Robot koszący

Na każdy temat. Byle kulturalnie...
Regulamin forum
Jakiekolwiek wulgaryzmy, obrażanie innych użytkowników i wszelkie inne działania sprzeczne z powszechnie przyjętymi normami społecznymi będę automatycznie eliminować posty, wątki a nawet autora.
Awatar użytkownika
kudzu
Elita forum...
Posty: 826
Rejestracja: 27-06-2020
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 140 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kudzu » 16 cze 2023, o 14:42

A tak z ciekawości - jak Bosch argumentował odrzucenie reklamacji z tytułu gwarancji?
Adam
Goblin 380, XL380, Belt CPX, V911s, MX-16 HoTT
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15950
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1002 razy

Postautor: aikus » 16 cze 2023, o 14:43

Tak czy siak zrobiłbym z tej historii PDFa, wysłał burakom i zagroził, że albo mi oddadzą kasę, plus dorzucą coś za moją robotę, albo wszystko opublikuję wszędzie gdzie się da.
Awatar użytkownika
dawo
Sknerus
Posty: 2137
Rejestracja: 06-10-2014
Lokalizacja: Piastów
Podziękował: 46 razy
Podziękowano: 81 razy

Postautor: dawo » 16 cze 2023, o 16:38

To ja mam takie doświadczenia z serwisem Karchera... Myjka nie dawała dużego ciśnienia, a używana była sporadycznie. Serwis po samych objawach zdiagnozował, że wytopiona jest głowica, że zaworki są plasticzane itd. Naprawa wyceniona, po tygodniu leżenia sprzętu w serwisie na 800 PLN gdzie nowa kosztowała koło 1000pln :)
Bez żadnego doświadczenia rozebrałem myjkę posmarowałem wszędzie gdzie się dało i znalazłem ciasno chodzący zaworek, który też nasmarowałem, poskładałem i działa do dziś!
Te zasrane serwisy, które tylko kasę chcą liczyć niestety ale chyba wyrastają jak grzyby po deszczu...w zasadzie nie serwisy a wymieniacze podzespołów za grube PLNy bo rozebrać i posprawdzać co się zepsuło i wymienić uszczelkę albo nasamorwać co trzeba to nie da się zarobić.
Heli: 450, V922, 2x250, Protos 380, Protos 500, 2 x XL POWER 550
Samoloty: 2 x Combat, FunCub, MX-S, Sebart Katana 50E, Skrzydło, 2xF16, Hyper Bipe, Hawk EDF, Rad Jet, Akrobat Halowy,Bolt Mavimodels, ASW28 Volantex, E-flight v900 i Mini EDGE 540, Kwarciński Micron 150,
Drony: quad 250 i QX 90,
Samochodziki: Traxxas Rustler i 2 x Rustler 4x4, Slash 2wd, Summit, Arrma Typhon i Infraction 6s
DX9 G2 :)
Awatar użytkownika
kudzu
Elita forum...
Posty: 826
Rejestracja: 27-06-2020
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 140 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kudzu » 16 cze 2023, o 17:52

Dokładnie to samo robią serwisy ekspresów do kawy. Dzwoniąc z zapytaniem zamiast „dzień dobry” słyszysz „osiemset”.
Uszczelki na allegro dostaniesz za kilkanaście złotych, a w treści ogłoszenia piszą, jakie są objawy i co wymienić; naprawa zajmuje Ci 10 minut i wymaga jednego torxa.
Adam
Goblin 380, XL380, Belt CPX, V911s, MX-16 HoTT
Awatar użytkownika
SeKLeS
Lider forum...
Posty: 1860
Rejestracja: 26-09-2014
Lokalizacja: Riom (Francja)
Podziękował: 29 razy
Podziękowano: 135 razy

Postautor: SeKLeS » 17 cze 2023, o 12:40

Niezła historia z tą kosiarą. Szarpała się jak sebix po wciągnięciu przesadzonej kreski
Moja "kula bilardowa" husqvarny póki co bezawaryjnie. Kupiłem na amajzon pakę tanich i zayebistych noży na wymianę (tak, istnieją takie), i jeździ / kosi. Sucho u nas jak jasny gwint, więc roboty też nie ma jakoś dużo...

Dziabnięte z Tapatalka
Za co krzywo patrzy na mnie kobieta:
ReX 500EFL 3GX vel ŚPIOCH
Protos Mini vel... Miniak?
Protos Pincet
Extra 260 PA vel WiDmO
Reactor vel Papierzak
F16 - w budowie
Aurora 9
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15950
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1002 razy

Postautor: aikus » 17 cze 2023, o 15:01

Dlatego generalnie dobrze, że istnieją tacy jak my, co to jednak rozbierają i naprawiają.
Świat jeszcze przyjdzie do nas w łache.
Jeszcze wrócą zdrowe na umyśle czasy.
Awatar użytkownika
Artu
Fochmen
Posty: 3469
Rejestracja: 09-01-2011
Lokalizacja: 52°38'25''N, 20°56'31''E
Podziękował: 163 razy
Podziękowano: 414 razy

Postautor: Artu » 17 cze 2023, o 15:09

aikus pisze:Jeszcze wrócą zdrowe na umyśle czasy.
Patrząc na obecną "młodzież", to szczerze wątpię, ale gratuluję optymizmu :rotfl2:
Pozdrawiam, Artur
"...rzeczy niemożliwe do zrobienia robią ci, którzy o tym nie wiedzą"
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15950
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1002 razy

Postautor: aikus » 17 cze 2023, o 15:29

To oddzielny problem i akurat kompletnie nie ma nic wspólnego z tym o czym rozmawiamy.
My też byliśmy kiedyś "dzisiejszą młodzieżą" dla naszych starych, a nasi starzy dla naszych dziadków.
I tak, owszem, też mnie dzisiejsze gowniarze nie raz wkurwiają...
.... ale trzeba oddać, że i nie raz nieźle imponują.
Tu po prostu akurat wszystko jest normalnie. W tym aspekcie w świecie się nic nie spierdoliło.



W podejściu przedmiotów trwałego użytku - owszem, doszło do patologii.
Patologii, z której świat już się powoli rakiem wycofuje tylko jeszcze narazie słabo to widać.
Bat w postaci kryzysu ciągle za słaby, pasożyty ciągle jeszcze mają pożywkę.... ale to się zmieni.

Całkiem niedawno naprawiłem matce zmywarkę.
Wyładowywała różnicówke w losowych momentach.
Nawet matka chciała ją już wywalić bo zmywarka ma chyba ze 20 lat...
.... ale przecież poza tym - działa!!!
Okazało sie, że zagotował się filtr przeciwzakłóceniowy.
Trochę mnie czasu kosztowało znalezienie tego pierdolonego miejsca, szukanie, macanie, mierzenie, .... w końcu sprowokowałem awarie i nasłuchiwałem przez wężyk jakichś dziwnych odgłosów... i wysłyszałem jakieś z owego filterka.
Koszt części - jakieś 15 złotych na allegro.

W razie trudniejszych spraw - polecam taką stronkę

https://north.pl/

Nie raz mi już jakiś sprzęt pomogła uratować.
Są części oryginalne, są zamienniki... w razie braku - można napisać, skonsultować - czasami coś się udaje dobrać...
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15950
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1002 razy

Postautor: aikus » 17 cze 2023, o 15:35

Wracając .... :vhappy: :vhappy:
... do kabaretu....
Mścichuj mnie najbardziej rozwalił.
:vhappy: :vhappy: :juppi:
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7201
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 17 cze 2023, o 19:40

Naczy sie ja generalnie nie mam nic przeciwko temu że ktoś kasuje $ za naprawę która tak na prawdę nie jest droga w "materiale". Płaci się za to że ktoś wie gdzie i co zrobić, oraz w przypadku autoryzowanego serwisu za gwarancję itp. Autoryzowany serwis nie może być tani i tyle. Jak ktoś sam nie wie/nie umie to płaci za to że ktoś inny wie/umie, tak działa Świat. Jak idziemy do lekarza i za 10 minut gadki kasuje 300PLN to nikt nie dyskutuje, mimo że jego koszt to jedna para zużytych rękawiczek.

Tyle że w tym przypadku po prostu wiedziałem że oni chcą w ciemno wymieniać coś co nie naprawi mojego sprzętu. Nie miałem ochoty płacić za ich niekompetencję.

kudzu pisze:A tak z ciekawości - jak Bosch argumentował odrzucenie reklamacji z tytułu gwarancji?


Historia tej kosiarki jest mocno zakręcona. Sprzęt kupiłem z 2. ręki, od osoby która ją nabyła, odpaliła, a tydzień później panowie zakładający fotowoltaikę zrzucili nań profil aluminiowy z dachu. Sprzęt pojechał do Boscha na naprawę z OC sprawcy. Wymienili wszystko poza jakimiś śrubkami, ale rzecz trwała na tyle długo że właściciel zdążył kupić coś innego w międzyczasie. Tak nabyłem kosiarkę z 30 godzinami na liczniku, z nową obudową i podzespołami.
Pierwszy właściciel zarejestrował zakup i dostał "certyfikat przedłużonej gwarancji" ale go sobie nie zapisał.
Jak wysłałem sprzęt na gwarancję to zażyczyli sobie tego certyfikatu. Nie miałem, więc skierowali mnie do Boscha, który wystawił mi go od ręki.
Niestety mimo podesłania tego certyfikatu serwis się na mnie wypiął, twierdząc że powinienem zarejestrować sprzęt w 2 tygodnie od zakupu i wtedy dostać certyfikat. Oczywiście jest to tłumaczenie durne i bezpodstawne, bo prawa do gwarancji nabywa się razem z kupowanym sprzętem i powinni bez gadania uznać moje roszczenia. Pewnie nie bez znaczenia jest fakt że w miedzyczasie Bosch 2x zmieniał swój system/bazę i generalnie burdel jest taki że aktualnie nawet nie mogę tego sprzętu przypisać do konta boschowego, bo go nie rozpoznają. Byłem pewien że po dostawie zwyczajnie odczytają numer seryjny, sprawdzą sobie w bazie że ma 3 lata gwarancji i tyle - tak to powinno wyglądać. Odpuściłem przepychanki głównie dlatego że wiedziałem że ich diagnoza jest z przysłowiowej "dupy", a naprawa nie przyniesie oczekiwanego rezultatu. Nie chciało mi się zwyczajnie tłuc z nimi o nic.
Dodatkowo wk00rwili mnie tym że kosiarka wróciła z obdrapanym biedronkowym wrapem, nad którym spędziłem z dziewczynami chyba z półtorej godziny. Zapakowali sprzęt jakby to był śmieć - wrzucili wszystko byle jak do kartonu.
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15950
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1002 razy

Postautor: aikus » 20 cze 2023, o 05:56

mwx pisze:Naczy sie ja generalnie nie mam nic przeciwko temu że ktoś kasuje $ za naprawę która tak na prawdę nie jest droga w "materiale". Płaci się za to że ktoś wie gdzie i co zrobić, oraz w przypadku autoryzowanego serwisu za gwarancję itp. Autoryzowany serwis nie może być tani i tyle. Jak ktoś sam nie wie/nie umie to płaci za to że ktoś inny wie/umie, tak działa Świat. Jak idziemy do lekarza i za 10 minut gadki kasuje 300PLN to nikt nie dyskutuje, mimo że jego koszt to jedna para zużytych rękawiczek.


Tak tak, pełna zgoda. Jak sobie pomyśle, ile "Zosia" musiałaby mi zapłacić za serwis jej zmywarki, tak, żebym chciał to robić, to nie opłacałoby się jej to, wolałaby kupić nową.
I tu jest właśnie błąd systemowy, który powoduje, że nie naprawiamy sprzętów, tylko je wymieniamy w całości.

TO samo dotyczy Artjowych pił łańcuchowych które aktualnie mam na warsztacie...


mwx pisze:Tyle że w tym przypadku po prostu wiedziałem że oni chcą w ciemno wymieniać coś co nie naprawi mojego sprzętu. Nie miałem ochoty płacić za ich niekompetencję.

[...]

Historia tej kosiarki jest mocno zakręcona. S[...]
Odpuściłem przepychanki głównie dlatego że wiedziałem że ich diagnoza jest z przysłowiowej "dupy", a naprawa nie przyniesie oczekiwanego rezultatu. Nie chciało mi się zwyczajnie tłuc z nimi o nic.
Dodatkowo wk00rwili mnie tym że kosiarka wróciła z obdrapanym biedronkowym wrapem, nad którym spędziłem z dziewczynami chyba z półtorej godziny. Zapakowali sprzęt jakby to był śmieć - wrzucili wszystko byle jak do kartonu.


Właśnie dlatego nie zostawiłbym tego tak.
Choćbym miał blać wydać na sprawę równowartość drugiej kosiarki, udupiłbym chuji.
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7201
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 20 cze 2023, o 08:22

aikus pisze:Tak tak, pełna zgoda. Jak sobie pomyśle, ile "Zosia" musiałaby mi zapłacić za serwis jej zmywarki, tak, żebym chciał to robić, to nie opłacałoby się jej to, wolałaby kupić nową.
I tu jest właśnie błąd systemowy, który powoduje, że nie naprawiamy sprzętów, tylko je wymieniamy w całości.

TO samo dotyczy Artjowych pił łańcuchowych które aktualnie mam na warsztacie...


To nie tajemnica że producent chce sprzedać nowe a nie utrzymywać przy życiu 5+ letnie.

Dlatego cieszą mnie wszystkie inicjatywy popierające "right to repair" o których ostatnio było głośno w US (głównie dzięki pazerności Apple) ale też w EU. Nie wiem ile to da w dalszej perspektywie, ale tak na prawdę to ten wyjątkowy przypadek kiedy jedynie rządowe działania są w stanie nam tu pomóc, bo prawa ekonomii i wolnego rynku są przeciwko nam.

mwx pisze:Właśnie dlatego nie zostawiłbym tego tak.
Choćbym miał blać wydać na sprawę równowartość drugiej kosiarki, udupiłbym chuji.


Nie mam na to czasu/siły/kasy. Ogarnąłem i wziąłem się za walkę na 40 innych frontach. A jak się znowu spier$li to ją sprzedam za 1/3 ceny.

BTW - 4 dni temu był jakiś wielki update oprogramowania bazy i samej kosiary. Jakaś optymalizacja algorytmów "machine learning" - rzeczywiście jak popatrzyłem na Biedrę stojąc przy grillu to robiła jakieś sprytne fikołki żeby ominąć miejsca w których kiedyś potrafiła się zakopać i zaatakować je z innej strony. Tak samo sprytniej omija pale na których stoi rezydencja kaszojadów.

Wczoraj siedząc w robocie dostałem powiadomienie o braku sygnału przewodu ograniczającego i nie mogłem tego zresetować. Od razu wymyśliłem sobie że to pewnie była "aktualizacja śmierci" jak w 3-letnich ajfonach. Jak sobie o tym wieczorem przypomniałem i poszedłem sprawdzić co zacz to byłem bliski zabrania wora na śmieci. Ostatecznie okazało się że jakiś dzik wypiął wtyczkę z kontaktu, tak że już nie przewodziła ale jeszcze nie wypadła.
To chyba pokazuje że nasze umiarkowanie dobre stosunki z Biedrą wiszą na włosku :rotfl:
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7201
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 22 cze 2023, o 11:10

mwx pisze:Dlatego cieszą mnie wszystkie inicjatywy popierające "right to repair" o których ostatnio było głośno w US (głównie dzięki pazerności Apple) ale też w EU. Nie wiem ile to da w dalszej perspektywie, ale tak na prawdę to ten wyjątkowy przypadek kiedy jedynie rządowe działania są w stanie nam tu pomóc, bo prawa ekonomii i wolnego rynku są przeciwko nam.


O, właśnie: https://www.euronews.com/green/2023/06/ ... -batteries
Awatar użytkownika
aikus
Jaskiniowiec
Posty: 15950
Rejestracja: 29-09-2014
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował: 1685 razy
Podziękowano: 1002 razy

Postautor: aikus » 22 cze 2023, o 12:15

No, dokładnie tak.
Wymienialność i wyjmowalność baterii z telefonów niesie za sobą jeszcze jeden aspekt: prywatność.
Mało kto wie, że każdy smartfon, jak jest wyłączony, MOŻE zostać włączony zdalnie przez operatora, to po pierwsze, po drugie może zostać włączony tylko częściowo, a konkretnie tylko funkcja telefonu - głośnik i mikrofon, bez ekranu*.
Jest to ficzer, który co do zasady został stworzony dla celów "rescue" - OK, może to zrobić tylko operator, tylko w ściśle określonych warunkach formalnych - tak, tak, tak, ale technicznie jest to możliwe i nigdy nie wiadomo kto i w jakim celu tego użyje.
Jeśli chcemy mieć 100% pewności, że np. nikt nas nie podsłuchuje i tak dalej - trzeba .... wyjąć baterię.
Oczywiście to się ociera o paranoję - tak tak, ale nadal: 100% znaczy 100% a nie 99,99999999....%


* ma to na celu umożliwienie po pierwsze włączenia urządzenia mimo rozładowanej baterii, po drugie maksymalne oszczędzanie energii i maksymalne wydłużenie czasu "jazdy na oparach".
Awatar użytkownika
Artu
Fochmen
Posty: 3469
Rejestracja: 09-01-2011
Lokalizacja: 52°38'25''N, 20°56'31''E
Podziękował: 163 razy
Podziękowano: 414 razy

Postautor: Artu » 22 cze 2023, o 15:18

aikus pisze:Jeśli chcemy mieć 100% pewności, że np. nikt nas nie podsłuchuje i tak dalej - trzeba .... wyjąć baterię.
Jak ktoś ma czyste sumienie, to nie ma się czego obawiać. Niech się tym martwią ci, którzy maja cokolwiek do ukrycia :grin2:
Pozdrawiam, Artur
"...rzeczy niemożliwe do zrobienia robią ci, którzy o tym nie wiedzą"
Awatar użytkownika
kudzu
Elita forum...
Posty: 826
Rejestracja: 27-06-2020
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 140 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kudzu » 22 cze 2023, o 17:45

Dla mnie to brzmi jak opowieści z mchu i paproci.
Adam
Goblin 380, XL380, Belt CPX, V911s, MX-16 HoTT
Awatar użytkownika
mwx
Olimp forum
Posty: 7201
Rejestracja: 23-09-2016
Lokalizacja: Poznań West
Podziękował: 45 razy
Podziękowano: 619 razy
Kontaktowanie:

Postautor: mwx » 22 cze 2023, o 18:47

Nie no akurat telefony często wymieniamy dlatego że bateria słabo już trzyma.
Kiedyś miałem Galaxy S5 którego kochałem za wodoodporność i szybką wymianę baterii. Jak potem przeszedłem na S6 to wróciłem do S5 i kupiłem na wszelki wypadek drugiego, tak mnie ta "wbudowana" bateria zniechęcała. Potem to już się stał standard i teraz nie mamy wyboru.
Niby da się wymienić, ale potem telefon już nie jest wodoodporny, kosztuje to kupę siana i generalnie wolimy potraktować taką sytuację jak wymówkę żeby kupić sobie nową zabawkę. A tak wcale nie musi być.
Awatar użytkownika
kudzu
Elita forum...
Posty: 826
Rejestracja: 27-06-2020
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 140 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kudzu » 22 cze 2023, o 19:07

Tiaaa… Niedawno umówiłem się w serwisie appla na wymianę baterii w mojej ósemce, bo stwierdziłem, że nie będę wydawał tysięcy na nowy, skoro ten jest jeszcze ok. Generalnie usługa nie doszła do skutku, ale to już z winy tego konkretnego serwisu i to historia na inną okazję. Ale trzymam się postanowienia, nawet, jeśli mam już nie dostać nowego iOS.
A córka użytkuje starego SE po żonie, bo tam wystarczy odkręcić dwie śrubki, żeby go otworzyć.

Cieszę się, że odchodzi się od wodoszczelności na rzecz możliwości wymiany baterii, bo to bardziej przydatny ficzer.
Adam
Goblin 380, XL380, Belt CPX, V911s, MX-16 HoTT
Awatar użytkownika
mikegsx400
Lider forum...
Posty: 1887
Rejestracja: 01-10-2014
Lokalizacja: Pruszków/W-wa
Podziękował: 134 razy
Podziękowano: 164 razy

Postautor: mikegsx400 » 22 cze 2023, o 19:18

Czy w związku z powyższym, jak zapytam jaki telefon teraz kupić z dużą baterią, to będzie bardzo offtop, czy tak normalnie w granicach przyzwoitości? :D
"...możesz być znacznie szybszy, nie myśl o tym, po prostu to zrób!"
Awatar użytkownika
kudzu
Elita forum...
Posty: 826
Rejestracja: 27-06-2020
Lokalizacja: Kraków
Podziękował: 140 razy
Podziękowano: 67 razy

Postautor: kudzu » 22 cze 2023, o 19:29

To jest brudnopis - pytaj :D
Adam
Goblin 380, XL380, Belt CPX, V911s, MX-16 HoTT

Wróć do „Brudnopis”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości