Heli-Team.pl

aikus pisze:...^^ ...co...?
Gdzie podarte...?

Noo w domyśle było "łacha z dawa"

Dziś zrozumiałem, co mieliście na myśli mówiąc "kula błota"...

Podwozie oczywiście wyglądało podobnie. Czyszczenie dwóch zajęło ok. 1 godziny.

Czasem mam takie chwile słabości i powroty ekscytacji związanej z wszystkim co jest fajne z autkami.
Ale wówczas będę wyciągał te zdjęcie zdjęcie Mateusz i to załatwia sprawę niczym szczepionka Pfeizera

Wąż ogrodowy i kompresor to robota na 15 minut... Gorzej jak ktoś w bloku mieszka.

Ciekawe czy powłoka hydrofobowa pomogłaby ograniczyć ilość przyklejonego błota.

Artz pisze:Ciekawe czy powłoka hydrofobowa pomogłaby ograniczyć ilość przyklejonego błota.

Masz na myśli szczelne owinięcie plastikowym workiem ?

Wczoraj przegoniliśmy z synkiem maszyny

Zdecydowanie brakuje wam jakiegoś, nawet małego toru

Na razie brakuje techniki żeby jechać na tor... pozostaje freestyle!

Jjjjjjaaaaaaaa....
...
...
Już nie pamiętam jakiej ja techniki czyszczenia samochodów z gnoju uzywałem... kompresora w każdym razie nie miałem, a z kąpaniem w wannie coś mi nie pasowało, więc ... chyba było to tak, że suszyłem i wytrzepywałem.
... ale taką ilość... jakbym przywiózł ... to nie wiem co bym zrobił...
...
Natomiast w kwestii toru, to mi się wydaje, że kolejność jest odwrotna: musi się pojawić tor, wtedy pojawi się technika. tak w każdym razie było u mnie. Też ni kuta nie umiałem jeździć, a kilka pakietów wyjeździłem i jeżdziłem z nimi jak równy w równym:D:D:D
a też mi się wydawało że nie umiem.
samochodziki to nie helikpotery! To nawet nie samoloty.
Ale musi być cel, żeby wiedzieć w którym kierunku zmierzasz...
Jak se postawisz dwa kamienie, co cel już masz: jeździć kółka albo ósemki między nimi, jak najszybciej i starać się nie upierdolić koła o któryś z nich
Wersja soft to np. dwa plastikowe wiaderka...

aikus pisze:Już nie pamiętam jakiej ja techniki czyszczenia samochodów z gnoju uzywałem

Po oborze jeździłeś?

aikus pisze:Natomiast w kwestii toru, to mi się wydaje, że kolejność jest odwrotna: musi się pojawić tor, wtedy pojawi się technika.

Słusznie, masz rację. Na razie po prostu ćwiczymy podstawy: orientację, obsługę gazu i hamulców oraz utrzymanie przyczepności na podjazdach.

aikus pisze:Jak se postawisz dwa kamienie, co cel już masz: jeździć kółka albo ósemki między nimi

Dokładnie - tak to teraz wygląda

tmgofer pisze:

aikus pisze:Już nie pamiętam jakiej ja techniki czyszczenia samochodów z gnoju uzywałem

Po oborze jeździłeś?

Po oborze nie, ale Bogiem a prawdą to myślę, że gnój zbierałem samochodem nie tylko w przenośni, biorąc pod uwagę, że zdarzało się popierdalać po zaoranym polu.

tmgofer pisze:

aikus pisze:Jak se postawisz dwa kamienie, co cel już masz: jeździć kółka albo ósemki między nimi

Dokładnie - tak to teraz wygląda

No, to już macie tor
z czasem może się robić po prostu trudniejszy...