Strona 14 z 18

Re: Kącik pistoletowy

: 17 gru 2021, o 19:12
autor: FockeWulf
Z reguły jak zaglądasz do lufy to całe życie przelatuje przed oczami, ale chyba nie o to Ci chodziło...

Re: Kącik pistoletowy

: 17 gru 2021, o 20:10
autor: aikus
No właśnie nie, nie o to...
To było jakoś tak, że " jak zaglądasz do lufy, to śrut patrzy na Ciebie z drugiej strony" czy jakoś tak... bo to na forum wiatrówkowym było....

Re: Kącik pistoletowy

: 17 gru 2021, o 21:53
autor: mikegsx400
To było tak:
IMG_20211217_215236.jpg

Re: Kącik pistoletowy

: 18 gru 2021, o 09:51
autor: aikus
Kurdefaja... niby śmieszne, ale patrzę na to od wczoraj i cały czas jakoś nie wiem czy on tak zapierdala na tej pościeli w moją stronę, że aż mu opływ powietrza maske zaciąga na uszy, czy po prostu tak wygląda jak ja np dziś jak wstawałem o 5 rano...

Re: Kącik pistoletowy

: 4 sty 2022, o 09:01
autor: aikus
A to coś dla łucznikarzy



I przy okazji: jakby ktoś chciał wymienić sprężynę w swojej wiatrówce to mam sprzęto do tego.
Oczywiście zrobienie sobie takiej maszynki to nie jakieś rocket science, no ale trzeba zrobić, a ja już zrobiłem.
Więc jakby ktoś potrzebował to no.

Re: Kącik pistoletowy

: 4 sty 2022, o 09:07
autor: aikus
Aha i znalazłem to, to było tak:

"Kiedy spoglądasz w Wylot lufy, Śrut patrzy w ciebie"

Wystarczy znowu czegoś szukać na forach wiatrówkowych i trafi się na takiego wiatrówkowego Aikusa, który tylko podpisów tak często nie zmienia:D
http://forum-bron.pl/viewtopic.php?t=27473

Re: Kącik pistoletowy

: 20 sty 2022, o 01:34
autor: aikus
klasyfikacja posiadaczy broni.jpeg


W myśl tego w czasie ostatniej wizyty w garażu, wyszło nam, że ponieważ jest nas dwóch, a gunów 10

20220114_223305.jpg


to wychodzi po 5 na łepka, więc jesteśmy normalni.

Ale potem przypomniałem sobie, że zabrałem do garażu wszystkiego co mam, bo w piwnicy leży jeszcze stara chińska wiatrówka, która ma koło 20 lat i jak na naprawdę najtańsze badziewie, trzyma się całkiem nieźle... więc może szkoda, żeby tak leżała i rdzewiała...


20220119_180833.jpg


20220119_180901.jpg


No i do tego, jak już robiłem półeczkę, to tak jakoś wyszło, że mam w niej jeszcze jedno wolne miejsce...
Nie wiem jeszcze na co, ale skoro już jest miejsce no to ... przecież wiadomo jak to się skończy.

Re: Kącik pistoletowy

: 20 sty 2022, o 09:12
autor: redb
Niezła kolekcja.
Wiadomka, że puste miejsce kusi i coś by się chciało tam wsadzić.
U mnie w szafie też jest jeszcze jedno miejsce ... akurat na pompkę :D

Re: Kącik pistoletowy

: 20 sty 2022, o 09:26
autor: ocean_wro
Apropos miejsc to też ostatnio jedno zapełniłem. Tym razem Ruger PC Carbine, czyli ostatnio bardzo popularna kategoria PCC (pistol caliber carbine). Krótko mówiąc karabinek strzelający amunicją pistoletową. Zabawa w dynamikę tak samo świetna jak z AR-15, a taniej :-) Obrazek

Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka

Re: Kącik pistoletowy

: 20 sty 2022, o 11:36
autor: aikus
Sorry za moze glupie pytanie ... a właściwie to nawet dwa pytania...
- czym zasadniczo rozni sie amunicja pistoletowa od karabinowej? Poza wielkoscia...?
- czy taki karabinek to dzielo fabryki, czy jakas DIY przerobka?

Re: Kącik pistoletowy

: 20 sty 2022, o 11:43
autor: ocean_wro
wielkość, a co za tym idzie ilość prochu, inny rodzaj prochu, a co za tym idzie szybsze spalanie, czyli dużo większe prędkości wylotowe, a praktycznie dla dynamiki to 9x19 jest tańsze, a na odległościach używanych na tych zawodach tak samo dobre. Dla jasności amunicją. 223 Remington, czy tam 5.56 NATO to jest nabój pośredni, czyli pomiędzy pistoletowym, karabinowym. Pistol to np 9x19, a taki karabin to np. 7.62x54 dla Dragunova. Zarówno AR-15 jak i taki kałach leci na pośredniej. Dla ak47 to 7.62x39
Ruger jest fabryczny.

Wysłane z mojego SM-N986B przy użyciu Tapatalka

Re: Kącik pistoletowy

: 20 sty 2022, o 13:16
autor: redb
Jakoś się do PCC nie mogę przekonać. Ostatnio się zastanawiałem czy jakby gloka nie opakować w jakiś szkielet z kolbą, jakie są dostępne na rynku, to czy właśnie niemógłbym wystartować w tej kategorii. Bardziej do mnie przemawia dynamika na ARze ale rzadziej się ją spotyka na strzelnicach zamknietych. No nie wiem ... pożycze sobie chyba raz czy dwa i wystartuję. W każdym razie gratuluję zakupu ;)

Re: Kącik pistoletowy

: 20 sty 2022, o 14:19
autor: aikus
Nie wiem jak to jest w palnej, ale w wiatrówkach, wśród fachowców panuje taka dość powszechna opinia, że z punktu widzenia energii pocisku, liczy się tylko pierwsze 20 - 30cm lufy. Potem śrut już praktycznie nie przyspiesza, długa lufa jest tylko po to, żeby zwiększyć odległość pomiędzy otwartymi przyrządami celowniczymi i co za tym idzie ułatwić celność.
Może w tym coś być, bo o ile pistolety które mam mają między 2 a 3J, o tyle rewolwer, który lufę ma tylko trochę dłuższą od pistoli ma ... uwaga - 16J. SERIO!
TYle samo ma długa wiatrówka z tym samym napędem (CO2).

Z kolei o ile mnie pamięć nie myli, w ostrej też funkcjonowało coś takiego jak obrzyny - długa broń z obciętą lufą.
Raczej jakieś bandyckie klimaty, ale było coś takiego - po coś to robili...

Więc tak kminiąc to mi wychodzi, że jeśli chodzi o siłę strzału to 90% zależy od amunicji...
Więc IMHO jakbyś obudował gloka w wydmuszke karabinu to dokładnie masz PCC.

Re: Kącik pistoletowy

: 21 lut 2022, o 21:03
autor: aikus
Zagadka: Co to jest i do czego służy:

Obrazek

Obrazek

Czas na odpowiedź - jedna minuta.
:D

Podpowiedź: to co jest w środku tej plastikowej rurki to taki najzwyklejszy wskaźnik laserowy, zwany też po staropolsku pointerem. Taki co to w sklepach "wszystko za 5 złotych" można kupić za jakieś 7 PLN.

Re: Kącik pistoletowy

: 21 lut 2022, o 21:38
autor: aikus
Odpowiedź:
Jakiś czas temu przeszukując odmenty internetów w poszukiwaniu czegoś tam... jakiejś wiedzy wiatrówkowej i klikając po różnych wiatrówkowych forach, natknąłem się na właśnie takie, tylko ciut ładniej wykonane cudeńko.
Ktoś wpadł na taki pomysł i tam historia była mniej więcej taka:
- zobaczcie, wymyśliłem takiego cosia.
- Yyym... no ale... pooo co to...
- no, żeby skalibrować sobie muszkę i szczerbinke, a może nawet lunete, nie musząc w tym celu strzelać.
- ale precyzja chujowa...
- eee, nie, no dlaczego chujowa?
- no bo skąd wiadomo, że laserek świeci równolegle do przedłużenia lufy a nie gdzieś w bok?
- Stąd, że jak kręcę urządzeniem w lufie, to punkt na tarczy pozostaje nieruchomy a nie zatacza kółka.
- ŁOOOTY, kurde!!! Genialne!!!!

Tyle zapamiętałem.
Szukałem czegoś innego, więc specjalnie się na tym nie skupiałem.
Minął czas i uznałem, że to jest potrzebne.
Próbowałem to znaleźć i oczywiście mi się nie udało .. .bo niby jakich blać słów kluczowych mam używać skoro nawet nie wiem na jakim forum to było?
Wydaje mi się że na http://forum-bron.pl/, ale pewności nie mam, a googiel nie umi pomóc.

Pamiętając więc ogólną ideę, wymyśliłem koło na nowo.

Potrzebne są:
- drut/pręt stalowy 4,5mm (średnica lufy karabinka który mamy zamiar kalibrować)

- wskaźnik laserowy
- taśma klejąca
- wiertło 5mm
- wiertło 4,5mm
- gwintownik 6mm
- sześć śrub 6mm
- palnik
- młotek
- kowadło
- żywica z utwardzaczem wolna, rzadka (czas wiązania - godzina lub dłuższy).
- papier ścierny
- wkrętarka
- suwmiarka (obleci bez tego)
- rurka CPVC taka, żeby wskaźnik laserowy wszedł w nią z dużym luzem
- zaślepka do powyższej rurki.
- imadło rurkowe (da się oblecieć bez tego)
- piwo.

Wykonanie:
Najsamprzód opierdalamy drut/pręt, aby z nadkalibrowego stał się podkalibrowym.
Jeśli kupimy po prostu pręt 4,5mm to prawie na pewno będzie nadkalibrowy.
Ma wchodzić w lufę lekko, ale bez zbędnego luzu.
Zatem wkrętarka, papier ścierny i jedziemy - do skutku, powoli, spokojnie, najrówniej jak się da.
U mnie trzeba było zjechać jakieś 0,06mm (zmierzone z dokładnością na jaką pozwala cyfrowa suwmiarka).

Następnie grzejemy końcówkę pręta palnikiem i lekko rozklepujemy młotkiem na kowadle - żeby nie była idealnie okrągła - żeby żywica miała się na niej czego trzymać.

Wiercimy otwór 4,5mm możliwie jak najdokładniej w środku denka zaślepki rurki CPVC.

Naklejamy zaślepkę na rurkę.

Przetykamy obrobiony wcześniej pręt przez wywiercony w zaślepce otwór, tak aby rozklepana końcówka znalazła się wewnątrz rurki - dosuwamy do końca.

Unieruchamiamy całość możliwie dokładnie w pozycji pionowej, utrzymując w miarę dokładną równoległość osi rurki i pręta.

Zalewamy ten pręt w rurce żywicą.

Otwieramy piwo i degustując - czekamy aż żywica zwiąże.

Dla pewności warto to tak zostawić na 24h, więc robotę dokończymy następnego wieczora - zatem przyda się więcej piwa, zatem idziemy na stację, dokupujemy ile trzeba, wracamy i patrzymy jak ładnie żywica wiąże.

Następnego dnia wiercimy w rurce CPVC sześć otworów 5mm, po trzy w dwóch płaszczyznach, tak, żeby każdy z otworów był mniej więcej wierzchołkiem trójkąta równobocznego wpisanego w rurkę.
Odległość między płaszczyznami tychc trójkątów musi być nie większa niż długość pointera, który mamy zamiar tam osadzić.

Otwory następnie gwintujemy gwintownikiem 6mm.

Wkręcamy śruby 6mm w przygotowane otwory.

Osadzamy w rurce pointer, wcześniej zablokowawszy jego przycisk włączania w pozycji "naciśniętej" za pomocą taśmy izolacyjnej.

Łapiemy pręt w imadło rurkowe tak aby wskaźnik był wycelowany w jakąś odległą ścianę.
Pręt w imadle ma się swobodnie obracać wokół osi wzdłużnej ale wokół żadnej innej.
W przypadku braku takiego imadła, od dużej biedy można sobie kręcić ten pręt w palcach :)
... no albo znaleźć jakiś inny sposób na jego takie umocowanie pozwalające na kręcenie nim bez zbytniego luzu.


Przy pomocy śrub doprowadzamy to takiego osadzenia wskaźnika w rurce, aby przy obracaniu pręta, wskaźnik nie rysował na odległej ścianie kółek tylko był nieruchomym punktem.

GOTOWE.

Sposób użycia:
- Wkładamy pręt w lufę karabinka
- celujemy gdziekolwiek (im dalej tym lepiej)
- patrzymy czy przyrządy celownicze pokrywają się z plamką lasera.
- jeśli się nie pokrywają - wiadomo co trzeba zrobić.

Mając urządzenie w lufie warto raz na jakiś czas obrócić je kontrolnie, żeby sprawdzić czy czasem laserek się nie przestawił w śrubach.

Dziś skończyłem produkcję tego urządzenia i od razu zabrałem się za kalibrowanie wszystkich moich wiatrówek.
Okazało sie, że wszystkie były z grubsza skalibrowane (co w sumie nie było dla mnie dużym zaskoczeniem).
Całość operacji zajęła mi może ze trzy minuty - nie ma, że strzelam, ide do tarczy, sprawdzam, wymieniam tarcze, poprawiam, znowu strzelam - nie nie nie.
Po prostu celuję, patrzę i widzę.

Genialna sprawa.

P.S. Edyta - poprawiłem listę zakupów.

Re: Kącik pistoletowy

: 21 lut 2022, o 22:00
autor: Clad

Re: Kącik pistoletowy

: 21 lut 2022, o 22:24
autor: aikus
Clad pisze:https://military-zone.sklep.pl/p7632,laser-naboj-do-ustawiania-lunety-kaliber-308-win.html

U mnie się nie sprawdził.


Nie dziwne - za mała precyzja utrzymywania naboju w komorze, za duży możliwy błąd - to nie ma szans się sprawdzić, nie ma też jak inaczej sprawdzić czy się sprawdziło czy nie, niż przez testowe przestrzelenie - musiałbyś mieć możliwość kręcenia nabojem w komorze, żeby sprawdzić czy laser czasem nie rysuje kółek... Musiałbyś mieć możliwość najpierw jeszcze kalibrowania tego lasera w naboju... no nie - no po prostu nie. To nie ma szans dobrze zadziałać.

Pomijam fakt, że do wiatrówki takie coś jest niewykonalne.

Za to "mój" patent jest jak najbardziej wykonalny dla broni palnej - kwestia tylko odpowiedniej średnicy pręta.
Tak mi się przynajmniej wydaje - mogę się mylić, bo o czymś nie wiedzieć.

Re: Kącik pistoletowy

: 22 lut 2022, o 23:10
autor: mwx
Miałem nadzieję że to jakiś przyrząd do malowania wiatrówek

Blado wyglądają na tle tego pięknego Spitfire'a

Re: Kącik pistoletowy

: 23 lut 2022, o 03:38
autor: aikus
Wyglądałyby pewnie lepiej, gdyby to rzeczywiście był Spitfire... Bo jak na Spitire to on wygląda pedalsko a nie pięknie.
Pięknie to wygląda na coś, co zostało zrobione z DogFightera (bo DogFighterem już też nie jest).
Ale co ja se tu będę język strzępił, co Ty tam wiesz o samolotach... :swir:

Re: Kącik pistoletowy

: 23 lut 2022, o 11:56
autor: mwx
Sorry, zmyliło mnie malowanie.