Heli-Team.pl

Wiem wiem ale pogoda mnie troche popedzala... To o czym piszesz ma zastosowanie jak malujesz po bozemu czyli po stronie widocznej Kabiny fur maluje sie od wewnatrz, wiec schemat jest odwrocony. Zaczynasz od najciemniejszych i dokladasz coraz jasniejsze. Przeeebana robota, zakrzywiona perspektywa, dlubanie w korycie, ciezko domalowac sprayem zakamarki. NIE POLECAM! kupowac z pomalowanymi karoseriami. Chyba ze jeb na jeden kolor i naklejki. Malowanie helikowych kabinek przy tym to pryszcz...

aaaaa.... od środka.... noooo to faktycznie. przeebane.
Nie pomyślał ja ...

No dobra skonczone, mam dosyc i moje mieszkanie tez Została mi garsc naklejek i ciezko bylo sie zdecydowac czy jeszcze naklejac czy juz wystarczy. Ogolnie nie wyszlo tak zle jak wczoraj sie zapowiadalo. Udalo sie nawet pokrecic w kuchni kilka baczkow - JEST MOC! Zwir bedzie lecial w oczy Jak mi dojda jutro zlacza xt60 (musze zmontowac lacznik do rownoleglego spiecia 2 pakietow) to moze bedzie objazd.

Ladne malowanie!

aikus pisze:aaaaa.... od środka.... noooo to faktycznie. przeebane.
Nie pomyślał ja ...

Samochód to jeszcze prosta sprawa. Malowałem od środka kabinkę od helika i to było absolutnie przeeebane.

Fajne malowanie - proste i efektowne. Ja bym na ten żółty psiknął od spodu jeszcze biały podkład, żeby się bardziej świecił i nie prześwitywał, ale pewnie przesadzam.

Weź daj spokój... dla mnie malowanie czegokolwiek od spodu to w ogóle jakaś nie możliwa do wykonania abstrakcja...
(zaznaczam: dla mnie).

Stwierdzilem, ze nie ma sie co rozczulac nad ta kabina. Po wczorajszych testach juz jest lekko obdarta (bylo dobre kilkukrotne dachowanie). Lakier zwykly po uderzeniach niestety traci przyczepnosc do plastiku tak jak mnie uprzedzano. A co do samych testow to japa sie cieszyla! Auto zwija asfalt i piach pod kolami Na wszelki wypadek ograniczylem gaz do 70%. Gyro wymaga dlubania bo chyba nie dziala tak jak liczylem. Niestety zabawe zepsul mi odkrecajacy sie robaczek w pinionie na silniku.... Albo zapomnialem dac loktajta albo puscil po prostu. Wkrecałem go na folie i ogolnie probowalem uratowac sytuacje w terenie bo naladowalem 2 komplety lipo od helika. Po ktoryms razie zgubilem tego piniona - 15min szukania w polmroku... Na szczescie znalazl sie i wolalem nie kusic losu. Moze dizsiaj sie uda cos nagrac. Ogolnie jestem zadowolony i nawet z setupem udalo sie trafic - nic sie nie sfajczylo

Dębno filmik

No.
Zwłaszcza właśnie Dębno.
Bo tam filmik to członek męski - jest to jest, nie ma to trudno, ale Dębno - podstawa.

Sorry Miru ale do Debna tylko po to zeby nakrecic filmik sie nie wybiore! Jeśli pocieszy Cię filmik z mojej okolicy to postaram sie taki przygotowac

Carson pisze:Stwierdzilem, ze nie ma sie co rozczulac nad ta kabina. Po wczorajszych testach juz jest lekko obdarta (bylo dobre kilkukrotne dachowanie). Lakier zwykly po uderzeniach niestety traci przyczepnosc do plastiku tak jak mnie uprzedzano.

Tego lexanu dobrze się trzymają tylko farbki Tamiya. One mają zdaje się metyloetyloketon w składzie, więc "wgryzają" się w tworzywo.

...ale jakie drogie one są, kuuuuurde, masakra...

Dajcie spokoj, jest gdzies granica Wydawac 100-200zł na malowanie kabiny auta, ktore jest przeznaczone do bicia i skakania. Bede kleil i domalowywał odpryski. Do poki sie nie rozpadnie na pol to bedzie w uzyciu

Coś bajdurzycie - 24PLN za puszkę.

Ja wolałbym zrobić raz za 50PLN i nie pieprzyć się w poprawki.

Ile to drożej od malowania które zrobiłeś? 15PLN?

Sorry!!
Może to być prawda, nie aż takie drogie.
Zapomniałem, że jedyne dwie Tamijki które kupiłem - kupiłem w Modelarni (użyłem tylko kilku kropel z każdej i mam je do tej pory, chyba nawet nie zaschły).

No wiec, jest FILMIK! Nie Dębno ale jest

A przegląd to przeszedł???
Generalnie... fajna fura .

Pozdrawiam,
Piotr.

mwx pisze:Coś bajdurzycie - 24PLN za puszkę.

Ja wolałbym zrobić raz za 50PLN i nie pieprzyć się w poprawki.

Ile to drożej od malowania które zrobiłeś? 15PLN?

U mnie budy od aut zawsze miały bardzo krótkie życie. Nie chciałoby mi się robić nic z budą (ewentualnie chamskie mirkowe podklejenie od spodu taśmą dla wydłużenia krótkiego życia).

Z przegladem jest problem wczoraj mi sie wykrecal robaczek w pinionie, dowalilem po powrocie loktajta na nowego robaczka i dizsiaj znow to samo jak widac na filmiku wyzej Na szczescie wzialem ze soba CA i ogarnal robote. Wyjezdzilem pakiet do konca (tylko chwilami mialem tu spust wcisniety na maxa - a nawet na maxa mam ograniczony do 70%):




Niestety w polowie drugiego pakietu sprawdzilem przypadkowo wodoodpornosc calego systemu... Chinczyki mnie oszukali, nie jest wodoodporny. Wpadlem niechcacy w kaluze i odcielo od razu zasilanie, szybko pobieglem odlaczac pakiety zeby nie spalic wszystkiego. Na szczescie obylo sie bez fajerwerkow. Model teraz sobie schnie, pakiety przezyly. Na pewno musze zrobic jakies ochronne skarpetki na amortyzatory bo dostaja po dupie od piachu. Juz wszystko trzeszczy.

miruuu pisze:

mwx pisze:Coś bajdurzycie - 24PLN za puszkę.

Ja wolałbym zrobić raz za 50PLN i nie pieprzyć się w poprawki.

Ile to drożej od malowania które zrobiłeś? 15PLN?

U mnie budy od aut zawsze miały bardzo krótkie życie. Nie chciałoby mi się robić nic z budą (ewentualnie chamskie mirkowe podklejenie od spodu taśmą dla wydłużenia krótkiego życia).

No wlasnie to mam na mysli, ze moze nawet nie byc okazji do poprawek bo buda nie przezyje

Carson pisze:wczoraj mi sie wykrecal robaczek w pinionie, dowalilem po powrocie loktajta na nowego robaczka i dizsiaj znow to samo jak widac na filmiku wyzej Na szczescie wzialem ze soba CA i ogarnal robote.

Takie głupie pytanie, ale jest szlif na wałku pod robaczkiem?
Bez tego żadna tona loktajtu nie pomoże.
Nie bądź jak niektóre niedojeby - machnij dremelkiem...