lethe pisze:Wydaje mi się że o wiele więcej osób przyłączyłoby się do akcji wkurzania listonoszy niż wysyłania kartek dla chorych dzieci.
I tutaj mamy załatwione 2in1 Czytając często na forach, o tym jak PP oraz ich "wojsko" postępuje z naszymi przesyłkami, to jest okazja, aby się odegrać
I niejako przy okazji jest możliwość przyczynienia do pojawienia się uśmiechu dla chorej istotki.
Ja swoją kartkę już wysłałem, a jutro robią to moje dzieci, jak tylko ją własnoręcznie narysują dla Oliwki.