Strona 2 z 2

Re: Pistolet hot glue

: 23 mar 2019, o 01:31
autor: omcKrecik
A co jest zajebistym tanim i dobrym removerem po WD-40 ? :lol:
;)
:piwo:

Re: Pistolet hot glue

: 23 mar 2019, o 09:46
autor: aikus
Nic. Wytrzeć do sucha i gra... Ewentualnie benzyna jak ma być super czysto...

Re: Pistolet hot glue

: 23 mar 2019, o 10:03
autor: wojtekr
Możesz też przetrzeć mokrą szmatką :lol:

Re: Pistolet hot glue

: 23 mar 2019, o 10:44
autor: windcatcher
Nie kombinujcie ;) Jak ktoś nie chce robić zakupów i nie lubi zapachu wd40 to z reguły wystarczy płyn do szyb np w5 z lidla. Popsikać, poczekać, podrapać :)

Re: Pistolet hot glue

: 23 mar 2019, o 20:22
autor: omcKrecik
windcatcher pisze: [...] Popsikać,[...]

Eskimosi tak sobie robili na włosy kiedyś... Takie żółte to nie zamarza nawet...
wojtekr pisze:Możesz też przetrzeć mokrą szmatką

Tylko w czym mokrą hmm
W tym żółtym właśnie ?
aikus pisze: Ewentualnie benzyna jak ma być super czysto...

BTW - z tym są niespodzianki ostatnimi czasy, HGW co tam wlewają pod etykietki ekstrakcyjnej, ale bardziej to-to natłuszcza niż zmywa. Śmierdzi też jakoś podejrzanie...

Re: Pistolet hot glue

: 23 mar 2019, o 21:05
autor: aikus
No ale moim zdaniem to bez znaczenia i tak wszystko odparuje Przy takiej temperaturze przy jakiej topi się ten klej....

Re: Pistolet hot glue

: 23 mar 2019, o 23:24
autor: omcKrecik
A właśnie - przy jakiej ? Bom ciemny w temacie.
I jeszcze takie niepokoje - jak ten gorący klej położę na zimną powierzchnię np. metalu, to stanie dęba natychmiast ? Bo że ostygnie natychmiast, to pewne...
Nigdy dotąd nie używałem HG nawet zwykłego mlecznego nie mówiąc o kolorowych czy na wypasie z brokatem, więc :dk:

Re: Pistolet hot glue

: 24 mar 2019, o 00:41
autor: przemek
No wlasnie, kiedys kleilem tym gogle z HK quanum v1, punktow klejenia bylo 4, nakladajac ostatni ten pierwszy byl juz twardy, a to przeciez pianka, nie metal.
Są różne rodzaje, a ja mam gówniany, czy ten klej tak wlasnie dziala i zastyga bardzo szybko?

Re: Pistolet hot glue

: 24 mar 2019, o 01:06
autor: aikus
omcKrecik pisze:A właśnie - przy jakiej ? Bom ciemny w temacie.


W sumie to też nie wiem, ale tam z 80* to na pewno jest.
Jak klej jest jeszcze miękki tak że daje się formować, ale już przestaje się kleić to ma na oko jakieś 50* (lekko parzy przy dłuższym dotknięciu).

omcKrecik pisze:I jeszcze takie niepokoje - jak ten gorący klej położę na zimną powierzchnię np. metalu, to stanie dęba natychmiast ? Bo że ostygnie natychmiast, to pewne...


Do metalu to on się chyba średnio nadaje, aczkolwiek jak będzie szorstka powierzchnia, tak, żeby się miał czego złapać to może i złapie.

No i wiesz... ostygnie - na styku z metalem, ale jak dasz grubszą kroplę to po wierzchu będzie płynny i da się jeszcze coś do tego przysmarkać... ułożyć kabel czy coś...

Kiedyś przykleiłem na to płaską powierznię plastikowego pudełka do szyby (miało mi to służyć jako podstawka do aparatu - robiłem long time lapa).
Odpadło samoczynnie, na szczęście nie stał na tym aparat, bo bym się wkurwił, na oknie nie został nawet ślad po kleju.
Potem to samo pudełko przykleiłem na silikon - ślad po silikonie mam na oknie do tej pory a zanim oderwałem to już prawie chciałem szybę tłuc i wstawiać nową bo ni członek męski nie szło tego ruszyć.



omcKrecik pisze:
Nigdy dotąd nie używałem HG nawet zwykłego mlecznego nie mówiąc o kolorowych czy na wypasie z brokatem, więc :dk:


One chyba wszystkie są z grubsza podobne...

Ważne żeby dobrze przegrzać. Choć spotkałem się z opinią wręcz przeciwną - z mojego doświadczenia im wyższa temperatura tym lepiej.
tyle, że oczywiście trzeba uważać, żeby nie zacząć topić / deformować klejonych rzeczy (plastik pianka - zdarza się).


przemek pisze:No wlasnie, kiedys kleilem tym gogle z HK quanum v1, punktow klejenia bylo 4, nakladajac ostatni ten pierwszy byl juz twardy, a to przeciez pianka, nie metal.
Są różne rodzaje, a ja mam gówniany, czy ten klej tak wlasnie dziala i zastyga bardzo szybko?


To bardziej zależy od pistoletu.
jak masz pistolet o większej mocy, względnie jesteś cierpliwszy i dasz mu się lepiej rozgrzać to potem możesz wypluć więcej kleju i masz trochę więcej czasu na "złapanie".

A jak masz słaby pistolet, że on ledwie rozgrzewa ten klej powyżej temperatury topnienia, i jeszcze jak tylko zaczynasz ten klej topić to momentalnie odbiera on całą energię od pistoletu i temperatura spada, no to właśnie miewasz takie problemy... ;)


Tak czy siak ja osobiście nie uznaję tego jako kleju któremu mogę zaufać w jakichś łączeniach konstrukcyjnych.
Przykleić kable do pianki żeby nie dyndały, listwy maskujące na ścianę, jakieś mało odpowiedzialne mocowania - OK.

Mordę w kubeł w sumie można tym skleić...

Re: Pistolet hot glue

: 24 mar 2019, o 02:20
autor: omcKrecik
aikus pisze:Przykleić kable do pianki żeby nie dyndały,

Z powodzeniem UHUporkiem można. Mniej zachodu i lżej. Jak chcesz mieć rozłączne miejsce pochwycenia kabliszczy, to klej odcinek 10///20mm obkurczonej uprzednio na swobodnie, dobranej termokurczki, rozciętej wzdłuż prosto lub ukośnie. Trzyma się to zadowalająco, można ująć, można dołożyć kabelków, można usunąć bez śladu.
aikus pisze:Kiedyś przykleiłem na to płaską powierzchnię plastikowego pudełka do szyby [...].Odpadło samoczynnie, [...]

Według mojej niewielkiej wiedzy istotą połączenia klejonego jest zwykle adhezja. To takie ekstremalnie bliskie zbliżenie cząsteczek dwóch osobnych elementów, że zaczynają oddziaływać siły międzycząsteczkowe, te same, które trzymają każdy kawałek czegoś w jednym kawałku - bez nich by się rozproszkowało i uleciało jako chmurka elementarna. Więc teraz tak myślę, że klej ma złapać adhezyjnie coś i to drugie coś i jeszcze sam nie za bardzo dać się rozerwać. Wymaganie idealnej czystości powierzchni klejonych staje się oczywistością z takim obrazkiem sprawy.
Sądzę, że to właśnie natychmiastowe schłodzenie HG w zetknięciu z zimnym szkłem uniemożliwiło zadziałanie adhezji, w dodatku szkło ma niski wsp. rozszerzalności termicznej, a HG raczej wysoki, więc szybko stygnąc zrywał połączenie (mikroprzesunięciem).
Może spróbowałbyś w wolnej chwili ze szkłem i metalem uprzednio podgrzanymi tak gdzieś do 100*C ?

Re: Pistolet hot glue

: 24 mar 2019, o 02:55
autor: aikus
omcKrecik pisze:
aikus pisze:Przykleić kable do pianki żeby nie dyndały,

Z powodzeniem UHUporkiem można. Mniej zachodu i lżej.


Można uhu porkiem ale rozmawiamy tu o hotglucie.
A czym łatwiej to kwestia preferencji.
Ja wolę hotglutem.

Re: Pistolet hot glue

: 4 kwie 2019, o 09:17
autor: Mati
:masakra:



Re: Pistolet hot glue

: 8 kwie 2019, o 00:45
autor: Gmeracz
Ja pierdziu... Really?
Jakieś dwa lata temu Miruu przymierzał się do pizdoletu na klej.
W końcu nadejszła ta chwiła, że kupił...
I co? Zaworka brakuje? really?
I ciekawe, co jeszcze?
Może chusteczki na obcieranie z niego smarków?

Miruu proszę cię... Albo zmień w końcu samochód na jakąś Teslę, albo przestań tak pierdzieć głośno, bo cię nawet nad kanałem duchy Dywizjonu 303 słyszą...

Jasna dupeńka... Co się z wami chłopy dzieje ostatnio?

Re: Pistolet hot glue

: 8 kwie 2019, o 09:53
autor: aikus
Spoko, Gmeracz nie panikuj - wszystko jest pod kontrolą.
Miru drąży teraz tunel ze swojej piwnicy do Artji Garażu, więc ma zajęcie.
Dobrze jest!

Re: Pistolet hot glue

: 8 kwie 2019, o 13:22
autor: Artja
aikus pisze:Miru drąży teraz tunel ze swojej piwnicy do Artji Garażu, więc ma zajęcie

Zupełnie nie rozumiem, czemu po prostu nie wejdzie drzwiami? :dk:

Re: Pistolet hot glue

: 8 kwie 2019, o 13:46
autor: aikus
:vhappy:
To zbyt niebezpieczne...