Strona 2 z 6

Re: [In-box] Cessna 182 (Skyartec)

: 23 lut 2011, o 22:13
autor: Bartoszko
No Panie Kolego.. Teraz to jesteś nasz.. :D Cessna całkiem ładna a jarzmami się nie przejmuj.. Każdy modelarz heli będzie raczej nieufnie podchodził do takiego rozwiązania.. Ale zapewniam Cię - wytrzyma.. Jak będziesz u mnie, to pokażę Ci jak i na czym się trzyma statecznik poziomy i pionowy w prawdziwej ceśnie.. :masakra: Czasem straszę tym niezbyt zdyscyplinowanych pilotów ;)

A.. No i chciałeś ster kierunku - no to masz..! :D

Całkiem mi się to podoba.. Fajny trenerek :)

Re: [In-box] Cessna 182 (Skyartec)

: 23 lut 2011, o 22:24
autor: Luke Skywalker
Tia... a tak się broniłem. Wszystko przez Ciebie! :masakra:
A faktycznie, nawet King w porównaniu z tą Cessną miał pancerną konstrukcję. Jak to ma latać?! Toż te jarzma wyrwie już podczas kołowania :vhappy:

Jeśli pozwolisz, to oblot na EPKA pod Twoim kierownictwem?... 8-)

Do miłego!
Luke

Re: [In-box] Cessna 182 (Skyartec)

: 23 lut 2011, o 22:36
autor: Bartoszko
Pas dwa-dziewięć lub jeden-jeden do Twojej dyspozycji w każdej chwili..! :) A teraz to mamy mega super nawrotnie..! :banana:
Idealne miejsce dla modelarzy.. Mój SU-34 wreszcie się zmieści na pasie :D

Re: [In-box] Cessna 182 (Skyartec)

: 23 lut 2011, o 23:02
autor: Gmeracz
No to się nareszcie doczekałeś... :juppi:
Wywal od razu te owiewki do pierwszych lotów.
A co do osprzętu... Zawsze możesz sięgnąć do torebek i założyć osprzęt po rozbitym Kingu :banana:

Re: [In-box] Cessna 182 (Skyartec)

: 23 lut 2011, o 23:22
autor: Wiktor
serwa- wolne, słabe - jakość podobna do esky 8g
regulator. NIe wiem jak u Ciebie ale mój przy logowaniu gra z 15s (pikanie + muza co naprawde irytuje)
bateria - nie wiem czy posiadasz ich baterię. Jeśli tak to lepiej nie używaj :masakra:
silnik - może w samolotach jest ok ale w heliku WaspV4 tak jakby sporo mocy brakowało...

Re: [In-box] Cessna 182 (Skyartec)

: 23 lut 2011, o 23:31
autor: Luke Skywalker
Serwa: zgadzamy się w opinii: po samym obmacaniu przyszły mi na myśl Eskaje. Ale chyba do takiego "przecinaka" wystarczą.
Regulator: a niech se pika, trudno. Nie pali mi się (mam nadzieję, że regiel też...)
Bateria: mam dwa wolne Rhino 3S 1750 mAh 25C po Ś.P. Kingu. Będą w sam raz. Ich baterii nie mam.
Silnik: w tej Ceśce zbiera dość pochlebne opinie. Podobno ma spory zapas mocy.

Dzięki, zdrówka!
Ł.

Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 24 lut 2011, o 23:10
autor: Luke Skywalker
Witajcie.
W zasadzie nie tyle relacja z montażu (bo co tam jest do montowania...) co relacja z paćkania klejem. Nie dla mnie te samoloty... :wall: Dłubanie w styropianie i maźganie po nim klejem jakoś nie jest sexy. Motywuje mnie to, że może kiedyś ten parapet oderwie się od ziemi, dlatego walczę :dk: Składając helika mam do czynienia z porządnymi materiałami: karbon, aluminium, plastik, G10. Śruby i wkręty, wszystko się trzyma i pasuje jak trzeba. Precyzja wręcz zegarmistrzowska. A tu montując statecznik poziomy... ech. Nie dość, że można go osadzić tak albo śmak, przesuwać w każdą ze stron a to wszystko próbując nie ufajdać wikolem reszty samolotu.

Błe. :mad2:

No dobrze, tyle z frustracji starego Skywalkera. A teraz krótka relacja z moich postępów dzisiaj.
Zacząłem od poprawienia naklejek na skrzydle. Doszedłem do wniosku, że usunę z klap szerokie pasy czerwonych naklejek. Pewnie znaczenie niewielkie, ale nie chciałem, aby na powierzchniach sterowych było cokolwiek naklejone i to dość niechlujnie.
Obrazek

Teraz czas na nacięcie końcowej części kadłuba celem wsunięcia statecznika poziomego.
Obrazek

Statecznik na miejscu. I tu konsternacja: producent pamiętał o wycięciu POD sterem, ale zapomniał o wycięciu u góry!!! W efekcie ster odchyla się tylko w dół! :wall:
Obrazek

Skalpel z czołowym ostrzem oraz pilnik pozwoliły na wykonanie podcięcia w piance
Obrazek

Zbliżenie na owo podcięcie
Obrazek

W efekcie ster swobodnie porusza się także w górę
Obrazek

No i teraz maźganie klajstrem i próba dociążenia całości, żeby klej "złapał". Dramat...
Obrazek

Efekt był mizerny, po dwóch godzinach klej niczego nie skleił. Rozmontowałem, wyczyściłem i ponownie nałożyłem klej. Tym razem POD statecznik w szczelinę pianki wcisnąłem trytki (również upaćkane klajstrem), które nieco usztywniły konstrukcję. Rozcięcie kadłuba jest dociśnięte dzięki naklejonej tymczasowo taśmie.
Obrazek

I efekt dnia dzisiejszego. Z daleka zupełnie nieźle, prawda? Żeby tylko ten cholerny klej chwycił!
Obrazek

CDN!
Luke

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 25 lut 2011, o 02:53
autor: Gmeracz
Oj Lukaś... Esteta się znalazł... :gas: Paluszki się pobrudziły? Czy przy okazji koszula i spodnie? :wow2:
A od kiedy wikol wiąże po dwóch godzinach? To wodny klej a nie żywica i trzeba trochę dłużej poczekać. A swoją drogą mogłeś użyć właśnie żywicy 30 min.. i byłoby po ptokach.
A z tym podcięciem to może tak celowo? Model sam startuje a ty miałeś tylko lądować? :vhappy:

PS. Wydawało mi się, że nazwa to Skyline

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 25 lut 2011, o 08:29
autor: Luke Skywalker
Oj Gmeraś, ja w Ciebie chlebem, Ty we mnie kamieniem.
Wiem, wikol poleżał przez noc i model wykazuje pierwsze oznaki "usztywnienia"...
Co do nazwy: ja też najpierw z automatu napisałem "Skyline", ale na pudle jako żywo stoi "Skylane" :dk:

Baaarteeeekk!!! Help! Jak w końcu nazywa się taka Cessna?!

Zdrówka!
Ł.

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 25 lut 2011, o 08:54
autor: Kowal
Luke Skywalker pisze:Jak w końcu nazywa się taka Cessna?!


Cessna 182 Skylane. A jak ma sprężarkę to Skylane TC. Dopisz sobie na modelu TC, bo z takim motorem to ona jest co najmniej TC jak nie twinTC ;-).

Fajnie, że ma klapy. Będziesz miał czym się dodatkowo pobawić w czasie latania :-)

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 25 lut 2011, o 09:19
autor: Luke Skywalker
Dzięki Piotrek.
Gmeraś - nie przywalaj się z definicji, Panie Encyklopedia... :vhappy: ;)
Ł.

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 25 lut 2011, o 09:36
autor: Bartoszko
Uważnie się przyglądam.. :)
No i Gmeraś miał rację.. Do styropianu używaj lepeij żywicy.. Wikol jest dobry, ale do papieru i konstrukcji drewnianych ;) A poza tym już nie ma takiego wikolu co kiedyś.. teraz to jest jakiś dziegć nazwany przez producentów "wikol".. A w rzeczywistości to jest winacet (przeźroczysty po wyschnięciu i ciągnie się jak guma), albo jeszcze inny szajs który po wyschnięciu robi się biały jak proszek (tak jak przemrożony oryginalny wikol) a to też jest złe.. Nie ma pełnej wytrzymałości..

To tyle na temat wikolu.. Jest to temat który mnie drażni, bo wciskają ludziom kit, a nie klej ;)

Pamiętaj o zachowaniu symetrii.. No i kąta zaklinowania statecznika poziomego.. Ma być 0 stopni..

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 25 lut 2011, o 10:03
autor: Luke Skywalker
Ten mój klej to jakiś szuwaks z zestawu z tej Ceśki. Biała paćka i pachnie ewidentnie jak wikol.
Teraz mi mówisz o stateczniku?! No dobra... może trafiłem... :wall: A tak serio, to symetrię zachowałem (sprawdzałem), a kąt jest taki, jak producent zrobił nacięcie w kadłubie.

Zdrówka!
Ł.

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 25 lut 2011, o 11:35
autor: Kowal
Pamiętaj jeszcze o skłonie i skosie silnika :-).

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 25 lut 2011, o 11:39
autor: Luke Skywalker
A dajcie mi święty spokój! Szmyrgnę zaraz to w kąt i to będzie jej pierwszy i ostatni lot (ale jaki efektowny...) :mad2:
Ł.

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 25 lut 2011, o 12:08
autor: Bartoszko
Tiaa. I bardzo krótki i kosztowny.. :P

I pamietaj jeszcze o kącie zaklinowania skrzydeł, o wzniosie a przede wszystkim o kącie wychylania lotek.. Pamietaj, że lotki wychylają się w przypadku tego profilu o inny kąt w górę niż w dół..
No i wyważ model, zadaj odpowiednie wychylenia sterów i pamiętaj o powstawaniu momentu w wyniku raptownego dodania gazu.. No i bym zapomniał.. Trzeba model wyważyć.. A.. I nie zapomnij naładować pakietu. :P

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 25 lut 2011, o 13:20
autor: Gmeracz
Bartoszko pisze:I pamietaj jeszcze o... i pamiętaj o... No i bym zapomniał... I nie zapomnij...

No teraz sam powiedz, ja się czepiam??? :juppi:

Nie żebym nie chciał zobaczyć tego w locie, ale trochę mnie wystraszyła ta jakość. Co do wycięcia w ogonie - na poważnie - robi się to zazwyczaj tak, że lotki SW łączy się prętem, listewką lub rurką na natarciu i wtedy nie trzeba prawie nic wycinać. Ale już wkleiłeś na ten wikol to poczekaj, aż statecznik odpadnie po pierwszych próbach, będziesz mógł poprawić i wkleić na żywicę. :masakra:
Aby to latało trzeba będzie się nim jeszcze pobawić. Na wesoło czy na smutno, ale pomożemy... :thumb:

PS. Kiedyś na parakurs zabrałem kombata z balsy. Raz tak nim szmyrgnąłem że części leżały tak z 50 metrów od siebie. Pół nocy, żywica, taśma i model latał. Twój jest łatwiejszy w naprawie. :nw:

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 25 lut 2011, o 13:51
autor: Luke Skywalker
Dzięki chłopaki, fajowo. Wiecie, jak mnie zmotywować. Czy już mam iść do sklepu po żywicę?...
Ł.

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 25 lut 2011, o 17:48
autor: Gmeracz
No nie martw się aż tak bardzo. Model nie jest taki zły, z ogonem miałeś w sumie najwięcej zabawy. Tylko jak u ciebie jest zrobione mocowanie podwozia? Zrób fotkę proszę.

Miałem tą Ceśkę z silnikiem 6,5 ccm. Ona praktycznie sama lata. Nawet klap nie potrzebuje :thumb: Małe obciążenie powierzchni, górnopłat... Ląduje sama, zdejmujesz gaz pod wiatr, byle trzymać kierunek i nie przeszkadzać. Będziesz latał na pół gazu to czasy niezłe nabijesz.
Jako model rekreacyjny doskonały do zabawy.

PS. Lukaś, a jakoś nie widzę instalacji świateł pozycyjnych... Noooo? Bo cię Bartek na pas nie wpuści :hammer:
Aha, chyba nie muszę dodawać, co każdy prawdziwy pilot powinien powiedzieć przed uruchomieniem silnika?

Re: Cessna 182 Skylane: relacja z montażu

: 25 lut 2011, o 21:35
autor: Luke Skywalker
Patrz: płomień! :rotfl: :rotfl2: :juppi: