą dziwką empirią póki modelu starczy :)

Też mało wiem o tym, ale rzucę pytanie fachowcowi ;) .
Najprostsze spojrzenie :
- moment reakcyjny silnika stara się skręcić gondolę w kierunku przeciwnym do wirowania śmigła. Korzystnie chyba byłoby, aby siła gnąca skrzydło od tego pochodząca była przeciwna do siły nośnej, choć w porównaniu z nią jest niewielka. Ale na pewno lepiej jest, jeżeli jest przyłożona jak najbliżej kadłuba.
- zawsze obecna jakaś tam asymetria ciągu obydwu silników będzie tym mniej odchylała tor lotu od linii prostej, im silniki są bliżej kadłuba
- strumień zaśmigłowy też wytwarza na skrzydle siłę nośną i to niemałą - vide start TS-a na bezszczotkach lub FC prawie bez rozbiegu, prędkość oderwania porównywalna z prędkością przeciągnięcia w ślizgu (czy nawet nie trochę mniejsza - takie mam wrażenie). Więc być może najkorzystniejsza wysokość umieszczenia silników pod tym względem to symetrycznie na płacie ? Ale nie badałem tego, to tylko mgliste przypuszczenia na lużnych podstawach.
- wektory ciągu przyłożone poniżej skrzydła będą unosiły dziób samolotu, przydałby się skłon jakiś dla kompensacji tego dobrze znanego efektu. Z kolei kadłub poniżej skrzydeł (górnopłat po prostu) swoimi oporami aero daje efekt odwrotny, nie wiadomo jak duży. No i tu empiria tylko ratuje, w opracowanych i oblatanych modelach skłon i wykłon silnika/-ów jest podany w planach budowy, Ty musisz jako konstruktor to ustalić doświadczalnie.

Jeszcze jedna rzecz, już o czym innym. Jeżeli pozwolisz, to zasugerowałbym nie prowadzić przewodów mocy (prądowych z pakietu) do ESC w gondoli równolegle z przewodem sygnałowym do niego i przewodem serwa lotki bez specjalnej ochrony. Najprostszy i dość skuteczny sposób to dość ciasne skręcenie przewodu sygnałowego z przewodem masy (tym cienkim czarnym). Lepszy i prawie zawsze skuteczny, to puszczenie sygnałów przewodami ekranowanymi. Dotyczy to też przewodów do serw - plus skręcony z masą, a sygnałowy w ekranie. Robię tak z zasady, gdy przewód do serwa jest dłuższy niż ca.10-15 cm lub gdy musi biegnąć ułożony równolegle z innymi przewodami.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 16 sty 2017, o 18:50

omcKrecik pisze:...skręcenie przewodu sygnałowego z przewodem masy (tym cienkim czarnym)

Z przewodem masy owszem tak, a czy on czarny, to się jeszcze okaże... ;)

Lepszy i prawie zawsze skuteczny, to puszczenie sygnałów przewodami ekranowanymi. Dotyczy to też przewodów do serw - plus skręcony z masą, a sygnałowy w ekranie. Robię tak z zasady, gdy przewód do serwa jest dłuższy niż ca.10-15 cm lub gdy musi biegnąć ułożony równolegle z innymi przewodami.

Ten system stosuję w oparciu o kilometry kabelków od myszek z demobilu od Aikusa :nw: Ten kabel to skrętka w ekranie zbrojona nitką bawełnianą, zwykle wiązka 5 lub 6 żył. Do metra długości nie mam żadnych problemów z zakłóceniami z tej strony. W dużym płatowcu nawet nie trzeba skalpować kabla z izolacji, chociaż można to zrobić żeby lżejszy był. Tymi kablami puszczam sygnały gdzie tam akurat potrzeba, a skrętka zasilających ułożona jest oddzielnie.
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
Kowal
Lider forum...
Posty: 2896
Rejestracja: 18-01-2011
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 208 razy
Podziękowano: 254 razy

Postautor: Kowal » 16 sty 2017, o 19:43

Artja, a gdbys śmignął dwie, małe turbinki elepstryczne? Możesz się wzorować na samolocie Partenavia z montażem silników. Fakt, faktem jest brzydki, ale koncepcja jak u Ciebie.
Z lotniczymi pozdrowieniami,
Piotrek "Kowal" Kowalski
Awatar użytkownika
Artja
Garage Manager
Posty: 5055
Rejestracja: 21-10-2013
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 271 razy
Podziękowano: 474 razy

Postautor: Artja » 16 sty 2017, o 20:38

To może być ciekawe, tylko znowuż muszę się douczyć i pogooglać o czym mówisz :)
Pozdrawiam,
Jacek
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 16 sty 2017, o 20:46

Artja pisze:Z przewodem masy owszem tak, a czy on czarny, to się jeszcze okaże...

Racja - bywa brązowy :plask: . Jaki by nie był, to ma być masa sygnałowa, nie prądowa.
Artja pisze:Ten system stosuję w oparciu o kilometry kabelków od myszek z demobilu od Aikusa

:thumb:
Jakbyś potrzebował (albo ktoś z HT) jeszcze cieńszego, to mam taki pojedynczy. Żyła to 7 x fi 0,03 , obwój ekranujący z fi 0,05mm. Średnica zewnętrzna w izolacji 1,4 mm. Włożony w cienką, elastyczną termokurczkę wraz ze skręconymi ze sobą plusem i masą serwa całkiem dobrze służy za długą linię do serw.
Jeżeli zależy na dużej elastyczności takiego przewodu np. przy przewidywanej ewentualności przeciągania przez zakamarki w modelu, to te trzy przewody owijam teflonową taśmą grub. 0,05 mm ze sklepu hydraulicznego, a do termokurczki przed obkurczeniem wprowadzam nieco talku. Robota trochę przegięciowa formy nad treścią, ale jak ktoś lubi... Wychodzi całkiem znośnie ;)

omcKrecik pisze: Na tą chwilę bardziej kręci mnie rozkminka jaki jest wpływ usytuowania silników względem skrzydła.

Jeszcze jedno mi przyszło do głowy, pewnie podobnie jak poprzednie niezbyt odkrywcze, ale może młodzi skorzystają...
Silnik poniżej skrzydła będzie wytwarzał siłę wichrującą skrzydło wektorem ciągu. Nie mam pojęcia, czy to ma praktyczne znaczenie, to zależy od wzdłużnej sztywności skrzydła. Znów - im bliżej kadłuba, tym lepiej. Próbuję tak : w normalnym locie zmiana kąta natarcia o ułamek stopnia powoduje wyrażne efekty w zmianie siły nośnej. Przy przeciętnej sztywności piankowego skrzydła przyłożenie mu powiedzmy 1000 G siły ciągu na ramieniu 5 cm w odległości 15 cm od kadłuba troszkę go skręci - ale ile i czy znacząco, to już nie potrafię przewidzieć. W każdym razie ten efekt zwiększałby jeszcze bardziej zadzieranie nosa przy dodawaniu gazu. Chyba dałby się zauważyć w modelu na ziemi.

Taki sprzęt na dwóch elektrojetach - tego jeszcze nie było, podoba mi się ! Trochę krócej polata i odchudzić warto, ale efekt zapewniony :thumb:
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 16 sty 2017, o 20:58

omcKrecik pisze:Jaki by nie był, to ma być masa sygnałowa, nie prądowa.


To chyba nie ma znaczenia bo one i tak są połączone w reglu. Była kiedyś dyskusja na temat łączenia mas ale poza teoretycznymi różnicami to w praktyce w takich aplikacjach i z takimi mizernymi częstotliwościami PWM raczej bez znaczenia. Właściwie jedyny przypadek wariowania serwa (lub samego PWM'a) to była benzyna z aparatem zapłonowym i tu umasiowienie (lub ekranowanie) obudowy serwa pomogło.
Helikoptery
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 16 sty 2017, o 21:01

Drogi Jacku,

z przykrością stwierdzam, że idziesz na łatwiznę z tymi silnikami.

Obrazek
Helikoptery
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 16 sty 2017, o 21:51

wojtekr pisze:
omcKrecik pisze:Jaki by nie był, to ma być masa sygnałowa, nie prądowa.


To chyba nie ma znaczenia bo one i tak są połączone w reglu. Była kiedyś dyskusja na temat łączenia mas ale poza teoretycznymi różnicami to w praktyce w takich aplikacjach i z takimi mizernymi częstotliwościami PWM raczej bez znaczenia. Właściwie jedyny przypadek wariowania serwa (lub samego PWM'a) to była benzyna z aparatem zapłonowym i tu umasiowienie (lub ekranowanie) obudowy serwa pomogło.


Tą masą prądową płynie duży prąd stały z nałożonymi zakłóceniami od PWM i komutacji, czyli w sumie zmienny. Więc pole magnetyczne wokół niego itd. - lepiej trzymać się z daleka z przewodami sygnałowymi. Rachityczne kondensatorki na wejściu DC regla tylko trochę wygładzają wolniejsze przebiegi, wobec składowych w.cz. są bezradne, bo same mają zbyt dużą indukcyjność. Dużo by tu pisać...
Nie pamiętasz może, gdzie był ten temat o masach ?

wojtekr pisze:Drogi Jacku,

z przykrością stwierdzam, że idziesz na łatwiznę z tymi silnikami.

Obrazek

A myślałem zrobić kiedyś czterosilnikowy... :(
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
wojtekr
Administrator
Posty: 8004
Rejestracja: 22-01-2013
Lokalizacja: W-wa
Podziękował: 299 razy
Podziękowano: 458 razy
Kontaktowanie:

Postautor: wojtekr » 16 sty 2017, o 22:13

na rcfpv
Helikoptery

Wróć do „Trenery, parkflajery i inne...”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości