XL Glider Plane z Lidla

Nie masz pomysłu gdzie pogadać o swoim samolocie? Pisz tu. Wojtek posprząta...
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 17 wrz 2018, o 22:22

Twoje domysły biegną słuszną drogą - inaczej konstruuje się samolot silnikowy, inaczej rzutka do jak najpowolniejszego lotu ślizgowego. Obwąchałem tego rzutka-Lidlolka i nie zauważyłem cech dyskwalifikujących go jako samolotu z napędem. Ale ten kąt zaklinowania skrzydeł to pod lupę koniecznie 8-)
Masz małe GWS do dalszych prób, czy podesłać ?
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1278
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 94 razy

Postautor: Piotr_T » 18 wrz 2018, o 00:28

Nie, niestety ze śmigieł mam tylko te APC 7x4. Coś 6x4 może by na początek się zdało.
Zwłoki pokleiłem, okleiłem dodatkowo taśmą, tak jak pisałem - pierwszy kret zweryfikuje to klejenie.
SC poprzeczny na 100 % jest OK - spokojnie jestem w stanie balansować modelem podpartym na dwóch palcach od spodu kadłuba. SC wzdłużny - tu zdania tych, którzy z powodzeniem ulotnili zmotoryzowane Lidlole jest podzielone i jego położenie zmienia się między 50 a 60 mm licząc od krawędzi natarcia skrzydła (dane z Sieci). U mnie obecnie wynosi ok. 55 mm (bez śmigła), po jego założeniu pewnie będzie 50 mm, czyli będzie trochę cięższy na nos. Prób "szybolotnych" jeszcze nie robiłem.

Co do zaklinowania skrzydeł i statecznika poziomego, to wygląda to tak:
Obrazek
Link do większego - https://allegro.zapodaj.net/afcd8dfe99e3.jpg.html

Czy to OK, szczerze... nie wiem.
Najbardziej zastanawia mnie to, że balansujący model w SC najczęściej podawanym przez tych, co nim latają, kończy lot ślizgowy na nosie, a lot z silnikiem objawia się ostrym zadarciem nosa w górę. Poszukałem w Necie i jeden gość poradził sobie z takim samym problemem jak mój (w innym modelu), gdy dał sporo więcej ciężaru na nos i w ten sposób rozwiązał problemy i z lotem ślizgowym i z załączonym napędem. Może tędy droga, mimo że SC na bank nie wypadnie wtedy w 1/3 cięciwy płata.

Pozdrawiam,
Piotr.

EDYTKA - poprawiłem bzdury dotyczące środka ciężkości.
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2018, o 09:46 przez Piotr_T, łącznie zmieniany 1 raz.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, OMP Hobby M2 EXP
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S
FlySky FS-I6X
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 18 wrz 2018, o 08:56

Wszystko, co napisałeś i pokazałeś potwierdza wcześniejsze podejrzenia.
Kąt zaklinowania skrzydeł jest o dużo za duży na moje krzywe oko, właściwy dla rzutka, z taką geometrią oblot będzie trudny, a latanie "lata bo lata".
Piotr_T pisze:SC wzdłużny na 100 % jest OK

Piotr_T pisze: SC poprzeczny

Ciii... Pssst, pssst... Odwrotnie - wzdłużny to ten "na nos/na ogon" ;)
Piotr_T pisze: dał sporo więcej ciężaru na nos i w ten sposób rozwiązał problemy i z lotem ślizgowym i z załączonym napędem. Może tędy droga, mimo że SC na bank nie wypadnie wtedy w 1/3 cięciwy płata.

Pozdrawiam,

Dociążenie nosa przy zadartych skrzydłach (kąt zaklinowania) to złudny sposób - będzie latał, ale niesprawnie i w zakręcie zwalał się na skrzydło. Bardzo niestabilny nawet na małym wietrze, bo statecznik poziomy cały czas generować musi siłę kompensującą przeważony nochal. Samolot leci z opuszczonym nieco nosem, wtedy kąt natarcia skrzydeł jest bliższy właściwemu - i dlatego w ogóle wtedy lata.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1278
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 94 razy

Postautor: Piotr_T » 18 wrz 2018, o 10:10

Czyli wypadałoby wydłubać skrzydło i podebrać nieco materiału od dołu, od strony krawędzi natarcia, a tym co wystrugam uzupełnić szpary które wtedy pojawią się u góry, albo podłożyć coś pod krawedź spływu i podciąć piankę kadłuba u góry tak, aby dało się wsunąć skrzydło (to chyba będzie prostsza metoda). No to w moim wykonaniu mamy spore szanse na to, że to będzie "koniec tego projektu", że tak zacytuję sam siebie ;-), ale innej opcji na poprawne latanie tego modelu to chyba nie ma. Jak już to zrobię, to pewnie trzeba też będzie zmniejszyć skłon silnika, co najmniej o jedną podkładkę :-). Podstawowe pytanie brzmi, o ile zmienić, tak "pi razy oko", kąt zaklinowania skrzydła? Pytanie o tyle zasadne, że to chyba będzie operacja "na raz" i albo będzie dobrze, albo LIDLol zejdzie ze sceny... na tarczy.

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, OMP Hobby M2 EXP
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S
FlySky FS-I6X
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 18 wrz 2018, o 11:24

Nie, nic nie strugaj i operacja jest nie na jeden raz. Potem dokładniej Ci napiszę, wstępnie: przetnij częściowo kadłub nad i za skrzydłami. Wstawka korekcyjna pod skrzydła z tyłu. Górnej części skrzydeł nie musisz nawet odklejać.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1278
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 94 razy

Postautor: Piotr_T » 18 wrz 2018, o 12:27

To czekam na manual, jak dla ślepego o kolorach, no... prawie ;-).

BTW - znalazłem na YT filmik, gdzie gość oblatuje wersję "rzutek" prosto z pudełka. Najpierw model z SC na +/- 30% cięciwy płata strzelił "pompkę" (czego mój raczej nie robi, raczej, bo też jest przeciągnięcie / zawieszenie modelu w powietrzu i spadnięcie na dziób), po dodaniu niewielkiego ciężaru na dziób (gość dołożył 6 g pod kadłubem na wysokości fabrycznej, 40 gramowej śruby balastowej) model wykonał praktycznie poprawny lot ślizgowy, a SC wypadł po korekcie w 25% cięciwy płata. Może więc zanim zacznę ciąć kadłub, to spróbuję ustawić wyważenie w ten sposób. Co Ty na to? Chodzi mi o te 25%, co zresztą zgadzałoby się z zachowaniem modelu z włączonym napędem (za ciężki ogon). Swojego do wersji "funkiel nówka" nie cofnę, ale "bohater" tego filmiku to była właśnie taka dziewica nieśmigana ;-).

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, OMP Hobby M2 EXP
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S
FlySky FS-I6X
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 18 wrz 2018, o 19:05

Piotr_T pisze: Może więc zanim zacznę ciąć kadłub, to spróbuję ustawić wyważenie w ten sposób. Co Ty na to?

omcKrecik pisze:Dociążenie nosa przy zadartych skrzydłach (kąt zaklinowania) to złudny sposób - będzie latał, ale niesprawnie i w zakręcie zwalał się na skrzydło. Bardzo niestabilny nawet na małym wietrze, bo statecznik poziomy cały czas generować musi siłę kompensującą przeważony nochal. Samolot leci z opuszczonym nieco nosem, wtedy kąt natarcia skrzydeł jest bliższy właściwemu - i dlatego w ogóle wtedy lata.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1278
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 94 razy

Postautor: Piotr_T » 18 wrz 2018, o 21:06

Mimo wszystko spróbowałem i wyważyłem go na tych 25% od krawędzi natarcia (5 g więcej na dziób). Skłonu nie ruszałem (oś silnika trafia w SC), latać jeszcze nie latałem, ale... jak poprzednio włączenie silnika w modelu podpartym w starym SC powodowało konkretne zadarcie nosa w górę, tak teraz nic się nie dzieje, jak stał w poziomie tak stoi, niezależnie od tego ile ciągu wygeneruje silnik. Po prostu wyszedłem z założenia, że jak nadal będzie źle i trzeba będzie korygować ustawienie skrzydła, to i tak bez ponownego wyważania całości się nie obejdzie, a tu, nóż-widelec, może się uda. W końcu tych LIDLoli lata już całkiem sporo i latają poprawnie, a nie wszystkie mają zrobione sterowanie poprzez zmianę kąta zaklinowania skrzydeł i jakoś ludzie się nie chwalą, że musieli zmieniać osadzenie skrzydła. Potraktujmy więc to jako eksperyment (15 minut zabawy), a jak nadal będzie nie do końca tak, jak powinno, to będziemy ciąć, podkładać i kleić.

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, OMP Hobby M2 EXP
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S
FlySky FS-I6X
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 18 wrz 2018, o 22:27

Piotr_T pisze:W końcu tych LIDLoli lata już całkiem sporo i latają poprawnie

Czy aby na pewno poprawnie, czy "latają bo latają" ? Obserwatorowi to może być dość ciężko odróżnić, zwłaszcza na filmie. Tylko nie-początkujący i jakoś tam już doświadczony pilot to wie i to nie od razu.
Jeżeli zadowala Cię ta druga opcja latania, to możesz poprzestać na efekcie od manewru samym SC.
Tak mi się wydaje, że Twój wybór może być "mało stanowczy" ;) hmm :dk:
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1278
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 94 razy

Postautor: Piotr_T » 18 wrz 2018, o 23:33

Tak jak napisałem - skorygowałem położenie SC bo:
- zrobiłem to w ramach eksperymentu poznawczego
- w przypadku modelu prosto z pudła dało to wymierne efekty (wiem, że powtarzalność wykonania tych rzutków może być różna, wiem też już, że do budowy modelu z napędem są średnim wyborem z racji na błędy w kątach zaklinowania)
- kompletnie nie wiem o ile naleźałoby podnieść krawędź spływu skrzydła
- wykonanie tej zmiany jednak trochę pracy wymagać będzie

Poczaruję chwilę tak, jak jest. Jak nadal będzie źle, to pierwszy poproszę o skalpel ;-).

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, OMP Hobby M2 EXP
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S
FlySky FS-I6X
Awatar użytkownika
MacGyverek
Lider forum...
Posty: 2082
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Rydułtowy/Śląsk
Podziękował: 72 razy
Podziękowano: 159 razy

Postautor: MacGyverek » 19 wrz 2018, o 07:15

Ja mój model dowazylem z tyłu odważnikiem dodatkowo zwiększyłem powierzchnie sterowe. Tez mi dziwnie szybował na mordę jak już prędkości nie miał. Poprostu ten typ tak ma. Dodałem poprostu zyro z inavem i procek teraz tak kontruje że nie zwala na mordę.
Flota:Align TREX 450L + MSH Brain, ALZRC Devil 420 + MSH Brain, ALZRC X360 + MSH Brain, OMP M2 v2, DJI Mavic Air, HeliQuad 3D, GEPRC CineQueen, ESA, Lidl
Radio: Walkera DEVO 8S + DEVIATIONTX 5.0.0, FrSky Horus X10S + OPENTX
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1278
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 94 razy

Postautor: Piotr_T » 19 wrz 2018, o 08:41

Ja już inwestować w niego nie będę i stabilizacji mu nie kupię :-). I tak sporo przekroczył przewidziany nań budżet. Jak nie poleci tak, jak trzeba, nawet po przeróbce kąta zaklinowania skrzydła, to wyciągnę elektronikę, silnik, serwa, a reszta wyląduje w koszu na śmieci. Spróbuję więc obecną wersję z SC przesuniętym nieco do przodu, jak nadal będzie źle, to zmienię ustawienie skrzydła, a dalej będzie nie tak... to patrz punkt pierwszy :-).

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, OMP Hobby M2 EXP
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S
FlySky FS-I6X
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 19 wrz 2018, o 09:31

Piotr_T pisze:Jak nie poleci tak, jak trzeba, nawet po przeróbce kąta zaklinowania skrzydła...

... To podeślij go Krecikowi (nie krecikowi). Do samej przeróbki KZS także możesz, jeżeli nastręcza Ci bezsennych nocy. Jak już będzie wszystko OK., to Krecik Ci go odeśle.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1278
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 94 razy

Postautor: Piotr_T » 19 wrz 2018, o 09:50

Heh, wolałbym zrobić to samemu (bo to najlepsza metoda nauki), co nie zmienia faktu, że do niejakiego Krecika na jakieś korepetycje z praktycznej piankologii lotniczej to bym się zapisał :-).
Sypiam jeszcze dobrze, więc LIDLol nie spędza mi snu z powiek, ale... wlazł mi na ambicję i jeszcze mi się chce doprowadzić go do stanu, że będzie poprawnie latał bez jakichkolwiek elektronicznych wspomagaczy (to nie myśliwiec 5-tej generacji ;-) ). BTW - wyczytałem, że szybowce z grubsza powinny mieć kąt zaklinowania skrzydeł rzędu 2 stopni, albo trochę mniej. Prawda ci to? Tak czy inaczej u mnie jest teraz wyraźnie więcej, więc trzeba ciąć.

Pozdrawiam,
Piotr.
Ostatnio zmieniony 19 wrz 2018, o 14:37 przez Piotr_T, łącznie zmieniany 1 raz.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, OMP Hobby M2 EXP
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S
FlySky FS-I6X
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1278
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 94 razy

Postautor: Piotr_T » 19 wrz 2018, o 13:23

MacGyverek pisze:Ja mój model dowazylem z tyłu odważnikiem dodatkowo zwiększyłem powierzchnie sterowe. Tez mi dziwnie szybował na mordę jak już prędkości nie miał. Poprostu ten typ tak ma. Dodałem poprostu zyro z inavem i procek teraz tak kontruje że nie zwala na mordę.

Czy możesz podać w którym miejscu wypadł Ci środek ciężkości tak zachowującego się modelu (oczywiście chodzi mi o wersję bez stabilizacji)?
Chętnie porównałbym z moim sprzed ostatnich poprawek który zachowywał się dokładnie tak samo.

Edyta - zmierzyłem kąt zaklinowania skrzydeł i się podłamałem. Wyszło 5,5, nawet 6 stopni mierzone w ten sposób, że stabilnie położyłem model na skrzydłach na dwóch identycznych, szerokich pudełkach i zmierzyłem smartfonowym kątomierzem kąt statecznika poziomego. Tak czy inaczej, jest to nie "o wiele", ale "w ...uj" za dużo, tak szacunkowo klinik do podłożenia pod krawędź spływu skrzydła będzie musiał mieć z 5 mm grubości, aby były te 2 stopnie zaklinowania (chyba że może być tu więcej, nawet do 4*, jak to poniektórzy na innych forach pisali, to wtedy wystarczy pojedyncza warstwa sklejki 3 mm). Zgroza... :masakra:

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, OMP Hobby M2 EXP
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S
FlySky FS-I6X
Awatar użytkownika
MacGyverek
Lider forum...
Posty: 2082
Rejestracja: 30-09-2014
Lokalizacja: Rydułtowy/Śląsk
Podziękował: 72 razy
Podziękowano: 159 razy

Postautor: MacGyverek » 19 wrz 2018, o 21:35

Jak wrócie 30 września do domu to sprawdzę. Teraz jestem na urlopie poza domem.
Flota:Align TREX 450L + MSH Brain, ALZRC Devil 420 + MSH Brain, ALZRC X360 + MSH Brain, OMP M2 v2, DJI Mavic Air, HeliQuad 3D, GEPRC CineQueen, ESA, Lidl
Radio: Walkera DEVO 8S + DEVIATIONTX 5.0.0, FrSky Horus X10S + OPENTX
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1278
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 94 razy

Postautor: Piotr_T » 19 wrz 2018, o 21:46

OK. Z góry dzięki. Chyba że do końca miesiąca problem się rozwiąże, to zakomunikuję w tym miejscu, że już nie trzeba :-).

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, OMP Hobby M2 EXP
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S
FlySky FS-I6X
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 20 wrz 2018, o 00:28

Całkiem dobrą fotkę zrobiłeś znaczy, sposobowi pomiaru też nic zarzucić nie można. Na 6...7 stopni go szacowałem :) Dla rzutków norma dla efektu.
Tak, jak pisali inni - celuj w 3...4 stopnie ze wskazaniem na 3. Przetnij może kadłub na górze za skrzydłami, daj podkładkę od spodu pod skrzydła, sklej UHUporkiem. Pozostałego uskoku na górze kadłuba nie trzeba zrazu wygładzać, dopiero po znalezieniu właściwego KZS.
Z tym KZS w szybowcach, że 2 stopnie lub mniej to z grubsza prawda.
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...
Awatar użytkownika
Piotr_T
Elita forum...
Posty: 1278
Rejestracja: 13-06-2017
Lokalizacja: Józefosław
Podziękował: 70 razy
Podziękowano: 94 razy

Postautor: Piotr_T » 20 wrz 2018, o 02:04

No to będę musiał wydłubać serwa, przeciąć kadłub, przy oddzielaniu skrzydeł nic nie zniszczyć, a dalej będzie już z górki. Aby zejść do 4*, może nieco mniej, powinna wystarczyć podkładka gruba na 3 mm (mam taką sklejkę). Potem klejenie, szlifowanie, montaż serw, korekta skłonu i wyważenia. Jest co robić. BTW - gdzie celować z właściwym SC? Standardowe 33% cięciwy płata będzie ok?

EDIT - tak to jest, jak się nie policzy - zastosowanie klina o grubości 6 mm (taki mogę spreparować, bo teoretycznie mam z czego - patrz wyżej, chyba że sprawdzę, jak będzie się obrabiał posiadany cienki, drobnoziarnisty styropian, lub rozejrzę się za balsą) da finalny kąt zaklinowania skrzydła wynoszący z grubsza 3,5 stopnia. Musi on podeprzeć skrzydło na jak największej długości, bo to co zostanie z góry IMHO mi go nie utrzyma, nawet sklejone UHU-Porem. Wnioski - dwa... zrobić się da, ale zabawy trochę z tym będzie, no i drugi - chyba wiem, dlaczego spora część LIDLoli w wersji RC ma sterowanie poprzez niezależną zmianę katów zaklinowania obydwóch skrzydeł (i nie chodzi tu tylko o to, że wtedy model do lotu potrzebuje tylko dwa serwa).

Pozdrawiam,
Piotr.
Wirniki - XL Power 550, Protos Mini 325 3S, OMP Hobby M2 EXP
Skrzydła - Zeta Wing-Wing Z-84 2S, LIDL EDF 2S
FlySky FS-I6X
Awatar użytkownika
omcKrecik
Maharadża Pendżabu
Posty: 1777
Rejestracja: 11-12-2016
Lokalizacja: Las niedaleko Pułtuska (to nie moja wina)
Podziękował: 217 razy
Podziękowano: 84 razy

Postautor: omcKrecik » 21 wrz 2018, o 00:10

Piotr_T pisze:No to będę musiał wydłubać serwa

Nieee... Raczej nie trzeba.
Piotr_T pisze: przeciąć kadłub,

Ale tylko tyci na górze za skrzydłami, nie całkiem.
Piotr_T pisze: przy oddzielaniu skrzydeł nic nie zniszczyć,

Tniesz tylko spoinę pod skrzydłami (pod cięciwą) - tak to sobie wyobrażam. Ponad cięciwą nie ma potrzeby.
Piotr_T pisze: zastosowanie klina o grubości 6 mm

... z pianki montażowej klejącej ;) . Rozpórki technologiczne z czegokolwiek, np. z patyczków szaszłykowych. Wypływki pianki pozostaw, zanim nie stężeje ten cały interes. Potem odetnij ostrym nożem.
Lepszą strukturę tej pianki uzyskasz, ugniatając ją do przestrzeni właściwie użytecznej (czyli do tej szczeliny powstałej po uniesieniu tylnej części skrzydeł) obficie ślinionym paluchem. Woda jest nieskuteczna, pianka klei się do palca i jest ogólna kicha.
Piotr_T pisze: spora część LIDLoli w wersji RC ma sterowanie poprzez niezależną zmianę katów zaklinowania obydwóch skrzydeł

Poważnie, widziałeś takiego ? Chłopaki z zachodu zrobili tak duży model trenerka, ponoć lata całkiem dobrze. Ja też eksperymentowałem, wyniki są bardzo obiecujące. Zwłaszcza wtedy, gdy na skrzydłach są jeszcze silniki ;) 8-)
Pozdrowionka od... Andrzeja
Nie umiem latać tak jak Wy, ale się uczę.
W ogóle ciągle się uczę. Wszystkiego, czasem od nowa...

Wróć do „Trenery, parkflajery i inne...”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości