No nie mogę... nie mogę nie moge.... kurvva no nie mogę sobie odmówić, żeby się pochwalić...
Nie wszyscy pewnie wiedzą jaka jest historia tego projektu, więc po krótce streszczę:
1. POMYSŁ: zrobić prawie z niczego, agregat prądotwórczy który da mi 230V AC o jakiejś tam mocy (na początek niech by było 100W).
2. jedyny zakup - silnik od kosiarki. Resztę - wykoszystać to co mam.
3. Jako prądnica będzie robić silnik od samolotu.
4. przekładnia daje mu obroty około 16kRPM, co wystarcza do wytworzenia napięcia około 15V....
5. ... jednak owo napięcie jest bardzo "miękkie" - mocno spada pod byle obciążeniem, więc dołączona przetwornica powoduje taki jego spadek, że się wyłącza... po czym napięcie wzrasta, przetwornica się uzbraja, napięcie spada, przetwornica się wyłącza i tak dalej...
6. ... powstał pomysł, żeby przed zasadniczą przetwornicą DC 12V - AC 230V, wstawić jakąś inną, stabilizującą, która będzie przyjmowała napięcia powiedzmy od 6 do 20V a na wyjściu zawsze dawała 14V .... i to by sie dało zrobić, ale tu pojawia sie kolega MWX, który mówi, że ma do oddania za flaszkę ... sprawny alternator... No to fru - bierzemy!
7. Alternator przychodzi wyposażony w koło pasowe wielorowkowe, co z powodów oczywistych, do naszych garażowych zastosowań się nie nadaje.... więc trzeba na szybko wytoczyć kółko pasowe ze sklejki na tokarce z Lidla (kupionej dawno temu przy okazji innej okazji).
8. ostatecznie, po popracowaniu trochę wiertarką, młotkiem, fleszem i śrubokrętami udaje się to wszystko zamontować w mechanicznie sensownie działającą kupę.
9. jako testowe obciążenie robi klasyczna, "żarnikowa" żarówka 40W, 220V (220, bo ona ma ze 40 lat)... Przetwornica - jakaś jedna z najtańszych, produkująca tak zwaną "sinusoidę modyfikowaną" czyli kwadrat w członek męski...
... 10. ... resztę w sumie widać na filmie.
No to fru:
https://aikus.ddns.net/multimedia/Alter ... %20MWX.mp4